Spośród ewangelistów najwięcej o Duchu Świętym mówi św. Jan. Jan używa na określenie Ducha Świętego słowa paraklet. Ten grecki wyraz ma bardzo wiele znaczeń. Można go tłumaczyć jako adwokat, wspomożyciel, obrońca, pośrednik, doradca, pocieszyciel.
Ta wielość określeń pokazuje, jak trudno jest mówić i określać w pojęciach wymiar duchowy. Jezus również podkreśla tą ludzką nieporadność i niewyrażalność Ducha Świętego na sposób obrazowy: Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha (J 3, 8).
Jednak każde z tych określeń zawiera jakiś atrybut, jakąś cechę działania Ducha Świętego.
Duch Święty jest adwokatem, obrońcą. Duch Święty broni nas przed fałszem i wszystkimi niewłaściwymi kierunkami, jakie proponuje nam świat.
Duch Święty jest wspomożycielem, doradcą. Poprzez Niego Jezus jest obecny w swoich uczniach, zwłaszcza w sytuacjach trudnych, w zderzeniu z rzeczywistością świata, życia. Jezus posyłając uczniów na misję mówi, by nie martwili się co ani w jaki sposób mają mówić. W odpowiednim czasie Duch Święty ich wspomoże.
Duch Święty jest pocieszycielem i ożywicielem. On ożywia to wszystko, co w nas chore, obumarłe. Wnosi w nasze życie nową nadzieję.
Duch Święty jest duchem prawdy. On przyszedł, jak mówi Jezus, aby przekonać świat o sądzie, sprawiedliwości i grzechu.
Czas, który obecnie przeżywamy, czas Kościoła określa się czasem Ducha Świętego. My, jako chrześcijanie mamy szczególny udział w Duchu Świętym. Święty Paweł nie zawaha się nazwać uczniów Jezusa Świątyniami Ducha Świętego.
W Kościele wschodnim nazywa się chrześcijan nosicielami Ducha Świętego. Być świętym oznacza, być naczyniem wypełnionym po brzegi Duchem Świętym. Kościół zachodni natomiast akcentuje świętość jako dar Ducha.
Św. Paweł pisze, że owocem Ducha Świętego jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Te wszystkie dary są zewnętrznym wyrazem trwania w Duchu Świętym.
Ale właściwie każdy wiek, każdy czas ma swoje szczególne dary Ducha Świętego. Wydaje się, że największym darem Ducha dla nas dziś jest radość. W naszym chrześcijańskim życiu brakuje radości.
Ten brak radości wypływa najczęściej z różnych zniewoleń. Jesteśmy zniewoleni poprzez lęki, strach, przez oceny, osądy, uwarunkowania, zależności i manipulacje. Jesteśmy zniewoleni poprzez sposób wychowania, indoktrynacje, reklamę, szkołę, różnego rodzaju ideologie.