Dotąd byłam uczestnikiem rekolekcji ignacjańskich, najpiękniejszych rekolekcji jakie znam. Odprawiałam je niejednokrotnie 2 x w roku. Obecnie ze względów rodzinnych nie jest to możliwe, w związku z tym sama staram się sobie radzić.

Wielką pomocą są dla mnie wprowadzenia do modlitwy Ojca  Dyrektora, umieszczane co tydzień na stronie. One pomagają mi zastanowić się nad moim życiem duchowym.

 Ostatnio zauważyłam , a może zwrócono mi na to uwagę, że  w moim życiu duchowym pojawiła się  taka chęć dążenia do doskonałości. Może samo w sobie nie byłoby to aż takie złe, gdyby z tym nie wiązał się  brak pokory jeśli nie pycha, poleganie bardziej na sobie niż na Bogu   a więc w jakimś stopniu brak zaufania do Jezusa..

Przecież jestem taka dobra ,modlę się,odprawiam codzienną medytację, uczestniczę w codziennej Eucharystii, pomagam wielu ludziom na różne sposoby. Czyż nie jestem doskonała albo na drodze do doskonałości ?

A tu czytam :

 „ Ważna jest nasza praca, duchowy wysiłek, asceza, modlitwa, Eucharystia niedzielna, kierownictwo duchowe, dobre uczynki, itd. Ale to wszystko bez zaufania stanie się woluntaryzmem i dążeniem do doskonałości, a nie świętości. Świętość wymaga pokory i odwagi porzucenia własnych kalkulacji, by zaufać Jezusowi, Jego słowu.”

 Przecież te słowa wydają się  jakby skierowane  wprost do mnie .Czyż ja nie jestem jak ten faryzeusz w stosunku do celnika? Wtedy człowiek  ma ochotę rzucić się na kolana , jak św.Piotr , i wołać : „ Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny”

 Ale za chwilę słyszy pocieszenie  Jezusa i komentatora :

 Nie bój się – te słowa kieruje Jezus również do nas. Gdy Mu zaufamy, zawierzymy, pozwolimy zapanować nad naszymi lękami, obawami, wtedy On poprowadzi nas na prawdziwą głębię.  Będziemy odważnie dawać świadectwo Jezusowi i Ewangelii.

 Zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo jest  trudno pozbywać się lęków, obaw zwłaszcza gdy trudy życia codziennego człowieka przytłaczają ale przecież Pan Jezus obiecał ,że zawsze będzie

wysłuchiwał naszych próśb jeśli one będą zmierzać do naszego uświęcenia.

 Dziękuję za tę naukę i proszę o modlitwę.