5. Wolność Jezusa wobec potrzeb ciała

Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem. Lecz On mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 3–4).

Czterdziestodniowy post Jezusa na pustyni, Jego częste i długie nocne czuwania na modlitwie, niewygody związane z życiem wędrownego nauczyciela, Jego doświadczenie głodu oraz wszystkie inne niewygody życiowe ukazują nam człowieka, którego potrzeby ciała są podporządkowane zjednoczeniu z Ojcem i wypełnianiu Jego woli. Ciało Jezusa zostaje poddane duchowi i jemu służy.

Wolność Jezusa wobec potrzeb ciała nie wyraża się jednak w jakichś uciążliwych i długich postach i praktykach pokutnych. Chrystus nie naśladuje surowego życia swojego poprzednika, Jana Chrzciciela. Prowadzi ubogie życie wędrownego proroka, ale pozwala się gościć wszystkim. W wolności wewnętrznej je i pije to, czym Go częstują. Ten kontrast pomiędzy stylem życia Jana Chrzciciela a stylem życia Jezusa posłuży Jego przeciwnikom za pretekst do oskarżenia Go, że jest żarłokiem i pijakiem: Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników (Łk 7, 34).

Wolność Jezusa sprawia, iż potrzeby ciała nie zatrzymują Jego uwagi. Nie pochłaniają Jego ludzkich energii ani wtedy, gdy cierpi głód, ani gdy siada do obficie zastawionego stołu u bogatego Zacheusza czy też Szymona Faryzeusza. Królestwo Boże, to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym (Rz 14, 17).

Jezus, który prowadzi życie pełne Ducha, nie doznaje dokuczliwych głodów zmysłowych. My natomiast, w przeciwieństwie do Jezusa, doświadczamy nierzadko nieopanowanych głodów naszych zmysłów. Ujawniają się one między innymi w nadużywaniu jedzenia i picia, w nadużyciach seksualnych, w nadużywaniu programów audiowizualnych, w alkoholizmie, w narkomanii.

Nadużycia te płyną jednak nie tyle z realizowania rzeczywistych potrzeb ciała, ale przede wszystkim z pustki serca. Jeżeli człowiek nie realizuje swoich najgłębszych potrzeb ducha, wówczas sfrustrowane pragnienia duchowe objawiają się jakimiś nieokreślonymi niepokojami i głodami psychicznymi i zmysłowymi. Te właśnie niepokoje i głody trawią nas i zżerają wewnętrznie.

Podstawowym naszym błędem jest to, iż nie analizując ich sensu, odruchowo usiłujemy je uspokajać poprzez konsumpcje zmysłowe. Łatwo tworzy się wówczas uzależnienie zmysłowe. Kiedy rzucamy się w wir doznań zmysłowych, wtedy stopniowo doprowadzamy się do stanów coraz większego rozbicia psychicznego i duchowego. Tak tworzą się w nas destruktywne nałogi i uzależnienia psychiczne.

Wyprowadzenie nas z niewolniczego uzależnienia od doznań zmysłowych nie może jednak odbywać się wyłącznie na drodze jakiegoś woluntaryzmu, siłą samej ludzkiej woli. Trzeba najpierw rozpocząć od szukania sensu i celu swojego życia. Moralizatorski ton, do którego nierzadko się odwołujemy w pracy wychowawczej, katechetycznej, kaznodziejskiej, a także w pracy nad sobą (powinieneś, musisz), nie przyniesie żadnego owocu, jeżeli nie zbudujemy w sobie i w innych głębokich motywacji wewnętrznych. Doświadczenie pokazuje, iż jest praktycznie niemożliwe uleczyć człowieka z nałogów i uzależnień zmysłowych, jeżeli nie podejmuje i nie realizuje on swoich najgłębszych potrzeb duchowych; jeżeli nie zakorzenia swojego życia w Bogu.

W obecnej kontemplacji prośmy Jezusa, abyśmy odkrywali w sobie potrzebę coraz większej wolności wewnętrznej: wolności wobec doznań ciała, wolności wobec posiadania materialnego oraz wolności wobec swojego ziemskiego życia. Prośmy też o zrozumienie, że wolność wewnętrzna stanowi konieczny warunek dobrze przeżywanej wolności zewnętrznej.

6. Wolność Jezusa wobec ludzkiej miłości

Nieskrępowana wolność, z jaką Jezus przebywa i rozmawia z kobietami i z mężczyznami, jest świadectwem Jego czystego serca, które nie zawiera jakiejkolwiek pożądliwości. Pełna wolność Jezusa wobec miłości małżeńskiej i rodzinnej, z której dobrowolnie rezygnuje, wyraża Jego bezwarunkowe oddanie się Ojcu i pragnienie pełnienia Jego woli.

Wyrzeczenie się miłości małżeńskiej i rodzicielskiej w celibacie pozostawia w człowieku jakąś głęboką pustkę uczuciową, którą może wypełnić jedynie doświadczenie synowskiej miłości do Boga na wzór synowskiego oddania się Jezusa swojemu Ojcu. Żyć w celibacie dla Jezusa, z miłości do Jezusa, tak — ale Jezusa pełniącego swe posłannictwo objawiania Ojca wszystkim ludziom. Żyć w celibacie, aby dawać świadectwo o czułości Ojca wobec wszystkich ludzi, a zwłaszcza ubogich i najmniejszych (M. Rondet).

Wolność Jezusa wobec ludzkiej miłości jest wielkim darem nie tylko dla żyjących w celibacie, ale także dla osób realizujących miłość małżeńską i rodzicielską. Czystość Jezusa jest wzorem czystej miłości również w małżeństwie i w rodzinie. W ludzkiej miłości erotycznej i seksualnej kryje się bowiem niebezpieczna władza, którą narzeczeni i małżonkowie przyznają sobie nawzajem. Z jednej strony może ona przemienić się w dar i rezygnację z siebie, ale też może przerodzić się w posiadanie i alienację (M. Rondet).

Obserwując uważnie relacje międzyosobowe, jakie istnieją w wielu małżeństwach i rodzinach, łatwo odkryć, w jaki sposób władza związana z miłością ludzką prowadzi do wzajemnego zniewalania siebie. Dominowanie emocjonalne jednego z małżonków nad drugim, wzajemne ograniczanie swojej wolności oraz inne formy manipulowania sobą — oto najczęstsze przejawy nadużyć związanych z władzą, jaką w miłości erotycznej ludzie przyznają sobie nawzajem. Nierzadko też ofiarami alienacji i posesywności w miłości małżeńskiej stają się dzieci.

W obecnej modlitwie dziękujmy Jezusowi za Jego całkowite oddanie się Ojcu, które stało się źródłem Jego wolności wobec ludzkiej miłości. Prośmy także, aby Jego powierzenie się Ojcu było dla nas wezwaniem do nieustannego szukania intymnego zjednoczenia z Bogiem, z którego zrodzi się nasza wolność wobec ludzkiej miłości; wolność, dzięki której będziemy mogli — zgodnie ze swoim stanem życia — dawać świadectwo czułej i delikatnej miłości Boga do człowieka.