Pan zmartwychwstał! Nad pogrążonym w mroku światem zabłysło słońce. Zazieleniła się obumarła ziemia, ożywiła się cała przyroda – wybuchła wiosna, świeża i piękna, jak młodość. Oto spełniła się najgłębsza nadzieja ludzkości. Nastała radość, której nawet liturgia Kościoła zachodniego, zawsze tak dostojna i wyważona, jakby nie może pomieścić. Weselcie się już, zastępy aniołów w niebie! Weselcie się, słudzy Boga! (…). Raduj się ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem (…), raduj się Kościele święty, Matko nasza! – głosi orędzie wielkanocne Exsultet.

 

Ta nieopisana radość przychodzi w sposób zaskakujący. Po straszliwej męce, śmierci i pogrzebaniu Chrystusa wydawało się, że to już koniec i że wszelka radość na zawsze odeszła z ziemi. Tymczasem okazało się, że to nowy początek, którego końca już nie będzie, bo Pan zmartwychwstał i żyje na wieki! W Nim także cała ludzkość otrzymała dar przejścia ze śmierci do życia, z krainy umarłych, czyli krainy grzechu, do raju, i odzyskała utraconą godność dzieci Bożych. Teraz zadaniem każdego z nas jest przyjąć ten dar – to znaczy przyjąć Paschę Pana i uczynić ją swoją paschą, swoim przejściem (pascha – “przejście”) ze stanu śmierci, grzechu, do życia w łasce Bożej.

Uroczystość nad uroczystościami

Każda Msza św. jest sprawowaniem Chrystusowej Paschy. Jednak raz do roku, podczas Triduum Paschalnego, Kościół z niezwykłym pietyzmem obchodzi rocznicę jej dokonania się jako swoje największe święto (Sacrosanctum Concilium, 102). W ciągu tych trzech dni celebrujemy Paschę Chrystusa w jej dwóch fazach: zstępującej, która mówi o męce i śmierci Pana, i wstępującej, ukazującej Jego zmartwychwstanie i chwałę. Te dwa etapy współistnieją z sobą i stanowią jedno paschalne misterium.
W Wielki Czwartek uczestniczymy w uroczystej Mszy Wieczerzy Pańskiej. Ten dzień jest pamiątką ustanowienia Najświętszej Eucharystii, a wraz z nią – sakramentu kapłaństwa, dzięki któremu Eucharystia może być sprawowana nieustannie i wszędzie. Pan Jezus ustanowił te sakramenty w Wieczerniku, w przeddzień swojej śmierci na krzyżu. W ten święty wieczór dał nam też nowe przykazanie miłości (J 13, 34), które ukazuje istotę chrześcijaństwa w praktyce, a zarazem jest warunkiem właściwego i owocnego korzystania z sakramentalnych darów Wieczernika – Eucharystii i kapłaństwa. W Wielki Piątek przeżywamy mękę Chrystusa, Jego śmierć i pogrzeb. W Wielką Sobotę panuje cisza żałoby; trwamy w milczącej zadumie i refleksji: Co się stało na ziemi? Co zrobiliśmy z Miłością? A w świętą Noc Paschalną, już od Wigilii, zanurzamy się w wielkiej radości nieba i ziemi, świętując zmartwychwstanie Pana! Ta “Uroczystość nad uroczystościami” trwa pięćdziesiąt dni, aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Jest to jakby jeden dzień świąteczny, co więcej – jakby jedna Wielka Niedziela.

 

Misterium obecne “tu” i “teraz”

Podczas paschalnych uroczystości, a także w każdej Mszy św., odnawiamy więc swoją chrześcijańską tożsamość przez wspominanie największych wydarzeń zbawczych. W znaczeniu biblijnym i liturgicznym to wspominanie jest rzeczywistym, sakramentalnym uobecnianiem wydarzeń, nie zaś jedynie psychologicznym odnawianiem w pamięci tego, co minęło. Nie jest to tylko jakaś budująca anamneza, czyli nie jest to jedynie zachęta do dobrych czynów poparta wspomnieniami wielkich wydarzeń z przeszłości. Uobecnianie, to inaczej “ponowna obecność” wydarzeń (łac. repraesentatio, od re – “ponownie”; praesens – “obecny”), która dokonuje się w świętych znakach, mocą Boską działającą w Kościele. Wspominanie w znaczeniu liturgicznym oznacza więc misterium, które dzieje się tu i teraz, a my nie jesteśmy jego obserwatorami, lecz uczestnikami. Dotykamy rzeczywistości, która sięga poza czas, w wieczność, i uobecnia Boga działającego w naszym dziś.

 

Pascha Chrystusa – naszą Paschą

Przez swoje paschalne misterium Chrystus odkupił całą rzeczywistość stworzoną – człowieka i świat. Aby jednak znamię Paschy mogło odcisnąć się głęboko w ludzkiej duszy, potrzebna jest rzeczywistość sakramentalna. Pascha Chrystusa staje się naszą Paschą przede wszystkim dzięki sakramentom inicjacji chrześcijańskiej, którymi są: Chrzest, bierzmowanie i Eucharystia, słusznie nazywane też sakramentami wielkanocnymi.
Chrzest włącza nas realnie w paschalne misterium Pana. Zanurzenie się w wody chrzcielne (lub polanie wodą) oznacza nasze prawdziwe włączenie w Chrystusowe misterium śmierci, pogrzebu i zstąpienia do otchłani; natomiast wynurzenie się z wody mówi o udziale w Jego zmartwychwstaniu. Ten symboliczny gest wyraża prawdę, że łaska Chrztu świętego sprawia śmierć człowieka “starego”, obciążonego grzechem, a rodzi do życia człowieka “nowego” – obdarowanego godnością dziecka Bożego i zaproszonego do udziału w życiu i naturze samego Boga.
Bierzmowanie jest dopełnieniem łaski Chrztu; jest wylaniem pełni darów Ducha Świętego, czyli udziałem w łasce Pięćdziesiątnicy. W starożytności dla podkreślenia jedności tych sakramentów udzielano ich łącznie, najczęściej właśnie w świętą noc paschalną. Odnowiona po Soborze liturgia przywraca tę praktykę przy Chrzcie ludzi dorosłych.
Eucharystia – to przede wszystkim Ofiara Nowego i Wiecznego Przymierza, a także Uczta paschalna; to również sakrament rzeczywistej obecności Chrystusa Paschalnego pośród nas. Jego Eucharystyczne Ciało i Krew stanowią Pokarm w drodze do domu Ojca, a zarazem zadatek życia wiecznego. Eucharystia jest naszą nadzieją, że skoro Chrystus zmartwychwstał, to i my, karmiąc się w tym życiu Jego uwielbionym Ciałem, również kiedyś zmartwychwstaniemy. A raczej – już teraz duchowo zmartwychwstajemy, uczestnicząc sakramentalnie w zmartwychwstaniu Pana. Jeszcze jednak żyjemy w wymiarze doczesnym, w którym borykamy się ze słabością natury ludzkiej, obciążonej skutkami grzechu pierworodnego. Stąd wynika potrzeba walki duchowej, w której może wypowiedzieć się nasza wolność. Ale w tej walce nie jesteśmy zdani tylko na własne siły. Ostatecznym źródłem naszych zwycięstw jest jedyny Zwycięzca – Chrystus Paschalny. Z tego źródła czerpiemy wielorakie sakramentalne uzdolnienie do odnoszenia zwycięstwa nad szatanem i grzechem. Łaskę chrzcielnego, podstawowego nawrócenia i obdarowania odnawia wciąż w naszym życiu szczególnie Sakrament Pokuty.
Światło Chrystusowej Paschy opromienia więc całą liturgię, a także nasze życie. Tylko to powiązanie: “Pascha – liturgia – życie” daje ostateczne odpowiedzi na najtrudniejsze pytania, dotyczące ludzkiego istnienia, tak obfitującego w przeżycia paschalne: ból i radość, śmierć i nadzieję.