III. Czy ludzie psychicznymi problemami zdrowotnymi mogą odprawiać rekolekcje?
Przy większości schorzeń psychicznych należy mieć na uwadze to, że wewnętrzna wolność i własna odpowiedzialność osoby nie jest całkowicie zniesiona przez te choroby. Tak więc ci ludzie, poprzez duchowe ćwiczenia (w sensie który będzie wyjaśniony później) mogą otrzymać pewną podporę i pomoc. Z pewnością, wszystko co pomaga w pogłębieniu zaufania do Boga, powinno zostać zaoferowane tym ludziom. Jednakże to czy do tego celu rekolekcje ignacjańskie są właściwym środkiem jest rzeczą, którą należy sprawdzić i wypróbować. W tym zadaniu następujące zasady mogą okazać się pomocne:
1. Ludzie, którzy cierpią lub cierpieli z powody ciężkich schorzeń psychicznych (organiczne lub afektywne psychozy lub schizofrenie) winni za każdym razem pytać swojego lekarza lub terapeutę, czy mogą wziąć udział w rekolekcji (o specjalnej formie).
2. Ludzie, którzy przechodzą psychoterapeutyczne leczenie, winni zarówno ze swoim terapeutą, jak i z prowadzącym rekolekcje, omówić czy te rekolekcje są możliwe do podjęcia podczas tego leczenia.
3. Ludzie w labilnych stanach psychiki (np. z lękami, depresjami, tendencjami do samobójstwa, uzależnieni od narkotyków bądź lekarstw) lub z symptomami neurotycznymi (np. kompulsje, fobie) lub z jaskrawymi zaburzeniami psychosomatycznymi winni być poinformowani jaki rodzaj rekolekcji może być dla nich właściwy. Przy czym może być ważna zasada: czym bardziej labilny jest psychiczny stan osoby tym mniej winno być wyszukanych form zewnętrznej dyscypliny, ćwiczeń i prowadzenia w rozmowach, które działają w sposób ‘odkrywający’, tzn., które rekolektatnta głębiej wprowadzają w jego problemy. Winno się proponować takie formy rekolekcji które nie podwyższają wewnętrznego napięcia, lecz raczej działają na osobę wzmacniająco i wspomagająco. Indywidualne rekolekcje z ścisłym milczeniem i osamotnieniem zmierzają do tego, aby poprzez obserwacje różnorodnych wewnętrznych ‘poruszeń i myśli’ doprowadzić rekolektanta do konfrontacji z samym sobą i naprowadzić go na jego wewnętrzne ‘nieuporządkowanie’ (por. CD 63); dla ludzi w labilnym stanie może to stać się niebezpieczne.
4. Ludzie, którzy znajdując się w ostrych sytuacjach problemowych lub psychicznym kryzysie zgłaszają się na rekolekcje, winni przede wszystkim być dobrze skonsultowani, czy w ich sytuacji rekolekcje są stosownym środkiem zmierzenia się ze swoim problemem, lub czy też raczej inne środki winny być doradzone, na przykład, poradnictwo małżeńskie, poradnia dla narkomanów, terapia grupowa. Rekolekcje nie są środkiem leczniczym na wszystko!
5. To wskazuje na ogólniejszy problem dotyczący tego, jak uchwycić i rozjaśnić oczekiwania ludzi, którzy zgłaszają się na rekolekcje. Być może przy ogłaszaniu rekolekcji winny być dostarczone jasne informacje o rodzaju i metodzie dawanych rekolekcji. Należałoby też rozwinąć sposoby na jakie zainteresowani danymi rekolekcjami mogliby z prowadzącym wyjaśnić swoje oczekiwania (nie tylko przy indywidualnych rekolekcjach).
6. Jeśli podczas danych rekolekcji pojawi się ciężki psychiczny kryzys należy postępować z wielką starannością.
a) z jednej strony jest pożądana powściągliwość, w odsyłaniu kogoś z rekolekcji, ponieważ może to jeszcze bardziej zdramatyzować sytuacje. Jeśli ktoś mimo to musi albo chce wyjechać, winna osoba towarzysząca skontaktować się z domem lub lekarzem rekolektanta i mieć jasność, czy jest ktoś w domu, kto mógłby się dalej zatroszczyć o niego/nią.
b) Jeśli wspomniana osoba może pozostać na rekolekcjach, należy jej zaproponować – odnośnie zewnętrznej dyscypliny i form ćwiczeń – możliwie dużo odciążenie; winna ona regularnie przychodzić na rozmowy a wszystkie rozmowy i formy ćwiczeń winny zostać przekierowane z metod ‘odkrywających’ na ‘wspierające’.
c) Każdy prowadzący rekolekcje winien być w dobrych relacjach z psychologami i psychiatrami, do których mógłby się skierować i skonsultować w razie potrzeby.