Wprowadzenie do modlitwy opartej na drugim czytaniu z 6 Niedzieli Wielkanocnej – 17.05.2009

SŁOWO BOŻE: Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. [1 J 4,7-10]

 

 

 

OBRAZ DO MODLITWY: zobaczmy Jezusa jako Tego, który z miłości do nas, ludzi, staje się jednym z nas, podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu i uczący nas ,jak się wzajemnie miłować aż po danie swego życia.

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy Ducha Świętego o łaskę głębszego poznania Bożej miłości i uwierzenia jej; prośmy też o zrozumienie, co to znaczy, że każda prawdziwa miłość jest z Boga i że kto nie miłuje, tak naprawdę nie zna Boga.

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

1. Kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga

Jan adresatów swego listu nazywa umiłowanymi i zaraz też zachęca ich do miłości wzajemnej, czyli żeby też siebie nawzajem traktowali tak, jak on ich traktuje. Motywuje to tym, że każda prawdziwa miłość jest z Boga i każdy, kto miłuje, jest zrodzony z Boga jako Jego umiłowane dziecko. Miłość, która pochodzi od Boga, zawsze jest życiodajna. Ten, kto miłuje, narodził się z Boga, który jest miłością. To znaczy, że ma on nowe życie, zaczerpnięte z Boga. Człowiek taki żyjąc w pełni życiem Bożym dlatego, że miłości nie można poznać inaczej, jak tylko przez samą miłość wprowadzaną w życie w relacjach międzyludzkich.

Jak wygląda w naszym życiu codziennym miłość wzajemna? Do kogo szczerze możemy powiedzieć „umiłowany, umiłowana”? Czy czujemy się zrodzeni przez Boga, z Jego miłości do nas?

2. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością

Ten natomiast, kto nie miłuje, nie zna Boga, czyli nie doszedł nawet do początków prawdziwego poznania Boga, który jest miłością. A jeśli nie zna Boga, to nie ma też w sobie Jego życia, jest jak gdyby umarły. Brak miłości jest brakiem życia, jest tylko jakąś formą istnienia, można by powiedzieć – takiej swoistej wegetacji. To, że Bóg jest miłością, nie jest tylko jakąś definicją filozoficzną, lecz jest wyrazem tego, co jest istotą Boga w Jego relacjach wewnątrz Trójcy, jak i wobec każdego człowieka. Kto tego nie doświadcza, bo nie jest otwarty na poznawanie Boga poprzez wchodzenie z Nim w relacje na modlitwie, ten nie potrafi też umiłować człowieka.

Jakie jest nasze poznanie Boga i Jego miłości do nas? Czy mamy świadomość, że nasza zdolność miłowania jest ściśle połączona z naszą bliskością z Bogiem, którego poznajemy w modlitwie, w Jego Słowie medytowanym?

3. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna

Miłość Boga do człowieka wyraziła się w tym, że Ojciec zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. Ażeby ta miłość, która jest największym darem samego Boga, mogła stać się udziałem serca ludzkiego, trzeba, aby został przezwyciężony grzech, który jest zaprzeczeniem miłości. Tylko miłość Boga do człowieka ma w sobie moc pokonania grzechu, jest to bowiem miłość odkupieńcza, skierowana do każdego zagubionego człowieka. To miłość bez granic, którą pulsuje Serce Syna Bożego, objawione człowiekowi przez Jego wcielenie.

Czy mamy poczucie tego, że miłość Boga do człowieka jest uprzedzająca, że to tylko dzięki temu, że On nas miłuje, my też możemy miłować Jego i drugiego człowieka? Czy nie robimy tego błędu myśląc, że to my musimy się wysilać w miłości do Boga po to, by On nas w końcu pokochał?

ROZMOWA KOŃCOWA: Poprośmy Ducha Świętego o głębsze poznanie Bożej miłości do nas, objawionej we wcieleniu Jego Syna. Prośmy też Go o dogłębne zrozumienie, co to znaczy, że miłość jest z Boga i tego, jak jest ona powiązana z poznaniem Boga. Prośmy Jezusa, by pomógł nam odczuć Jego ogromną miłość w tym, że dla nas stał się człowiekiem, i prośmy, byśmy wpatrują się w Jego miłujące serce uczyli się kochać bezgranicznie. Podziękujmy Ojcu za miłość, jaką nas obdarza dzień po dniu, i prośmy, byśmy mogli jeszcze mocniej doświadczyć tej Jego ojcowskiej miłości.

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ