3. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Trzecie błogosławieństwo Jezusa dotyczy cichości. Prawdziwa wielkość tego błogosławieństwa jest często niedoceniana, ukryta. Samo słowo cichy używamy najczęściej w znaczeniu pejoratywnym. Człowieka cichego najczęściej utożsamia się z kimś niezaradnym, niezdecydowanym, naiwnym. Z drugiej strony rozumie się cichość jako cechę charakteru i utożsamia się ją z biernością, obojętnością, niewzruszonością, właściwą człowiekowi, który kieruje się zimnym wyrachowaniem albo celami politycznymi.
W języku biblijnym słowo cichość (gr. praeis) dotyczy ludzi, którzy znajdują się w niekorzystnej sytuacji społecznej (nieszczęśliwi, uciskani), a równocześnie wskazuje na postawę serca. Są pokorni, nie uciekają się do przemocy.
Człowiek cichy jest blisko Boga, przyjmuje Jego opiekę. Wyzwala się z pysznego serca. Błogosławieństwo cichych to wezwanie do porzucenia pozornej, hałaśliwej aktywności. To wezwanie do trwania przed Bogiem w błagalnym milczeniu. To błogosławieństwo nie oznacza jednak bierności ani urzeczowienia i rezygnacji z własnej godności jako osoby.
Błogosławieństwo cichości ma swoją inspirację w Ps 37 i jest szczególnym darem Ducha Świętego, który św. Paweł wymienia obok miłości, radości, pokoju (por. Ga 5, 22n).
W jakim stopniu cichość wyznacza moje życie? Czy staram się naśladować Jezusa cichego i pokornego sercem?
4. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Czwarte i ósme błogosławieństwo mają one wspólny mianownik, mianowicie sprawiedliwość. Kardynał Martini mówi o trzech znaczeniach słowa sprawiedliwość. Słowo to oznacza najpierw sprawiedliwość Boga, ostateczne zbawienie ofiarowane wszystkim ludziom. Drugie znaczenie – to sprawiedliwość człowieka. Obejmuje ona dobre pobożne uczynki, przestrzeganie praw, jałmużnę, świętość moralną, itd. I wreszcie sprawiedliwość społeczna, a więc stosunki międzyludzkie oparte na sprawiedliwości. Podstawą wszelkiej ludzkiej sprawiedliwości jest jednak Boża sprawiedliwość. Dzięki Jego łasce możemy być sprawiedliwi, możemy łaknąć i pragnąć sprawiedliwości.
Czwarte błogosławieństwo dotyczy tych, których życie koncentruje się wokół pragnienia, troski i walki o sprawiedliwość. Natomiast ósme mówi o cierpieniu, z jakim związana jest ta walka, a więc jest to błogosławieństwo prześladowanych.
Komentując błogosławieństwo cierpiących dla sprawiedliwości, w Bydgoszczy w czasie ostatniej pielgrzymki do Polski, papież mówił: Do kogo te słowa się odnoszą? Odnoszą się przede wszystkim do Chrystusa samego. (…) Chrystus jest Prorokiem wielkim. W Nim wypełniają się proroctwa, bo wszystkie one na Niego wskazywały. W Nim równocześnie otwiera się proroctwo ostateczne. On jest Tym, który cierpi prześladowanie dla sprawiedliwości z pełną świadomością, że właśnie to prześladowanie otwiera przed ludzkością bramy życia wiecznego. Odtąd do tych, którzy uwierzą w Niego, ma należeć Królestwo Niebieskie.
Niezłomne trwanie przy Chrystusie i Jego Ewangelii, owa gotowość ponoszenia «cierpień dla sprawiedliwości» jest niejednokrotnie aktem heroizmu i może przybrać formy prawdziwego męczeństwa, dokonującego się w życiu człowieka każdego dnia i każdej chwili, kropla po kropli, aż do całkowitego «wykonało się».
Człowiek wierzący «cierpi dla sprawiedliwości», gdy w zamian za swoją wierność Bogu doświadcza upokorzeń, obrzucany jest obelgami, wyśmiewany w swoim środowisku, doznaje niezrozumienia nieraz nawet od najbliższych. Gdy naraża się na sprzeciw, niepopularność i inne przykre konsekwencje. Zawsze jednak gotowy do złożenia każdej ofiary, bo «trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi» (Dz 5, 29). Obok męczeństwa publicznego, które dokonuje się zewnętrznie, na oczach wielu, jakże często ma miejsce męczeństwo ukryte w tajnikach ludzkiego wnętrza; męczeństwo ciała i męczeństwo ducha. Męczeństwo naszego powołania i posłannictwa. Męczeństwo walki z sobą i przezwyciężania samego siebie.
Męczeństwo jest zawsze wielką i radykalną próbą dla człowieka. Najwyższą próbą człowieczeństwa, próbą godności człowieka w obliczu samego Boga. Tak, to jest wielka próba człowieka rozgrywająca się na oczach samego Boga, ale także i świata, który o Bogu zapomina. W tej próbie człowiek odnosi zwycięstwo, wsparty mocą Boga, i staje się wymownym świadkiem tej mocy.
Błogosławieństwa sprawiedliwych mogą być bodźcem do refleksji nad niesprawiedliwością i do pytania, w jaki sposób na moim odcinku życia mogę włączyć się w walkę o sprawiedliwość i budowę lepszego świata?