W 2024 roku Apostolstwu Trzeźwości i Osób Uzależnionych towarzyszy hasło: „TRZEŹWOŚĆ POLSKĄ RACJĄ STANU”. Autorem tych słów jest bł. kard. Stefan Wyszyński. Jego zaangażowanie w walkę o trzeźwość polskiego narodu miało swoje źródło w wielkiej miłości do Boga, Kościoła i naszej Ojczyzny. Bolało go to wszystko, co ją osłabiało, niszczyło, co odbierało jej wolność wewnętrzną i zewnętrzną. Nie szczędził czasu i sił, aby tym problemom zapobiegać. Walczył odważnie z pijaństwem naszego społeczeństwa i z innymi wadami narodowymi. Inicjował i wspierał różne działania abstynenckie, bo był przekonany, że przez dobrowolną abstynencję wielu dojdziemy wreszcie do trzeźwości wszystkich Polaków. Sam dawał też przykład konsekwentnej, odważnej abstynenckiej postawy.

Kiedy w 1968 roku bł. Prymas przemawiał do duszpasterzy trzeźwości, podkreślił, że społeczna klęska nietrzeźwości powoduje rozkład moralny narodu, a to rzutuje i coraz bardziej godzi „w naszą wierność Bogu, Chrystusowi, Ewangelii i Kościołowi”. Właśnie podczas tego spotkania bł. kard. Wyszyński z mocą powiedział, że „Trzeźwość [jest] polską racją stanu”. Zwrócił jednocześnie uwagę, że bardzo ważna jest walka z działaniami politycznymi, które sprzyjają pijaństwu. Nie mogą być tworzone „łatwe sytuacje, okazje i pokusy” do picia alkoholu przez społeczeństwo.

Ten wielki mąż stanu apelował, aby duszpasterze troszcząc się o trzeźwość narodu korzystali także z możliwości, jakie dają w tym względzie programy różnych instytucji społecznych i państwowych. Jednocześnie stale kładł nacisk na motyw moralno-religijny pracy trzeźwościowej. Jej owocem powinno być praktykowanie cnoty trzeźwości przez Polaków, tak aby każdy mógł czuwać zgodnie z Chrystusowym nakazem.

To ważne przesłanie „TRZEŹWOŚĆ POLSKĄ RACJĄ STANU” jest dla nas współczesnych Polaków wielkim zobowiązaniem. Jest drogowskazem, na czym oprzeć odnowę moralną, której tak bardzo potrzebuje nasz naród. Jeśli pozwolimy, aby korzenie naszego bytu narodowego nadal podmywał, nadal niszczył alkohol, nie przetrwamy próby czasu. Nie obronimy wartości chrześcijańskich i polskich tradycji niepodległościowych. Nie będziemy mieli sił, aby walczyć z szerzącymi się zagrożeniami prawdziwej wolności, której jedynym źródłem jest Jezus Chrystus.

Pamiętajmy zawsze o przestrodze bł. kard. Wyszyńskiego, który na Jasnej Górze wołał:

Na polskiej ziemi musimy stać na mocnych nogach. Bo tylko ten, kto czuje dobrze grunt pod nogami – trzeźwymi nogami – nie będzie powalony. Biada narodowi powalonemu! Ilekroć jest powalony, bronić się nie może, bo nie ma już siły”.

Pamiętajmy zawsze o tej prawdzie, którą głosił, że „trzeźwość jest niezbędna dla rzetelnej obrony najwspanialszych skarbów wiary i miłości Ojczyzny”.

Prośmy gorąco naszego Pana, aby ten rok pracy Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych przyniósł naszemu narodowi zrozumienie, że trzeźwość to naprawdę polska racja stanu.

 

Na podstawie felietonu bpa Tadeusza Bronakowskiego,
Przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa trzeźwości i Osób Uzależnionych
z dnia 3 stycznia 2024

 

ze strony kongrestrzezwosci.pl