Wprowadzenie do modlitwy opartej na drugim czytaniu z Trzydziestej Trzeciej Niedzieli Zwykłej – 16.11.2008

 

SŁOWO BOŻE: Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo” – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!

 

[1 Tes 5, 1-6]

 

OBRAZ DO MODLITWY: spójrzmy na Jezusa przychodzącego w chwale przy końcu czasów po to, by nas zabrać do siebie, do przygotowanych dla nas mieszkań w niebie.

 

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy o to, byśmy byli synami światłości, w każdym momencie przygotowanymi na przyjście Jezusa i na nasze przejście do wieczności.

 

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

 

1.Dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy

 

Paweł wyraża swoje głębokie przekonanie, że adresaci jego listu są dobrze nastawieni do ponownego przyjścia Jezusa i że nie potrzeba szczególnie im pisać o czasach, w jakich to ma nastąpić. Sami oni dokładnie wiedzą, że ów dzień Pański przyjdzie niespodziewanie. Ale apostoł jest też przekonany, że są tacy ludzie, którzy nie są w ogóle gotowi na to przyjście i żyją w błogim przeświadczeniu o swoim trwałym spokoju i bezpieczeństwie. Na takich ludzi przyjdzie ten dzień niespodzianie, i dla nich przyniesie zagładę, przed którą nie ujdą.

 

Czy my jesteśmy gotowi każdego dnia na powtórne przyjście Jezusa? Czy przeżywamy każdy dzień tak, jak gdyby to był nasz ostatni dzień życia, gotowi na przejście do wieczności?

 

2.Jesteście synami światłości i synami dnia

 

Dla kontrastu z tymi beztroskimi osobami Paweł stwierdza, że chrześcijanie z Tessaloniki nie są zanurzeni w takich ciemnościach jak tamci. A skoro tak jest, to ów dzień Pański nie jest w stanie ich zaskoczyć, jak może kogoś nieprzygotowanego zaskoczyć złodziej przychodzący nocą, osłonięty otaczającymi go ciemnościami. Dla apostoła wszyscy adresaci jego listu są synami światłości i synami dnia. By być „synami światłości”, trzeba chodzić w światłości, która opiera się na Bogu i Jego Mądrości, zawartej w Jego Słowie. Współczesny nam świat takiej światłości niezmiernie potrzebuje, a ona może wejść w świat tylko przez tych, którzy nią żyją na co dzień.

 

Czy można o nas powiedzieć, że jesteśmy dziećmi światłości, żyjącymi mądrością zawartą w Bożym Słowie? Czy jesteśmy dla otaczających nas ludzi światłem na ich drogach życia?

 

3.Czuwajmy i bądźmy trzeźwi!

 

I na koniec apostoł przechodzi z drugiej osoby liczby mnogiej na osobę pierwszą, czyli sam się też utożsamia z adresatami swego listu. Stwierdza on, że zarówno oni, jak i on, będąc synami światłości i synami dnia, nie są z całą pewnością synami nocy ani ciemności. Ale dodaje zachętę, która z tego przekonania wypływa, by nie spać tak jak inni, ale by czuwać nieustannie, trzeźwo patrząc na otaczający świat. Można tu przypomnieć, że uczniom grozi takie zachowanie, jak apostołom, którzy spali w Ogrodzie Oliwnym, a potem w zaspaniu reagowali mało trzeźwo wobec tych, którzy przyszli pojmać Jezusa. A Jezus ich zachęcał – podobnie jak tu Paweł – do czuwania, by nie ulegli pokusie.

 

Jakie jest nasze czuwanie na co dzień? Czy patrzymy trzeźwo na otaczający nas świat i nie pozwalamy się zaskoczyć pokusom, które z niego na nas spływają?

 

ROZMOWA KOŃCOWA: poprośmy Jezusa o to, byśmy byli ludźmi trzeźwymi i czuwającymi, nie pozwalającymi, by pokusy tego świata ogarniętego ciemnościami i nas pogrążyły w grzechu. Prośmy Ojca, byśmy jako Jego dzieci byli zawsze synami i córkami dnia i dziećmi światłości. Prośmy Ducha Świętego, by tak nas prowadził, byśmy w każdym dniu byli ludźmi gotowymi na powtórne przyjście Jezusa i zdanie sprawy ze swojego życia.

 

 

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ