Stanisław Biel SJ, Dariusz Wiśniewski SJ

Jak modlić się w codzienności

Wydawnictwo WAM

Kraków 2009

 

 

Fragment książki:

UWAGI WSTĘPNE

Modlitwa jest czynnością. Tak jak każdą inną czynność możemy ją wykonać na wiele sposobów lub przynajmniej z różnym zaangażowaniem. Intensywność zaangażowania w modlitwę wyraża się nie tyle żarliwością, co wytrwałością i wiernością. Powiemy o tym szerzej, omawiając praktykę codziennej modlitwy. Teraz przyjrzyjmy się różnym sposobom modlitwy.

Refleksja nad formami modlitwy może stać się czynnością czysto akademicką. Studiowanie teoretyczne form modlitwy daje wiedzę, jednak nie przynosi owoców duchowych. Można wymyślić nieskończoną ilość form, lecz po co? Modlitwą trzeba się zajmować, o ile mamy na myśli praktykę. Bywa, że ciekawość popycha nas ku nowościom, ale nie zwracamy uwagi na istotę modlitwy.

Przez modlitwę rozumiemy tu wszelkie sposoby spotkania z Bogiem. Modlitwą jest liturgia i sprawowanie sakramentów, bo przecież one jednoczą nas z Panem. Modlitwą stają się wszelkie czynności wykonywane nie tylko dla, ale i ze względu na Boga. Dobre uczynki mogą stać się darem dla Pana, zgodnie ze słowami Jezusa: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40).

Czynność, którą nazywamy modlitwą, jest narzędziem, metodą, sposobem, a nie celem samym w sobie. Modlimy się, pragnąc spotkania z Osobami Trójcy Świętej, wspierając się pomocą Matki Bożej lub świętych.

MODLITWA WSPÓLNOTOWA — INDYWIDUALNA

Podstawowym rozróżnieniem, które pomoże nam uporządkować refleksję, jest podział na modlitwę indywidualną i wspólnotową. Najprostsze formy modlitwy są obecne w obu rodzajach. Dla wzrostu potrzebne są obie.

Modlitwa wspólnotowa: podczas Eucharystii, we wspólnocie czy ruchu religijnym, uczestnictwo w nabożeństwach przypomina nam, że jesteśmy częścią wspólnoty Kościoła. Uświadamia nam więź, jaka łączy nas z innymi; więź, której pragnął sam Chrystus: Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18, 20).

Pod pewnymi względami jest to łatwiejszy sposób. Wystarczy przyjść do świątyni, na spotkanie, a ktoś inny je poprowadzi. Wspieramy się na wspólnej modlitwie, gdy indywidualna słabnie w czasie kryzysu, w czasie pustyni.

Jednak modlitwa przeżywana jedynie we wspólnocie skutkuje z czasem mniejszą gorliwością, ograniczaniem własnego zaangażowania, rozmijaniem się z poruszeniami, które Duch w nas wywołuje.

Modlitwa wspólnotowa jest aktem jednoczenia modlitw indywidualnych. Jeśli tak nie jest, staje się tylko formą bez treści. Inaczej brzmi modlitwa zanoszona we wspólnych błaganiach! Osoba, która regularnie modli się indywidualnie, z łatwością i chętnie włączy się w modlitwę wspólnotową.

Oba rodzaje modlitwy: i wspólnotowy, i indywidualny, są niezbędne — i jeden drugiego nie zastąpi. Ponieważ więcej problemów wiąże się z indywidualnym sposobem modlitwy, poświęćmy mu więcej uwagi.