Wprowadzenie do modlitwy opartej na Ewangelii ze Środy Popielcowej – 1.02.2005

 

HISTORIA: Jezus powiedział do swoich uczniów: Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.

 

[Mt 6,1-6.16-18]

 

OBRAZ DO MODLITWY: wzrokiem wyobraźni spróbujmy zobaczyć Jezusa na wzgórzu nad Jeziorem Galilejskim, gdzie naucza uczniów istoty bycia Jego uczniem tak w relacjach do innych, jak i do Boga na modlitwie.

 

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy, byśmy otworzyli się na przyjęcie nauczania Jezusa i nauczyli się tak modlić, pościć i być otwartymi na potrzeby innych ludzi, by nie było to szukanie siebie, lecz Bożej chwały.

 

 

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

 

      Jezus w Kazaniu na Górze naucza, jak przeżywać modlitwę, post i otwartość na potrzeby innych ludzi, by nie czynić tego dla pokazania się innym, ale dla oddania chwały Bogu. Dla Niego jałmużna, modlitwa i post to uczynki pobożne, których nie należy wykonywać przed ludźmi po to, aby nas widzieli, lecz wyłącznie przed Ojcem, który jest w niebie i który widzi w ukryciu.

 

1. Aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu.

 

Jezus ostrzega swoich uczniów, żeby uczynków pobożnych nie wykonywali tylko przed ludźmi po to, aby ich ludzie widzieli i chwalili. Kiedy więc dają jałmużnę, mają unikać robienia tego publicznie i ostentacyjnie. Natomiast dając jałmużnę, mają tak to czynić, aby pozostała ona w ukryciu, albowiem Ojciec niebieski, który widzi w ukryciu, da im należną nagrodę. Jezus jednak nie określa, co tą nagrodą ma być, i trzeba być nie tyle nastawionym na tę nagrodę, co na czynienie dobra. Jałmużna nie oznacza tylko pomocy materialnej, lecz jest otwartością na drugiego człowieka i jego potrzeby. I o zaspokajaniu potrzeb tego drugiego człowieka może wiedzieć tylko on sam i Pan Bóg, wtedy naprawdę jest to w ukryciu. Nie jest konieczne, by ten człowiek o tym nie wiedział, bo często ważniejsze od jakiejś formy pomocy materialnej jest bycie z kimś w jego trudnej sytuacji, jałmużną staje się nasza obecność.

 

Czy jest we mnie otwartość na bycie dla drugiego, wrażliwość na potrzeby,  które mogę pomóc mu zaspokoić? Czy jest we mnie bezinteresowność w zaspokajaniu tych potrzeb, bez określania Panu Bogu, jaką ma mi za to dać nagrodę?

 

2. Gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki.

 

Zachęcając do modlitwy Jezus ostrzega, by nie być obłudnikami, którzy modlą się wyłącznie po to, żeby się ludziom pokazać i być przez nich podziwianymi. Jego uczniowie natomiast, gdy chcą się modlić, powinni wejść do swej izdebki, zamknąć drzwi i modlić się tam do Ojca niebieskiego, który będąc w ukryciu, odda modlącemu się należną mu nagrodę. Tutaj tą nagrodą może być sama obecność Boga, Jego bliskość odczuwalna podczas modlitwy.

 

Dziś jest pewną trudnością do pokonania to, że są przecież specjalne miejsca do modlitwy, kaplice czy kościoły, które mają sprzyjać duchowi modlitwy i zazwyczaj tak jest. Trzeba jednak zachować ducha ukrycia, tej swoistej izdebki, by kaplica nie stała się tym, czym synagogi i rogi ulic, gdzie modlili się obłudnicy czasów Jezusa.

 

Zapytajmy siebie, czy modlitwa w kaplicy czy kościele wypływa z tego, że czujemy tam mocniej obecność Boga, czy też z tego, że inni nas tam zobaczą i pochwalą? Czy potrafimy równie żarliwie modlić się w pustej kaplicy? Czy mam w swoim domu czy też własnym pokoju taką „izdebkę” do modlitwy, gdzie mogę być przed Bogiem autentycznie sobą?

3. Gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz.

Jezus wyraźnie mówi o poście jako ważnym znaku wiary. Zachęcając do postu ostrzega jednak, by nie być podczas niego posępnym i ponurym jak obłudnicy, którzy w ten sposób chcą pokazać ludziom, że poszczą. Uczeń Jezusa, gdy pości powinien namaścić sobie głowę i umyć twarz, aby nie ludziom pokazać, że pości, ale Ojcu, który widzi w ukryciu i odda należną nagrodę. Jest znamienne dla nauczania Jezusa, że post to bardziej postawa serca niż zewnętrzne znaki. Jezus odrzuca czynienie postu na pokaz. Dobry post powinien prowadzić ku większej miłości i dobroci. Nie chodzi oczywiście tylko o post od pokarmów, ale dla nas może być to post od wszelkich form konsumpcji, nie tylko smakowej, ale i np. audio-wizualnej.

Jako uczniowie Jezusa podejmując post musimy pytać się o nasze motywacje. Nie jest dobrym postem „poszczenie, aby mnie ludzie chwalili”, ani nie jest postem odchudzanie się. Zapytajmy się o nasz post: dlaczego poszczę i ku czemu mój post prowadzi? Czy szukam innych form postu niż tylko rezygnacja z pokarmów?

 

 

ROZMOWA KOŃCOWA: Zaprośmy Jezusa do swojego serca, powierzając Mu wszelkie pragnienia, które podczas modlitwy się w nas zrodziły. Prośmy Go, abyśmy w tym rozpoczynającym się Wielkim Poście nauczyli się, jak naprawdę pościć i jak łączyć post z modlitwą i jałmużną. I prośmy, by te postawy wypływały z hojnego i bezinteresownego serca.

 

 

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ