Tajemnicza droga Maryi
      Powołanie Maryi całkowicie odnosi się do tajemnicy Jezusa. Pierwsi chrześcijanie dostrzegali, że zachodzi ścisła korelacja między rolą Maryi a wiarą w boskie pochodzenie Chrystusa. Maryja: jedna z naszego, ludzkiego rodu, stając się matką tak niezwykłego Syna, weszła w zdumiewające, jedyne, niepowtarzalne, i pełne tajemniczej wielkości odniesienie do Syna, a przez Niego do całej Trójcy Przenajświętszej (o. St.C. Napiórkowski). Przez sam fakt, że żyje Ona Chrystusem i dla Niego, tajemnice Jezusa są również Jej tajemnicami, nawet wtedy, gdy nie jest z nimi bezpośrednio związana. Jest to droga przykładu Dziewicy z Nazaretu, Niewiasty wiary, milczenia i słuchania. Jest to równocześnie droga pobożności maryjnej, która karmi się nierozerwalną więzią Matki z Synem i równocześnie pulsuje życiem ludzkim (Rosarium Virginis Mariae 24-25). Każda rozważana tajemnica drogi Maryi, odsłania misterium kobiety.
      Serce Maryi jest księgą pełną tajemnic nieba. Osoby otwarte na Łaskę wtajemnicza w sprawy milczenia godne. Maryja jako osoba kontemplatywna, obdarzona wewnętrzną siłą, wskazuje, że kobieca natura jest zdolna do kontemplacji.
      Maryja potrafiła zachować milczenie i nie załamała się, niosąc ciężar wielkiej tajemnicy zwiastowania. Wobec takiego daru największym hołdem, wyrazem wdzięczności i wierności było całkowite milczenie. Stajemy przytłoczeni i zadziwieni nieskończoną pokorą, niezwykłą dojrzałością i naturalnością, z jaką Maryja w wielkiej samotności przyjmuje Tajemnicę (I. Larrańaga). By smiercionośna ciekawość pierwszej Ewy mogła się przemienić, potrzebne było życiodajne milczenie drugiej Ewy. Nowy człowiek rodzi się zawsze w obliczu tajemnicy. Każda kobieta może odradzać się w nową kobietę z dnia na dzień, gdy pozwoli przenikać się tajemniczej łasce jak Maryja. Wtedy jest szansa na „przebudzenie religijne” w niej i wokół niej. By ono się dokonywało, serce kobiety wystawiane jest na doświadczenie paradoksu. Wtedy ono wezwane do zawierzania, jest głęboko zranione, bo wydaje mu się, że wiara czegoś go pozbawia. To bolesne doświadczanie otwiera zranione serce na zstąpienie Boga do głębin samotności. Jakże nieodzowne jest w tej drodze prowadzenie przez Pełną Łaski, by serce mogło usłyszeć Jezusowe słowa: Twoja wiara cię uzdrowiła, poprzez które Pan odsłonił godność kobiety jako „córki” Boga.
      Maryja wtajemnicza kobietę w odkrywanie własnej tożsamości. Zaświadcza, że sama kobiecość jest darem łaski. Przypomina, że kobieta najpierw została stworzona „dla Boga” a potem „dana” mężczyźnie „jako pomoc”, przede wszystkim w „byciu człowiekiem”. Godność kobiety, a tym samym jej duchowość, związana jest ściśle z miłością, jakiej ona doznaje i którą obdarza (Mulieris Dignitatem 30). Wśród darów kobiecego serca wyróżnia się zdolność do otwartości na „Innego”, którą odkrywa mężczyzna dzięki swej matce, siostrze, małżonce. Swoim wewnętrznym bogactwem kobiety obdarowują z radością i lękiem, gdyż wartość takich darów jest trudniej dostrzegalna.
      Maryja jest lustrem dla rozpoznania prawdziwości kobiecej twarzy. Czystość Jej serca odsłania „tajemnicę nieprawości”, jaka „triumfuje” w postaci zła w dziejach świata. W bliskości Maryi serce kobiety jest pouczane o grzechu, który zawsze obraża obdarowującego Boga. Wobec „Tajemnicy nieprawości”, w której uczestniczy każdy, kto nie przyjął miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia (2Tes 2,10), zasadniczym powołaniem kobiety staje się służba zbawieniu, nierozerwalnie związana ze służbą życiu, które w szerokim pojęciu oznacza sprzeciwianie się śmierci. A to dokonuje się przez łaskę cierpienia, przyjęcia której uczy Współcierpiąca.
      Zbawienie przychodzi w świętości. W Bogu kobieta jest bardziej zdolna do tego, aby zbliżyć się do istoty świętości i istnienia. Dokonuje się to mocą pokory, która jest sztuką odnajdywania swego własnego miejsca. Dlatego prosi o wstawiennictwo Maryję, by mogła zrealizować macierzyński charyzmat zradzania Chrystusa w „zniszczonych duszach” (P. Evdokimov). To związanie każdej kobiety z kontynuacją życia wyraża wrodzoną intymność przyjęcia przez kogoś i przyjmowania kogoś w siebie. Tę macierzyńską funkcję kobiety realizują w małżeństwie, w życiu zakonnym, albo na innych drogach, które istniały lub które są do odkrycia.
      Maryja współdziałająca z Łaską jest obrazem kobiety włączonej przez Boga do wypełnienia Jego zamysłu miłości nie jako bierne narzędzie w rękach artysty, ale jako osoba oddzielnie cała, wolna, pouczona przez samego Boga, który prosząc o współdziałanie „Jej woli i wiary” wzywa Ją, by stała się Jego „współpracowniczką” (M. Kabasilas). Tę współpracę oddaje Ewangelia wg św. Jana, ukazująca Matkę Jezusa i inne kobiety jako „zwiastunki tajemnicy„. Kobieta przyzywa tajemnicę, przyciąga ją, wyprzedza lub wprowadza mocą łaski, nawet w pewien sposób jest jej sprawcą (R. Laurentin).
      Człowiek nie zrozumie siebie bez Chrystusa, kobieta nie zrozumie samej siebie ani kim jest, ani kim ma być – bez Maryi. Bez względu na dystans, jaki dzieli kobietę od Maryi, można mieć pewność, że zachodzi tajemniczy związek pomiędzy tym, co w Maryi, jest z Boga, a tym, co w kobiecie tworzy Boga (L. Gillet). Jak podczas spotkania Maryi z Elżbietą, tak w prawdziwej bliskości Maryi z każdym człowiekiem, z kobietą, to co jest z Boga, doznaje poruszenia.