Wprowadzenie do modlitwy opartej na drugim czytaniu z Dwudziestej Dziewiątej Niedzieli Zwykłej – 19.10.2008

 

SŁOWO BOŻE: Paweł, Sylwan i Tymoteusz do Kościoła Tesaloniczan w Bogu Ojcu i Panu Jezusie Chrystusie. Łaska wam i pokój! Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając o was nieustannie w naszych modlitwach, pomni przed Bogiem i Ojcem naszym na wasze dzieło wiary, na trud miłości i na wytrwałą nadzieję w Panu naszym Jezusie Chrystusie. Wiemy, bracia przez Boga umiłowani, o wybraniu waszym, bo nasze głoszenie Ewangelii wśród was nie dokonało się przez samo tylko słowo, lecz przez moc i przez Ducha Świętego, z wielką siłą przekonania.

 

[1 Tes 1,1-5b]

 

OBRAZ DO MODLITWY: spójrzmy na świętego Pawła i jego towarzyszy głoszących Ewangelię w Tesalonice, gdzie ich nauczaniu towarzyszy moc Ducha Świętego, objawiająca się siłą przekonywania, jaka tkwi w głoszonym przez nich słowie.

 

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy o to, byśmy głosząc Ewangelię nie opierali się tyle na swojej erudycji, co na mocy Ducha Świętego, a będąc słuchaczami Słowa, podejmowali dzieło wiary, trud miłości i byli wytrwali w nadziei.

 

 

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

 

1.     Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich

 

Apostoł pisze do gminy, którą sam zakładał w głównym mieście Macedonii, na wielkim szlaku rzymskim prowadzącym na wschód. Paweł odwiedził to miasto podczas swojej drugiej podróży misyjnej. Żydzi tam mieszkający zmusili go do opuszczenia miasta i udania się do Berei. Krótko po tej podróży Paweł skierował dwa listy do Tesaloniczan.

Tu przekonuje swoich adresatów o swojej nieustannej do nich życzliwości i wdzięczności.  Dziękuje on Bogu za nich wszystkich, nosi ich w swoim sercu i wspomina o nich nieustannie w swoich modlitwach. Jest pełen wdzięczności przed Bogiem za rozwijające się w nich dzieło wiary, za ich trud miłości i za ich wytrwałą nadzieję, opartą na Jezusie.

Czy nosimy w swoim sercu wspólnotę kościelną, z którą jesteśmy związani lub w której przepowiadaliśmy Ewangelię? Czy w swoich modlitwach wspominamy napotkane w naszym życiu wspólnoty, dziękując Bogu za dobro, jakie w nich dostrzegamy? Jak rozwijamy w sobie wiarę, nadzieję i miłość?

 

2.     Wiemy, bracia przez Boga umiłowani, o wybraniu waszym

 

Dalej wyznaje Paweł, że jest głęboko przekonany nie tylko o ich otwarciu się na Boga przez wiarę, miłość i nadzieję, lecz także o szczególnym otwarciu się Boga na nich. Wyraża swoją pewność, że są oni przez Boga umiłowani i w sposób szczególny wybrani. A zatem uważa, że doświadczają oni tego samego, co on sam głęboko przeżywa, kiedy mówi, że jego życie jest życiem w wiary w Jezusa, który go umiłował i samego siebie wydał za niego [por. Ga 2,20]. Było to również doświadczenie Jezusa w relacji do Ojca, który Mu wyznał, że jest Jego umiłowanym Synem, w którym ma On upodobanie.

 

Czy nosimy w swoim sercu przekonanie, że jesteśmy przez Boga umiłowani miłością szczególną? Jak przeżywamy swoje wybranie do bycia w Jego Kościele, w konkretnym miejscu Jego winnicy?

 

3.     Głoszenie Ewangelii przez moc i przez Ducha Świętego

 

Swoje przekonanie o tym, że są oni umiłowani przez Boga, opiera Paweł na swoim doświadczeniu z czasu pobytu u nich i głoszenia im Ewangelii. Jest pewien, że to głoszenie nie dokonało się przez samo tylko jego ludzkie słowo, choć zapewne i to miało swoje znaczenie. Jest jednak pewien, że przede wszystkim stało się to przez moc i przez Ducha Świętego. I z tej mocy płynącej z Ducha wynikała wielka siła przekonania, zawarta w nauczaniu apostoła. Tesaloniczanie dali się przekonać nie dlatego, że mieli poczucie erudycji Pawła, lecz że wyczuli moc nadprzyrodzoną towarzyszącą jego przepowiadaniu.

 

Jakie jest nasze przepowiadanie Ewangelii, jeśli to my jesteśmy jej głosicielami? Na ile opieramy się w nim na własnej erudycji, a na ile na Duchu Świętym i Jego mocy? A kiedy jesteśmy słuchaczami nauczania, to czy mamy poczucie tych momentów, kiedy w przepowiadaniu, które słyszymy, czuje się bardziej Ducha i Jego moc niż ludzkie przygotowanie głosiciela?

 

ROZMOWA KOŃCOWA: Poprośmy Jezusa o to, byśmy nie opierali się wyłącznie na swojej erudycji w głoszeniu Ewangelii, jeśli do głoszenia Bóg nas powołał. Oddajmy się do dyspozycji Ducha Świętego, by to Jego moc objawiała się w naszym przepowiadaniu. A będąc słuchaczami Słowa prośmy, byśmy poczuli się dziećmi umiłowanymi i wybranymi przez naszego Boga, naszego Ojca, i w takim duchu na to Słowo się otwierali. Prośmy też, by nasze przyjęcie Bożego słowa zaowocowało w naszym życiu dziełami wiary, trudem miłości i wytrwałością w nadziei.

 

 

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ