„Życie ludzkie jest przejściem. Nie jest to życie całością do końca zamkniętą pomiędzy datą urodzin i datą śmierci. Jest otwarte ku ostatecznemu spełnieniu w Bogu. Każdy z nas odczuwa boleśnie zamknięcie życia, granicę śmierci. Każdy z nas jakoś jest świadom tego, że człowiek nie mieści się bez reszty w tych granicach, że bez reszty nie może umrzeć.”
Jan Paweł II, Autobiografia
O świętości Wielkiego Papieża Polaka przekonane są tysiące osób na całym świecie. W kontekście jego beatyfikacji warto reflektować nad tym, jakie ślady po sobie pozostawił. Książkę otwierają i zamykają osobiste świadectwa kard. Stanisława Dziwisza. Tłem dla kolejnych odsłon z życia Karola Wojtyły – drogi do kapłaństwa, posługi biskupiej aż po wybór na Stolicę Piotrową – jest sytuacja społeczno-polityczna. W jej świetle czytelniejsze stają się mniej znane kulisy papieskiej posługi. Artykuły przedstawiają też niektóre charakterystyczne cechy pontyfikatu Jana Pawła II, takie jak: troska o człowieka i jego godność, wskazywanie na Chrystusa czy duchowość maryjna. Dzięki tej lekturze można lepiej poznać prywatne oblicze Jana Pawła II oraz na nowo zachwycić się jego nauczaniem.
Nie cały umieram… – zobacz więcej
Wprowadzenie
Świat drugiej połowy XX wieku, poza niekwestionowanymi wielkimi zdobyczami cywilizacyjnymi, rozwojem technicznym, ogromnym wzrostem poczucia wolności i sprawiedliwości społecznej, a także powszechnym dążeniem do demokratyzacji życia społecznego, stanął wobec poważnego kryzysu prawdziwych autorytetów. Wybór Karola Wojtyły na papieża 16 października 1978 roku jeszcze w tym punkcie przełomu nie zapowiadał. Ale nowatorski sposób sprawowania przez niego urzędu Piotrowego w Kościele, jego otwartość na świat polityczny i społeczny, realna bliskość przeciętnego człowieka niezależnie od jego miejsca zamieszkania czy religii, podróże do najdalszych zakątków globu, wyjątkowa empatia do młodzieży, a przede wszystkim jasność i przejrzystość głoszonego na całym świecie przesłania Ewangelii, pokoju i miłości Boga do człowieka sprawiły, że polski Papież stawał się nie tylko najbardziej rozpoznawalną twarzą świata, ale także jego najwyższym, ludzkim autorytetem.
Królowie, prezydenci, premierzy, przywódcy krajów, ale także zwykli ludzie, zmierzali tłumnie do Watykanu, by spotkać tego niezwykłego człowieka. Miliony ludzi, często prostych, ubogich i prześladowanych, wychodziło mu naprzeciw w najbardziej odległych miejscach świata, czując w nim moc prawdy i autentyzmu życia. Kiedy 2 kwietnia 2005 roku Jan Paweł II na oczach całego świata odchodził do domu Ojca, prawdopodobnie nikt, nawet jego zagorzali przeciwnicy, nie miał wątpliwości, że umiera wyjątkowy autorytet. Ponad 200 głów państw i rządów, a także kilka milionów ludzi, którzy spontanicznie przybyli na uroczystości pogrzebowe Papieża do Rzymu, były tego najlepszym dowodem.
Oddajemy dzisiaj Czytelnikom do rąk książkę szczególną. Jest to wybór osiemnastu tekstów opublikowanych w miesięczniku katolickim Posłaniec w latach 2007-2010, w których autorzy, w bardzo krótkich tekstach, próbowali spojrzeć na niezwykłe cechy osobowe Jana Pawła II, ukazać jego życie i posługę z różnych perspektyw, objąć wielkość jego pontyfikatu, głębię i bogactwo intelektu, wyrazistość świętości, a także prostotę i pełnię człowieczeństwa. Powstała dzięki temu książka niezwykła, bo mówiąca nie tylko o tym, co zauważały światowe media, ale także o kulisach jego osobistego życia i duchowej siły, którą czerpał z wiary i ufności Jezusowi Chrystusowi. Wśród autorów tekstów jest m.in. ks. kard. Stanisław Dziwisz, który od początku do ostatniego dnia pontyfikatu towarzyszył temu wielkiemu Papieżowi zarówno w jego oficjalnych misjach i spotkaniach, jak i w najbardziej osobistych momentach odpoczynku czy modlitwy. Składane przez niego świadectwo świętości Jana Pawła II ma więc wymiar szczególny.
Lektura tej książki będzie z pewnością dla każdego duchową ucztą. Mamy w niej bowiem szansę na dotknięcie czegoś wielkiego, co wydarzyło się na oczach świata w bardzo nieodległej historii. Mamy okazję stanąć wobec ducha wielkiego człowieka, który swoim życiem pełnym ufności w moc sprawczą Boga pomógł wielu ludziom do Niego dotrzeć. Mamy możność zobaczenia człowieka, który stał się dla milionów prawdziwym autorytetem i który swoimi słowami, czynami i modlitwą przemieniał ten świat na lepszy.
Leszek Gęsiak SJ
kard. Stanisław Dziwisz
Świętość Jana Pawła II
Kiedy księga życia Jana Pawła II została definitywnie zamknięta 2 kwietnia 2005 roku, pierwszą i spontaniczną reakcją ludu Bożego było wyrażane głośno przeświadczenie o jego świętości. To słowo stanowiło i nadal stanowi najtrafniejsze podsumowanie życia i dokonań człowieka, którego przez ponad 26 lat nazywaliśmy Piotrem naszych czasów.
Pytanie o świętość
Byłem codziennym świadkiem jego życia i pracy, cierpień i dokonań, radości, smutków i nadziei. W jakiś sposób w tym wszystkim brałem udział, bez żadnej mojej zasługi. Teraz, patrząc na zakończone dzieło 85 lat życia Karola Wojtyły, uderza nas znamienny rys jego świętości. Cieszę się, że w wielu wywiadach, jakich udzieliłem w ostatnich latach, powtarza się najważniejsze pytanie: o świętość Jana Pawła II. Również Redakcja Posłańca zadała mi to pytanie. Chętnie na nie odpowiadam, bo moim przywilejem i obowiązkiem jest dać świadectwo prawdzie w tym zakresie.
Zycie z Bogiem
Odpowiem krótko. Świętość kardynała Karola Wojtyły, a następnie papieża Jana Pawła II była owocem jego całkowite go zjednoczenia z Bogiem, jego otwarcia się na działanie Ducha Świętego; i to nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, lecz w codziennych sprawach. To najbardziej uderzało w jego postawie. Bóg stanowił serce, korzeń jego egzystencji, najważniejszy punkt odniesienia. Z tego serca, z tego centrum wywodziło się wszystko. Przede wszystkim jego pobożność, ale nie w znaczeniu dewocyjnym, lecz jako łatwość znajdowania Boga we wszystkim – w modlitwie, w sprawowaniu Eucharystii, w czytaniu i głoszeniu słowa Bożego, w spotkaniach z drugim człowiekiem, w pracy, w cierpieniu, w codziennych sprawach, smutkach i radościach. Jan Paweł II żył zanurzony w rzeczywistości Bożej, bo przecież nie ma innej. Nasz Pan i Stwórca był dla niego obecny we wszystkim.
Drugi człowiek
Możemy powiedzieć, że świętość Jana Pawła II była bardzo „zwyczajna”, wpisana w codzienność. Wyrażała się w jego postawie wobec drugiego człowieka. Była to postawa szacunku, akceptacji, miłości i służby. Jan Paweł II nigdy nikogo nie skrzywdził. Nikogo nie odtrącił.
Jeżeli coraz częściej nazywamy go Wielkim, to musimy sobie uświadomić, że była to szczególna forma wielkości. Przy tego rodzaju wielkości inni ludzie nie czuli się onieśmieleni. Czuli się również wielcy. Uświadamiali sobie, że stać ich na więcej.
Tytaniczna praca
Wreszcie świętość Jana Pawła II wyrażała się w jego tytanicznej pracy dla Chrystusa. Jemu – swojemu Panu i Odkupicielowi – poświęcał wszystkie swoje siły. Do tej pracy wprzęgnął niepospolite dary swojego umysłu i woli. Co więcej, potrafił wciągnąć do tego dzieła wielu ludzi w Kościele, poczynając od najbliższych współpracowników. Na tym polegało jego „przywództwo” we wspólnocie Kościoła.
Czekamy na wyniesienie do chwały ołtarzy Sługi Bożego Jana Pawła II. Będzie to tylko oficjalne potwierdzenie tego, o czym przeświadczone są miliony osób na całym świecie. Świętości nie da się ukryć:
Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśniejeprzed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5, 14-16).