Media mają wielkie możliwości w ukazywaniu człowieka i jego zdolności. Dzięki nim poznajemy wiele wspaniałych kobiet, które odsłaniają nam w różnych barwach coś z geniuszu kobiecości: od duchowego i fizycznego piękna, poprzez głębokie spojrzenie na człowieka, aż po cierpliwe i wytrwałe zaangażowanie w jego problemy.
Kobiecość – talentem medialnym
Bycie kobietą i mężczyzną to podstawowy talent, który otrzymujemy od Boga. Kobiety są z natury bardziej predysponowane do funkcjonowania w świecie osób. Cała ich sfera cielesna, psychiczna i duchowa jest nastawiona na kontakt z drugimi i na troskę o nich. Świat kobiet to świat komunikacji, relacji, związków z innymi. Dąży ona do bycia pomiędzy ludźmi, pragnie odwiedzać i zapraszać znajomych, przyjaciół. Stara się, żeby jej dom był miły, sympatyczny, aby ci, którzy tam mieszkają i przychodzą, dobrze się w nim czuli. Kobieta jest zdolna wprawdzie do mniej intensywnego jednorazowego wysiłku, ale za to potrafi być na dyżurze nawet dzień i noc, np. jako matka czuwająca przy dziecku czy przy kimś chorym. Z reguły kobiety widzą dokładniej, barwniej i szerzej niż mężczyźni. Widzą przy tym lepiej “psychicznie”, czyli bardziej w głąb. Ich spojrzenie jest bardziej przenikliwe.
Potrafią trafniej od mężczyzn odróżnić wyraz twarzy czy spojrzenia danej osoby. Kobiety przejawiają skłonność do jednoczesnego myślenia i przeżywania stanów emocjonalnych. Takie funkcjonowanie psychiczne sprawia, że są one lepiej dostosowane do świata, dojrzała postawa wobec ludzi wymaga bowiem tego, aby jednocześnie rozumieć sytuację i wczuwać się w przeżycia. Kobiety są z reguły bardziej wrażliwe i otwarte na sferę duchową, gdyż intensywniej niż mężczyźni stykają się codziennie z tajemnicą człowieka, który rodzi się i umiera, błądzi i cierpi, potrzebuje rady i pomocy… Taki obraz kobiety – interesującej, ciepłej, odpowiedzialnej, mądrej – chcielibyśmy widzieć w mediach.
Media w wolnych krajach ogromnie przyczyniły się do promocji i równouprawnienia kobiet w społeczeństwie. Nikt dzisiaj nie kwestionuje ich godności osobowej oraz prawa do decydowania o własnym życiu. Kobieta m.in. dzięki mediom stała się pełnowartościowym partnerem mężczyzny w kształtowaniu rzeczywistości społecznej i politycznej. Media są dzisiaj bardzo wrażliwe na niesprawiedliwe traktowanie kobiet (np. w zakresie wynagrodzenia za pracę). Odsłaniają i piętnują rozmaite formy mobbingu i przemocy. Wolne media w krajach demokratycznych wielokrotnie brały w obronę kobiety żyjące w państwach totalitarnych pod rządami fundamentalistów, zwracając uwagę na nierówności wobec prawa i norm moralnych. Zdarzało się nawet, że ich nacisk ocalił niektóre z nich przed śmiercią za naruszenie zasad obyczajowych.
Medialna walka z kobiecością
Ten wielki Boży talent zostaje często w mediach spłaszczony do wymiaru “użytkowego”. Obraz kobiecości w sferze publicznej jest najczęściej uwarunkowany osobistą wizją świata ludzi, którzy decydują o kształcie programów. Ukazują typ kobiecości, który potrafi przyciągnąć widownię. Dominuje spojrzenie na świat oczami gwiazd filmowych i telewizyjnych, których życie ma niewiele wspólnego z realiami codzienności. Reklamy często traktują kobietę w sposób przedmiotowy, wykorzystując jej ciało jako nośnik przyciągający uwagę kupujących towary w sklepie.
Walka z kobiecością przybiera różne formy. Media w systemach totalitarnych będące przekaźnikiem idei partii politycznych dążących do zapanowania nad umysłem i życiem ludzi, traktują kobietę – ostoję ogniska domowego i wychowawczynię – jako przeszkodę. Dlatego lansowany jest typ kobiety pragnącej zaspokojenia aspiracji życiowych poza małżeństwem i rodziną. Politycy w wielu krajach cieszących się wolnością wykorzystują nierzadko skrajny feminizm, aby zachęcić kobiety do rezygnacji z własnej kobiecości. Feminizm słusznie odrzuca dominację i ucisk. Bardzo często jednak feministki okazują się ugrupowaniem dyskryminującym, wspierają bowiem te kobiety i tylko te organizacje kobiece, które walczą z kobiecością i rodziną. Wyszydzają natomiast i ośmieszają wszystkie kobiety, które mają odwagę mówić o tym, że są szczęśliwe jako żony i matki.
Trudno zaprzeczyć, że kreowanie określonego typu kobiecości ma również na uwadze względy ekonomiczne. Chodzi o to, aby kobiety wydawały ogromne środki na utrzymanie się w dobrej kondycji fizycznej, aby zachowały zgrabną figurę i przez cały czas były atrakcyjne dla swoich partnerów. Narzucony obraz kobiety-konsumentki musi nakręcać machinę handlu i usług, aby firmy mogły czerpać ogromne zyski. Diety, salony piękności, kluby fitness, zmieniające się mody, obniżki sezonowe – to wszystko pokazuje, że utrzymanie atrakcyjnej kobiecości całkiem niemało kosztuje. Na takim modelu kobiecości można się łatwo i szybko wzbogacić.
Media wrażliwe w tropieniu przestępstw gospodarczych i politycznych są bardzo powściągliwe w dziedzinie nadużyć o charakterze obyczajowym. Widać to choćby w programach dotyczących prostytucji i handlu “żywym towarem”. Wciąż toczy się dyskusja na temat traktowania prostytucji przez prawo. Jest ona równocześnie przez nie akceptowana, zakazana, karana lub opodatkowana. Traktowana jest zatem jako indywidualny wybór, wolna decyzja, co bardzo rzadko odpowiada rzeczywistości. Zdumiewające jest, że głosi się wielkie hasła o równości, a jednocześnie opinia publiczna zezwala lub przynajmniej toleruje pornografię, która jest świadectwem instrumentalnego traktowania kobiety. Wywiera ona niewątpliwie negatywny wpływ na zachowania wobec kobiet w życiu codziennym.
Pomimo negatywnych zjawisk w ukazywaniu obrazu kobiecości w mediach chcę być optymistą. Wierzę, że wystarczy nam mądrości i odpowiedzialności, aby kształtować nasze talenty zgodnie z Bożymi zamysłami, a nie chwilowymi modami i kaprysami rynku. Pocieszające jest też to, że świat – również ten rzeczywisty świat kobiet – wygląda inaczej niż pokazują go media. Jest o wiele bardziej kolorowy i różnorodny, ciekawy i złożony, niż prezentują to wymyślone długie seriale i najbardziej pomysłowe reklamy.