Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
J 1,1-5.9-14
Obraz do medytacji
Przychodzę do Nauczyciela J. Chr., by być z Nim i słuchać Go.
Prośba o owoc modlitwy
O wierność i posłuszeństwo Chrystusowi w Jego nauce.
Punkty pomocne do modlitwy:
1.Uświadomię sobie, że Jego słowo ma niezwykłą moc, że powołało mnie do istnienia, do życia w przyjacielskiej więzi z Nim! Jest ono światłem na mojej drodze życia.
Podziękuj za dar Jego słowa. Przypomnij sobie te chwile życia w których twoje spotkanie ze Słowem Bożym przyczyniło się do głębszych przeżyć. Podziękuj za te przeżycia i doznania jakie wywołało rozważane Słowo, za radość, za twórcze działanie.
2. Staraj się w zadumie zatrzymać nad wypowiedzią Chrystusa: Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Co mogę powiedzieć o swoim odniesieniu się do Słowa Bożego? Jakie były dotychczas moje spotkania ze Słowem Bożym?
3. Słowo stało się i zamieszkało wśród nas. Zamieszkało, to znaczy, że stale przebywa pośród nas. Jest obecny! Chce poprzez nas działać, pracować, kochać, cierpieć, ufać. Pragnie też, abyśmy szli Jego i naszą ludzką drogą. Jestem Jemu potrzebny. On posyła mnie do innych.
Rozmowa końcowa
Z Najśw. Maryją, abym jak Ona, szczerym sercem przyjmował Słowo Boże rozważał je i wprowadzał w codzienność.
o. Stanisław Majcher SJ