Resocjalizacja wobec tajemnicy zła
Wyd. WAM
ZOBACZ TAKŻE:
Między kontestacją a rygoryzmem
- – nauczanie zyskuje też ugruntowanie (quasi-)naukowe: dokonujący metodycznych wiwisekcji Rodin praktykuje „pedagogikę i anatomię” (Delon, 1995a, s. 11; Delon, 1995c, s. 1184), a chemik Almani prowadzi metodyczne doświadczenia; Sade to więc „uczony empiryk”, który skrzętnie „zapisuje doświadczenia i eksperymenty” (Ulicka, 1986, s. 147);
- – walor dydaktyczny ma też konstrukcja bądź powieściowych scen: lekcje udzielane przez libertynów młodzieży (Sodoma) i Justynie (Justyna i La Nouvelle Justine), bądź dzieł: edukacja panien de Franval (Eugenia de Franval) i de Mistival (Filozofia w buduarze) jest wręcz „inicjacją” (Andre, 1979, s. 97) „w antycznym sensie” (Belaval, 1976, s. 11);
- – walor tradycyjnie dydaktyczny mają podróże Aliny i Valcoura oraz Leonory i Sainville’a (Aline et Valcour), a także wędrówki Julietty i Justyny (La Nouvelle Justine, Histoire de Juliette), Sade bowiem podkreśla, że „wszystkie światłe umysły potwierdzą, iż ta niezbędna wiedza [o człowieku] zdobywana jest nie inaczej, jak tylko przez doświadczenie niedoli i podróżowanie” (Sade, 2003b, s. 350-351);
- – Markiz wreszcie expressis verbis formułuje deklaracje co do intencji swych dzieł, mówiąc m.in.: „pouczyć i przyczynić się do poprawy obyczajów – oto jest jedyny sens tej opowieści” (Sade, 1971, s. 174), „chodzi o edukację” (Sade, 1998a, s. 9).
- Szczególnie zaś należy podkreślić kompleksowy walor kształcenia, wręcz modelowo realizowany w edukacji Eugenii de Mistival (Filozofia w buduarze). Oto libertyni prowadzą edukację w sposób metodyczny, uwzględniający „przejście od teorii do praktyki”, co pozwoli „demonstrować to, o czym będziemy rozprawiać”, a nieodzownie „po praktyce powinna nastąpić teoria, to właściwy sposób na uczynienie z niej uczennicy doskonałej” (Sade, 1998a, s. 44, 9, 19, 110). Nauka musi być pełna, toteż należy „udzielić dokładnych lekcji” i nauczyć „wszystkiego, co powinna wiedzieć panienka w jej wieku” (Sade, 1998a, s. 86, 74), włącznie z „lekcją anatomii” (Carter, 1978, s. 219) i „słownictwa” (Delon, 1998b, s. 25). Od teorii do praktyki, czyli od „konferencji” z córką (Sade, 1971, s. 179, 184), wykładów wypleniających zasady moralne i religijne, do aktów kazirodztwa przechodzi też hrabia de Franval (Eugenia de Franval). Chwile orgiastycznych uniesień są natychmiast teoretyzowane (gł. Histoire de Juliette), a zaprawione refleksją libertyńskie opowieści – od razu praktycznie egzemplifikowane (gł. Sodoma).
Optykę taką potwierdza też wydobycie jednej z osiowych intencji pisarstwa Sade’a (ściśle zresztą w duchu epoki): walki z przesądami. Skoro przesądy występują nieuchronnie, skoro więc z koniecznością istnieje wychowanie […], przed filozofem staje takie oto zadanie: zwalczyć przesądy (Han, Valla,1972, s. 113). Toteż w przekonaniu, że wiedza pozwoli się przekonać o „głupocie [.] odrażających dogmatów”, w reakcji na „prostackie przesądy” Markiz uznaje niekiedy, iż nawet ofierze „trzeba wyłożyć [.] filozofię” (Sade, 2004, s. 288, 273). Już sama pasja demistyfikatorska – libertyn nie zadowala się obiegowymi prawdami, lecz stawia krytyczne pytania o wszelki autorytet, zasadę czy wartość – stanowi dostateczną motywację dla edukacyjnych poczynań. A ponieważ „libertyn posiada niespożytą energię perswazyjną” (Thomas, 1978, s. 90), to powieściowi bohaterowie:
- – pouczają, przekonują, formułują przepisy, kodeksy i prawa, wygłaszają tyrady, włącznie z krytycznym wykładem na temat edukacji młodych dziewcząt: „nic w świecie tak mnie nie zadziwia, jak edukacja moralna, jaką otrzymują młode dziewczęta” (Sade, 1998b, s. 234) i uwagami o edukacji młodych chłopców (Sade, 1986, s. 159);
- – wprost podejmują się roli dydaktyków: „sam będę jej wychowawcą” (Sade, 1971, s. 178), „wezmę na siebie edukację” (Sade, 1998b, s. 185); określają program poczynań edukacyjnych: „oswoimy tę śliczną główkę z wszelkimi zasadami najbardziej nieokiełznanej rozpusty, […] nasycimy ją naszą filozofią, wpoimy jej nasze pragnienia” (Sade, 1998a, s. 9); stawiają „zadania wychowawcze” (Carter, 1978, s. 218): posiadając „wystarczający zasób wiedzy filozoficznej, której nam potrzeba dla twego wykształcenia”, „zajmijmy się wyłącznie edukacją tej drogiej dziewczyny” (Sade, 1998a, s. 14, 22);
- – sami piszą dzieła mające oddziaływać pedagogicznie: Curval, de Lernos (Sodoma), Dolmance postulują zezwolenie na „drukowanie najbardziej ateistycznych książek” i chcą rozpisać „konkurs na dzieło, które by najlepiej mogło oświecić Europejczyków w tym tak ważnym względzie” (Sade, 1997, s. 210), Belmor twierdzi, że należy „mnożyć, udostępniać, upowszechniać, ogłaszać pisma propagujące niedowiarstwo” (Sade, 1998b, s. 627), a Sade wprost uzasadnia publikowanie dzieł libertyńskich i niemoralnych (Sade, 2003b, s. 358-359);
- – budują złożone metafizyczne systemy i je wykładają, jak np. papież, Saint-Fond (Histoire de Juliette), niekiedy wiedzę wpajają także swym kompanom (Sade, 2004, s. 99);
- – pełnią rolę przewodników duchowych (mistrzów) dla młodszych wiekiem i stażem libertynów: głównie Delbene, Clairwil, Noirceuil (Histoire de Juliette), de Saint-Ange, Dolmance (Filozofia w buduarze), a do nauki garną się także sami uczniowie, m.in. Eugenia de Franval, Eugenia de Mistival, Julietta, Eufrozyna;
- – nadzorują funkcjonowanie zbiorowości (Sarmiento w Aline), organizują ją (Zame w Aline) lub projektują (Dolmance we Francuzach).
- Edukacyjny charakter ma też sam sposób pisania Markiza oparty na powtórzeniu: argumentów, dowodów, opowiadanych historii itd. – niczym w procesie uczenia się na pamięć albo przy dążeniu do przekonania adwersarza do własnych poglądów. I właśnie to „upodobanie do powtórzenia jest być może jednym z przejawów powołania pedagogicznego pisarza” (Didier, 1976, s. 198-199).
- Same zaś historie powieściowych bohaterów „stają się obszernymi cyklami edukacji, które można czytać jak Emila Rousseau i podczas których Sade, podobnie jak Rousseau w odniesieniu do Emila, skrupulatnie odnotowuje postępy uczniów, to, czego się nauczyli (myśleć, robić, przekraczać), co jeszcze zostaje im do nauczenia, niekiedy «niepowodzenia», a zwłaszcza sukcesy, ale również ich mistrzów, wypróbowanych libertynów-filozofów, prawdziwe mówiące encyklopedie myśli Oświecenia” (Tourne, 1972, s. 82).