Wprowadzenie do modlitwy opartej na drugim czytaniu z Niedzieli Święta Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej – 9.11.2008

 

SŁOWO BOŻE: Bracia: jesteście Bożą budowlą. Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.

 

[1 Kor 3,9b-11.16-17]

 

OBRAZ DO MODLITWY: spójrzmy na osobę Jezusa, który pragnie być fundamentem naszego życia, które ma się stawać coraz piękniejszą – poprzez naszą świętość – świątynią Boga.

 

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy o to, byśmy baczyli na to, na czym lub na Kim budujemy nasze życie osobiste i wspólnotowe, i byśmy, jako wspólnoty i jako pojedyncze osoby, byli świątynią godną zamieszkiwania przez samego Boga.

 

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

 

1.Położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek

 

W czasie swej drugiej podróży misyjnej Paweł przebywał w Koryncie przez półtora roku, zakładając tam gminę chrześcijańską, do której później skierował co najmniej dwa listy, wchodzące w skład Nowego Testamentu.

 

Tutaj określa siebie jako jednego z budowniczych ich wspólnoty, która jest sama w sobie budowlą Bożą. Jest przekonany, że on sam, jako roztropny budowniczy położył solidny fundament dla ich wiary. Natomiast teraz po nim ktoś inny wznosi dalej budynek ich wspólnoty.

 

Czy mamy poczucie stopniowego budowania naszego życia osobistej wiary i naszego życia we wspólnotach? Czy zgadzamy się na to, że ktoś inny buduje podstawy, a ktoś inny tę budowę kontynuuje? Czy sami, jako budowniczy dla innych, szanujemy to, co ktoś przed nami pozostawił jako solidny fundament?

 

2.Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje

 

Widać jednak, że apostoł jest nieco zaniepokojony tym, co się dzieje we wspólnocie podczas jego nieobecności; tym, jak ona jest dalej budowana przez jego następców, którzy nie są przez niego wyznaczeni. Dlatego prosi Koryntian, by byli oni uważni na to, jak budują, na czym opierają dalsze budowanie życia we wspólnocie.

 

Zostawił im Paweł solidny fundament, którym jest osoba Jezusa Chrystusa i tu jest zaniepokojony, że ktoś inny może pominąć ten fundament i zacząć opierać budowlę wspólnoty na jakimś zupełnie innym fundamencie, co doprowadzi do budowania jakieś innej budowli duchowej, ale nie świątyni Ducha Świętego.

 

Zastanówmy się, jak my budujemy swoje życie duchowe i wspólnotowe. Czy fundamentem jest osoba Jezusa i Jego Ewangelia? Czy ci, którzy pomagają nam budować nasze życie duchowe, na tym się opierają, jako na podstawie wszystkiego?

 

3.Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga?

 

W końcu Paweł stawia im retoryczne pytanie: Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? I zakładając, że odpowiedzą na to pytanie pozytywnie, ostrzega ich, że jeżeli ktoś zniszczy tę świątynię Boga, którą są oni sami, to tego zniszczy Bóg. I dobitnie im przypomina, że ta świątynia Boga, która oni sami stanowią, jest świętą.

 

Można przypuszczać, że można być kimś, kto niszczy świątynię, którą jest wspólnota, i taki walczy już nie tylko z ludźmi tworzącymi tę wspólnotę, lecz podejmuje walkę z Gospodarzem świątyni, i stąd ostrzeżenie mocne, że takiego sam Bóg zniszczy, broniąc swojej wspólnoty. Ale może też ktoś niszczyć tę świątynię, którą jest drugi człowiek, a nawet świątynię, którą jest on sam, i przed tym też ostrzega apostoł adresatów swego listu.

 

Czy mamy mocne przekonanie, że jesteśmy świątynią, w której Bóg pragnie zamieszkiwać? Co czynimy, by ta świątynia była święta? Czy nie podejmujemy czasem takich działań, które niszczą świątynię Boga, którą jest wspólnota Kościoła i każdy pojedynczy chrześcijanin?

 

ROZMOWA KOŃCOWA: Podziękujmy Bogu za tych wszystkich ludzi, którzy byli dla nas budowniczymi, zarówno naszych wspólnot, jak i naszego osobistego życia duchowego. Szczególnie wyraźmy wdzięczność za tych, którzy dali nam i ciągle dają solidny fundament oparty na osobie Jezusa i na Słowie Bożym. Prośmy, byśmy uświęcali nasze życie, czyniąc z niego godną świątynię dla Ducha Świętego. Przeprośmy za te momenty, kiedy nasze postawy zamiast budować tę świątynię, powodowały jej niszczenie, i prośmy, byśmy mogli jak najszybciej te zniszczenia naprawić.

 

 

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ