3. Trzy zasady i Fundamenty

Na początku książeczki Ćwiczeń po Adnotacjach (ĆD 1-22), a przed pierwszym ćwiczeniem, Ignacy umieścił pewne podstawowe zdanie i zatytułował je Zasada i Fundament (ĆD 23). W niej podaje on najpierw cel swoich rekolekcji: „Człowiek został stworzony, aby Boga, naszego Pana, wielbił, okazywał Mu cześć i służył Mu – i dzięki temu zbawił duszę swoją” (tamże).  
Po drugie, pokazuje on trudną drogę, czyli daje trudne zadanie, które do tego celu prowadzi: „Toteż musimy się stawać obojętnymi wobec wszystkich rzeczy stworzonych, jeżeli to zostało pozostawione całkowicie swobodnej decyzji naszej wolnej woli, a nie zostało zakazane. Tak więc chodzi o to, byśmy ze swojej strony nie pragnęli bardziej zdrowia niż choroby, bogactwa niż ubóstwa, szacunku niż pogardy, życia długiego niż krótkiego…” (tamże).
Po trzecie, jako odpowiedź na to zadanie Ignacy proponuje ćwiczenia, które prowadzą do jego realizacji – mianowicie Ćwiczenia duchowne. Te, w swojej strukturze tworzą pewną „szkołę”. Na początku znajduje się egzamin wstępny. Ignacy podaje cel, dokąd chce w tej szkole doprowadzić. Następnie objaśnia, czego trzeba się nauczyć, mianowicie obojętności. To jest ów egzamin wstępny do szkoły. Kto nie chce dążyć do tego celu, nie potrzebuje zdawać egzaminu. Kto cel rekolekcji już osiągnął, nie potrzebuje do tej szkoły uczęszczać. Szkolenie przez rekolekcje jest dla tych osób, które chcą dążyć do podanego celu, ale które go jeszcze nie osiągnęły. Jeśli więc uczeń wyraża chęć i zgodę, może zacząć odprawianie Ćwiczeń duchownych. To jest naturalny sposób postępowania, gdy ktoś chce kogoś innego do czegoś prowadzić. To należy też do sposobu postępowania Ignacego, który często sobie brał za cel uczenie ludzi prowadzenia lepszego życia.
Kiedy jednak przyjrzymy się dokładnie, zauważymy, że Ignacy ten sam sposób postępowania powtarza w swojej książeczce Ćwiczeń także na etapach pośrednich tej rekolekcyjnej szkoły. Chodzi o momenty, w których chce on wprowadzić osobę na nowy poziom rekolekcji, z via purgativa, drogi oczyszczenia, do via illuminativa. Kiedy rekolektant jest na tyle dojrzały, aby wejść w drugi tydzień, Ignacy daje mu wielką wizję w rozważaniu o Wołaniu Króla Odwiecznego. Pójście za tym Królem staje się nowym celem. Następnie w modlitwie ofiarowania z tego rozmyślania podaje mu Ignacy drogę, albo zadanie, z pomocą którego ma dojść do celu (ĆD 98). Chodzi o nowy sposób rozmyślania – kontemplację (contemplatio), która zastępuje teraz rozważanie (consideratio), oraz nowe treści, mianowicie tajemnice życia Jezusa, oraz Wybór zamiast pojedynczych refleksji. Możemy zauważyć, że ten cel cząstkowy jest przedstawiony za pomocą wspaniałej wizji (ĆD 92-97), droga jest wyznaczona w modlitwie (ĆD 98), a następnie zostaje wprowadzony nowy styl w odprawianiu ćwiczeń (ĆD 101nn.).
Ignacy powtarza ten sposób postępowania także na innym etapie pośrednim – przy przejściu z drugiego na trzeci poziom. Daje on w wielkiej wizji – tzn. w Kontemplacji pomocnej do uzyskania miłości – nowy cel: patrzeć na Boga w jego dziełach (ĆD 234-237). Następnie wskazuje on znowu w jednej z modlitw drogę do tego celu, i daje zadanie: uspokoić wszystkie duchowe zdolności i trwać tylko na patrzeniu (ĆD 234). Podaje także nowy sposób modlitwy i nową treść modlitwy (ĆD 258). To wszystko prowadzi nas do następujących wniosków. Tak jak się ma Zasada i Fundament do całych Ćwiczeń; tak jak się ma Rozważanie o Wołaniu Króla do drugiego poziomu, do via illuminativa, tzn. do kontemplacji życia Jezusa – w ten sam sposób ma się Kontemplacja pomocna do uzyskania miłości do następnego poziomu, do via unitiva, czyli do poziomu kontemplatywnego.

4.Dwa różne zadania

Na drugim poziomie, to jest od medytacji o Wołaniu Króla do kontemplacji o Wniebowstąpieniu, zadanie polega na zrobieniu czegoś dla Chrystusa. Ignacy jasno pisze o tym w modlitwie zawartej w punktach do medytacji o Wołaniu Króla. W Fundamencie dla trzeciego, czyli kontemplatywnego poziomu, daje on nowe zadanie, zadanie które istotnie różni się od wszystkich wcześniejszych. Porównajmy je. W medytacji o Chrystusie Królu czytamy: „Odwieczny Panie wszystkich rzeczy! Oto przy Twej łaskawej pomocy ofiaruję się w obliczu nieskończonej dobroci Twojej i przed chwalebną Matką Twoją i wszystkimi świętymi dworu niebieskiego. Chcę i pragnę i taka jest moja dobrze przemyślana decyzja, byle to tylko było ku lepszej służbie Tobie i większej Twojej chwale, że Cię będę naśladował w znoszeniu wszystkich zniewag, w pogardzie i całkowitym ubóstwie, tak rzeczywistym jak duchowym, jeżeli Twój najświętszy Majestat zechce mnie wybrać i przyjąć do takiego rodzaju życia i stanu.” (ĆD 98).  
Chodzi tu o ofiarowanie się i o wyrażenie tego ofiarowania w postępowaniu i działaniu. Rekolektant ma, z pomocą łaski i pod warunkiem, że Bóg go „chce wybrać i przyjąć”, naśladować Chrystusa. Ale chodzi tu o naśladowanie poprzez własną aktywność: „ja ofiaruję… ja chcę i pragnę … moja dobrze rozważona decyzja … w znoszeniu”. W Kontemplacji pomocnej do uzyskania miłości znajdujemy natomiast nowe zadanie dla rekolektanta. Tutaj rekolektant nie powinien już nic chcieć albo czynić. On winien teraz swoje zdolności oddać Bogu: nie powinien nic obiecywać, aktywnie angażować się dla Boga, coś wykonywać albo wyświadczać, lecz powinien on pozwolić, aby jego wewnętrzne uzdolnienia uległy wyciszeniu, tak aby Bóg przejął aktywność jego działania: „Zabierz, Panie, i przyjmij całą moją wolność, pamięć moją, mój rozum i całą moją wolę, wszystko, co mam i co posiadam. Ty mi to, Panie, dałeś, Tobie to zwracam.
Wszystko jest Twoje. Rozporządzaj tym według Twojej woli. Daj mi tylko miłość Twoją i łaskę, a to mi wystarczy” (ĆD 234).
Nie można tej różnicy przeoczyć. Zamiast „ja ofiaruję… ja chcę i pragnę … moja dobrze rozważona decyzja … w znoszeniu” jest teraz „Zabierz … przyjmij … wolność, pamięć … rozum … wolę … mam … posiadam … zwracam … rozporządzaj … a to mi wystarczy”. Konkretnie, ta modlitwa mówi, że wszystkie duchowe zdolności powinny być wyciszone i uspokojone, po to, aby pozostała tylko radykalna miłość i zwyczajne patrzenie na Boga. To jest całkiem nowa perspektywa. Ona prowadzi na nowy poziom rekolekcji. Ona prowadzi także do zmiany sposobu modlenia. Kontemplacje życia Jezusa, tak jak do tego punktu były odprawiane, muszą zostać zawieszone, ponieważ w nich władze duszy są jeszcze uaktywnianie. Na miejsce tego rodzaju kontemplacji powinien wejść nowy sposób modlitwy, pewna prostsza metoda modlitwy, w której rozum, wola i pamięć nie grają już więcej żadnej nowej roli. Tak, to jest przejście od poziomu oświecenia na poziom kontemplatywny. Od tego punktu kontemplacja Życia Jezusa przemienia się w proste patrzenie.