Wprowadzenie do modlitwy opartej na drugim czytaniu z 15 Niedzieli Zwykłej – 12.07.2009
SŁOWO BOŻE: Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. W Nim także i wy usłyszeliście słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu. W Nim również uwierzyliście i zostaliście opatrzeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany. On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu. [Ef 1,3-14]
OBRAZ DO MODLITWY: zobaczmy Jezusa świętego i nieskalanego przed obliczem Jego Ojca, w trudnej chwili swojej walki duchowej podczas modlitwy w Ogrojcu, kiedy mówi: Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty niech się stanie!
PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy, byśmy otworzyli się na bogactwa łaski Boga, który pragnie je hojnie na nas wylać w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, oznajmiając nam tajemnicę swej woli wobec nas i drogę jej realizacji, prowadzącą do świętości przed Jego obliczem.
PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:
1. Wybrał nas, abyśmy byli święci i nieskalani
Paweł przekonuje wspólnotę w Efezie, że już przed założeniem świata zostaliśmy wybrani przez Boga, jako Jego umiłowane dzieci po to, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Apostoł daje poznać, czym jest odwieczny plan Boga w stosunku do człowieka, którego Bóg uczynił na swój obraz i podobieństwo. Stwarzając człowieka Bóg od początku upodobnił go do swojego Syna Jezusa Chrystusa.
Stając wobec tajemnicy wcielenia uświadamiamy sobie, że Syn Boży stał się Człowiekiem, abyśmy w Nim i przez Niego stawali się przybranymi dziećmi Boga. Tę wielką łaskę przybranego synostwa Bożego, które wraz z narodzeniem Chrystusa stało się udziałem człowieka, otrzymaliśmy od Boga po to, „abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem”. Nie można osiągnąć świętości, jak tylko przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, do którego się upodabniamy wpatrzeni w Niego i pociągnięci przez Niego do radykalnego życia na Jego wzór.
Czy czujemy pragnienie świętości polegającej na życiu godnością dzieci Bożych? Jak dążymy do tego, by stawać się coraz bardziej obrazem Jezusa, żyjąc w tym świecie tymi wartościami, jakimi On żył po wcieleniu?
2. Łaska w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia
Apostoł jest przekonany o obfitym wylaniu Bożej łaski na tych wszystkich, którzy przyjęli Boga w swoje życie i którzy uświęcają się żyjąc na wzór Jego Syna. Ta łaska objawia się szczególnie w mądrości i zrozumieniu, jakie stają się udziałem osoby wierzącej. Mądrość i zrozumienie są Bożymi cechami, leżącymi u podstaw objawienia człowiekowi tajemnicy Bożej woli. Jest ona objawiona człowiekowi, który tej woli szuka i pragnie ją realizować. Objawiając siebie samego, Bóg pragnie nas uzdolnić do poznawania Go i miłowania, i do dawania Mu odpowiedzi na Jego zaproszenia do mądrej współpracy w Jego dziele zbawienia.
Czy odczuwamy w sobie spływanie owej łaski Bożej, dającej nam mądrość i zrozumienie, czego On od nas oczekuje i dającej moc, by to Jego oczekiwanie wprowadzić w życie? Czy poznawanie woli Bożej jest dla nas ważne i jak staramy się zrozumieć, czy to, co odczuwamy w sobie jako dobre pragnienia, pochodzi od Niego jako ich źródła?
3. Zostaliście opatrzeni pieczęcią Ducha Świętego
Wspomina też apostoł Ducha Świętego, którego pieczęcią naznaczeni są chrześcijanie od momentu chrztu. Gdy Bóg stworzył człowieka, naznaczył go Sobą samym, swoją chwałą i pięknem. Niestety poprzez nieposłuszeństwo ludzie stali się niewolnikami ze znamieniem grzechu, czyli przynależności do królestwa ciemności. Bóg jednak nadal pragnął, aby Jego dzieci nosiły znamię Jego przynależności i stąd Izraelici otrzymali znak, „pieczęć przymierza”, jakim było obrzezanie. Bóg pragnął jednak czegoś więcej dla człowieka, chciał wycisnąć swą pieczęć we wnętrzu człowieka naznaczonym poprzez grzech. Skoro więc Pan pragnął, aby Jego dzieci, nosiły znak przynależności do Niego, to uczynił wszystko, by stało się to możliwe. Wpierw usunął znamię grzechu z ludzkiego serca i potem naznaczył je pieczęcią Ducha Świętego.
Zostaliśmy opatrzeni pieczęcią Ducha Świętego, co czyni nas własnością Boga. Właśnie ta pieczęć jest najlepszym zabezpieczeniem, jeśli tylko sami jej nie zerwiemy. Pieczęć Ducha Świętego jest znakiem całkowitej przynależności do Chrystusa i trwałego oddania się na Jego służbę, a także znakiem obietnicy opieki Bożej podczas wielkiej próby eschatologicznej [KKK 1296].
Czy odczuwamy pieczęć przynależności do Boga, wyciśniętą w głębi naszych serc? Czy cieszymy się z tej pieczęci, czy też się wstydzimy jej zewnętrznych objawów przed światem naznaczonym znamieniem grzechu?
ROZMOWA KOŃCOWA: Prośmy Ojca Niebieskiego, byśmy mocniej odczuli radość z bycia Jego umiłowanymi dziećmi, powołanymi do świętości przed Jego obliczem. Prośmy Go także o odczucie w sobie Jego łaski, dającej nam mądrość i zrozumienie, czego On od nas oczekuje jako swoich dzieci. Prośmy Jezusa, byśmy wpatrzeni w Niego stawali się coraz bardziej Jego obrazem, żyjąc w tym świecie tymi wartościami, jakimi On żył po wcieleniu. I w końcu podziękujmy Duchowi, że wycisnął w naszych sercach Swoją pieczęć przynależności do Boga, i prośmy, byśmy Go nie zasmucali, zapominając o tym w naszych codziennych decyzjach niezgodnych z Jego natchnieniami.
Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ