SŁOWO BOŻE: Jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego. Żony, bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu. Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha. [Kol 3,12-21]
OBRAZ DO MODLITWY: zobaczmy tym razem siebie samych w naszych najbliższych relacjach, bądź to rodzinnych, bądź to przyjacielskich czy wspólnotowych i zobaczmy swój „strój” postaw pomocny do tych relacji.
PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy Jezusa o łaskę, byśmy czując się umiłowani przez Boga i powołani przez Niego do świętości, mogli wchodzić w nasze relacje rodzinne i wspólnotowe przybrani w miłosierdzie i dobroć, pokorę i cichość, cierpliwość i zdolność wybaczania, a te wszystkie relacje były przeniknięte miłością, która tworząc więzy nie zniewala nikogo.
PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:
1. Jako wybrańcy Boży – święci i usmiłowani – obleczcie się…
Paweł nie waha się nazwać adresatów swego listu wybrańcami Bożymi, świętymi i umiłowanymi przez Boga. Ale ukazuje im, że oznacza to bardzo konkretną postawę w ich wzajemnych relacjach. Ponieważ są na razie na drodze do świętości, to gdy widzą słabości innych, owo poczucie umiłowania przez Boga pobudzać powinno w nich serdeczne miłosierdzie i dobroć, pokorę i cichość, a także cierpliwość, aby znosili jedni drugich w ich słabościach i wybaczali sobie nawzajem to, co było nieprawidłowe we wzajemnych postawach. Na to zaś wszystko powinni założyć „płaszcz miłości” chroniący relacje i tworzący więzi jedności serc, którymi rządzi pokój Chrystusowy.
Czy mamy poczucie bycia wybrańcami umiłowanymi przez Boga? Jak reagujemy na słabości naszych bliskich i ich nieprawidłowe postawy? Czy mamy w sobie serdeczne miłosierdzie i dobroć, pokorę i cichość, a także cierpliwość do znoszenia słabości bliskich nam osób?
2. Słowo Chrystusa niech w was przebywa z całym swym bogactwem…
Po zachęcie do odpowiednich postaw w relacjach międzyludzkich przechodzi Paweł do kolejnej zachęty, która pokazuje, skąd takie postawy mogą się zrodzić w człowieku. Ich źródłem jest zawsze Jezus i Jego Słowo. Dlatego Jego Słowo powinno przebywać w każdym człowieku z całym swym bogactwem, a oznacza to, że zawarta w Słowie mądrość naucza tego, który je rozważa, i napomina go tam, gdzie życie jest z nim niezgodne. To Słowo nie jest jednak czymś suchym, jakimś kodeksem praw, lecz rozbrzmiewa w sercu pieśniami pełnymi ducha. I dopiero wtedy wszystko, cokolwiek słowem lub czynem podejmuje człowiek, wszystko to czyni w imię Pana Jezusa.
Jak korzystamy z bogactwa Bożego Słowa? Czy napomina nas i naucza mądrości życiowej? Czy śpiewamy Bogu w sercu pieśni pełne ducha, korzystając z psalmów i hymnów?
3. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi!
W końcu przechodzi Paweł do najbliższych relacji, w jakie wchodzą adresaci listu, czyli do relacji w najbliższej rodzinie. Jest to konkretny przykład zastosowania owego serdecznego miłosierdzia i dobroci, pokory i cichości, a także cierpliwości w znoszeniu słabości bliskich nam osób.
Żony zachęca apostoł, by były poddane mężom, ale dodaje, że tak, jak przystało w Panu, a więc nie na zasadzie zniewolenia czy też mniejszej godności. Mężowie natomiast mają miłować żony i ma to się objawiać także w tym, że nie będą dla nich przykrymi, co jest jedynie pewnym minimum w ich umiłowaniu żon.
Natomiast dzieci zachęca Paweł, by były posłuszne rodzicom we wszystkim, a to dlatego że jest to miłe Bogu. I nie precyzuje Paweł, czy to posłuszeństwo dzieci ma trwać do jakiegoś ich konkretnego wieku, natomiast zaraz ostrzega, by ojcowie nie rozdrażniali swoich dzieci, aby nie traciły ducha. Zapewne Paweł ma na myśli to, że rodzice nie będą zmuszali swoich dzieci do grzechów, bo wtenczas przecież nie są one zobowiązane do posłuszeństwa i to może je rozdrażniać.
Jak wyglądają nasze najbliższe relacje rodzinne? Jak odnosimy się wzajemnie do siebie żyjąc w małżeństwie? Jak traktujemy swoje dzieci będąc rodzicami? Jak odnosimy się do swoich rodziców, jeśli jeszcze są oni pośród żywych?
ROZMOWA KOŃCOWA: Prośmy Jezusa, byśmy otworzyli serca na postawy gwarantujące dobre relacje w naszych rodzinach i wspólnotach. Zawierzmy Mu nasze czucie się ludźmi umiłowanymi przez Boga, tak by pomagało nam to właściwie reagować na słabości naszych bliskich. Polecajmy Mu także dalszy rozwój w naszych sercach postawy serdecznego miłosierdzia i dobroci, pokory i cichości, a także cierpliwości do znoszenia słabości bliskich nam osób. Polecajmy Mu wszystkie nasze rodzinne relacje. I na koniec zaśpiewajmy Bogu w sercu pieśni pełne ducha, korzystając z znanych nam psalmów i hymnów.
Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ