3. Wolność Jezusa wobec życia doczesnego

Jezus w wypełnianiu swojej misji nie ogląda się na opinię ludzką. Nie ulega też żadnym niesprawiedliwym szantażom ze strony władz religijnych (por. Mk 12, 13–17). Także wówczas, kiedy Sanhedryn przesądzi już o Jego śmierci, Jezus nie podda się lękowi o własne życie. Otwarcie da świadectwo o swojej misji mesjańskiej, choć wie, iż stanie się ono zasadniczym motywem skazania Go na śmierć. Jezus zachowuje całkowitą wolność wobec życia ziemskiego. Niesprawiedliwy sąd, brutalna męka i śmierć stają się miejscem realizowania absolutnej, Boskiej wolności Jezusa. Jezus powie, iż nikt nie zabiera Mu życia przemocą, lecz On sam od siebie je oddaje. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca (J 10, 17–18).

Wolność Jezusa wobec życia fizycznego nie wypływała z pogardy lub też z lekceważącego stosunku do niego, ale z całkowitej ufności do Ojca oraz z pragnienia pełnienia Jego woli. Jezus ma głęboką świadomość wartości własnego życia. Jezus ceni swoje życie ziemskie. Ale ponad swoje życie bardziej ceni Ojca i Jego wolę. Całkowita jedność z Ojcem, pragnienie wykonania do końca Jego woli jest źródłem wolności Jezusa wobec swojego życia.

Rozważając wolność Jezusa wobec życia ziemskiego przypatrzmy się, jak bardzo bywamy zniewoleni obawą o nasze życie. Ów lęk kieruje nieraz wielu naszymi odruchami, decyzjami i działaniami. Pod wpływem lęku o siebie popełniamy wiele błędów i grzechów, np. tchórzliwie milczymy tam, gdzie należałoby odważnie zabrać głos. Innym razem pod wpływem lęku mówimy dużo i niepotrzebnie. Bronimy się bowiem także wtedy, kiedy nic i nikt nam nie zagraża.

Prośmy Jezusa, aby odsłonił nam nasze lęki o swoje życie, ponieważ są one przejawem naszego zniewolenia, naszej niewiary i koncentracji na sobie. Wzbudzajmy też w nas uczucia wdzięczności i uwielbienia Boga za dar wolności objawiony nam w Jezusie Chrystusie. Prośmy również, aby Jego wolność była dla nas nieustannie wezwaniem. Prośmy o pragnienie wewnętrznej wolności na wzór wolnego Jezusa.

4. Wolność Jezusa wobec posiadania materialnego

Ewangelie ukazują nam też w Jezusie Człowieka wolnego wobec posiadania materialnego. Ubogie życie w Nazarecie oraz ubogi styl życia wędrownego proroka jest sposobem realizowania wolności w korzystaniu z wszelkich dóbr doczesnych. Jezus powie o sobie: lisy mają nory i ptaki powietrzne — gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć (Mt 8, 20).

W postawie Jezusa wobec rzeczy nie ma jednak cienia manichejskiej pogardy dla materii. Jezus nie lekceważy potrzeby korzystania z dóbr. W modlitwie Ojcze nasz każe nam prosić Ojca niebieskiego: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.

Jezus pozostaje wolny wobec zdobywania dóbr materialnych. Wie bowiem, iż nie posiadanie nadaje wartość człowiekowi. Nie mieć, ale być stanowi ostateczne kryterium ludzkiej osoby. Powiększanie swoich zasobów materialnych nie zabezpiecza życia, ponieważ nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia (Łk 12, 15).

Swoją naukę Jezus wcielił w swój sposób myślenia, odczuwania i działania pozostając całkowicie wolnym wobec jakiejkolwiek chciwości. Chrystus nazywa głupcem bogacza, który z pomocą nagromadzonego majątku chciał spotęgować, jakby zwielokrotnić swoje życie. Bogacz sądził, iż przy pomocy bogactwa wydłuży swoje życie. Bezrozumnie mówi więc do siebie: Masz wielkie zasoby dóbr na długie lata złożone; jedz, pij i używaj! Ale Jezus nazywa go po prostu głupcem: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie (Łk 12, 19–20).

Głupota bogacza polega na szukaniu życia w martwych rzeczach. Nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia (Łk 12, 15). Życie człowieka nie zależy od martwych przedmiotów, także wówczas, kiedy nagromadzi ich bardzo dużo. Chciwość pieniądza u współczesnego człowieka jest najczęściej próbą zabezpieczenia swojego życia. Taki charakter posiada zarówno zachłanna chciwość jednostek, jak również pazerna chciwość ekonomiczna bogatych narodów, które wykorzystują narody biedniejsze od siebie czyniąc z nich wielki rynek zbytu dla własnej nadprodukcji.

Jeżeli nasze własne życie nie zależy od naszego mienia, to tym bardziej wypełnianie naszej misji nie jest również uzależnione od stanu posiadania. Nabywając rzeczy materialne, korzystając z najnowszych środków technicznych, nie możemy nigdy zapomnieć, że w wypełnianiu misji najwięcej znaczy nasze osobiste świadectwo życia oraz nasze osobiste naśladowanie Jezusa Chrystusa.

Dziękujmy Bogu za dar wolności Jezusa wobec świata materii oraz ludzkiej żądzy posiadania. Wolność wobec rzeczy sprawia, iż to, co dla chciwych staje się miejscem zniewolenia i grzechu, dla wolnych staje się miejscem szukania i znajdowania Boga. Św. Ignacy dzięki swojej wolności wobec świata odkrył rzeczy jako miejsce obecności Boga.

Prośmy o głębokie zrozumienie, na czym polega nasza osobista wolność wobec świata materii. Prośmy także, abyśmy wyzbyli się złudzenia, że martwe rzeczy mogą podtrzymać i zabezpieczyć nasze życie doczesne. Prośmy też o głębokie wniknięcie w prawdę, że życie człowieka zależy najpierw od Boga.