Praca zbiorowa / Wyd. WAM

Proponowane rozważania mają przede wszystkim służyć jako zachęta do pogłębienia osobistej refleksji nad tekstami ewangelicznymi, pomoc w przygotowaniu do przeżywania Mszy świętej, a także jako materiał do przedłużonej modlitwy osobistej na cały tydzień. Każde rozważanie podzielone jest na dwa, trzy lub cztery fragmenty, które mają zaakcentować najważniejsze punkty medytacji. Teksty te mogą być również źródłem inspiracji dla księży przygotowujących niedzielne homilie.

Rozważania na rok A

1. Niedziela Adwentu, rok A

Iz 2, 1-5 Rz 13, 11-14

Ewangelia według św. Mateusza: 24, 37-44

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.

Złodziej, który jest Panem

Złodziejski kunszt

Gospodarz nie wie, o której godzinie przyjdzie złodziej, i wiedzieć nie może, bo złodzieje nie informują nikogo, iż pragną go okraść, a w dodatku o której godzinie. Do samej natury ich poczynań należy działanie w ukryciu, z zaskoczenia. Im większe zaskoczenie, tym pewniejszy sukces. Złodziejski kunszt pozwala im omijać najbardziej wymyślne pułapki i okradać gospodarzy zbytnio ufających rozmaitym zabezpieczeniom. Najbardziej skomplikowane systemy bezpieczeństwa mają swoje luki, które doświadczeni złodzieje łatwo odkrywają. Syn Człowieczy jest jak najlepszy złodziej, przed którym człowiek w żaden sposób zabezpieczyć się nie może. Choć Chrystus – by przemówić do naszej wyobraźni – posługuje się drastyczną metaforą złodzieja, jednak wcale nie jest złodziejem. Złodziej nie ma przecież prawa do tego, co zabiera podstępem i przemocą. Chrystus zaś ma prawo do naszej duszy i przychodzi tylko zabrać swoją własność. Jest On jedynym Gospodarzem domu naszego życia, który został powierzony w nasze władanie. Zapowiedział jednakże, że z zarządu nim będziemy musieli zdać przed Nim sprawę.

Czuwajmy!

Zostaje nam tylko jedno rozwiązanie – czuwanie. Ojcowie Kościoła chwilę, której się nie domyślamy, odnosili nie tylko do dnia sądu ostatecznego, ale także do dnia śmierci. Św. Jan Chryzostom pisze: Gdyby wielu wiedziało, kiedy umrą, wtedy z pewnością ze względu na tę godzinę okazywaliby się gorliwymi. Aby więc nie dbali jedynie o „ów dzień”, nie objawia ani owego dnia wspólnego, ani dnia śmierci każdego chcąc, aby zawsze go oczekiwali, aby zawsze byli gorliwymi. Dlatego też koniec życia każdego niewiadomym uczynił. Panie Jezu Chryste, Ty jesteś prawdziwym Gospodarzem, Panem naszego życia. Uznajemy, że masz pełne prawo przyjść w każdej chwili i zażądać rozrachunku z powierzonego nam we władanie daru. Udziel nam wiary i odwagi, abyśmy nie bali się Twego przyjścia. Nie przyjdziesz bowiem jedynie jako Sędzia, który wyda wyrok, ale też jak Przyjaciel do przyjaciela, jak Oblubieniec do oblubienicy, jako Ojciec do dzieci. Niech Twoje przyjście nie będzie dla nas zagrożeniem, ale obietnicą i nadzieją.
Józef Augustyn SJ