dzięki uprzejmości:
„Bądź cicho, bym mógł Cię usłyszeć”. W milczącej grozie przed Bożym majestatem my również wznosimy się ponad nieubłagany upływ czasu: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, wkraczając w niezmienne, nie stworzone energie Bożych miłujących relacji w obrębie Trójcy Świętej oraz relacji z rodzajem ludzkim.
Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5, 5). W tej ożywczej miłości przepełniającej nasze serca zostajemy przywróceni do czasu przed czasem, o którym Mircea Eliade mówi in illo tempore, mając na myśli pierwsze pojawienie się czasu świętego, gdy człowiek powraca do swych początków i do źródła istnienia.
Bóg ukazuje nam niewypowiedzianą tajemnicę swojej natury jako jedności trzech Osób Boskich we wzajemnym miłującym oddaniu się sobie nawzajem.
Bóg jest miłością i tylko w tym kontekście możemy zacząć trochę rozumieć tę tajemnicę budzącą szacunek i grozę.
Wiem, że Ten, który pozostaje nieporuszony, zstępuje.
zarówno tu, jak i tam Jego widok jest dla mnie jednakowo oślepiający.
W takiej kontemplacji widzimy Boga jako miłość rozprzestrzeniającą się wszędzie w postaci światła dla każdego, kto otwiera oczy, by przyjąć to miłujące światło Bożego daru z Siebie samego. Kto kiedykolwiek pojmie, w jaki sposób Ojciec jest światłem, tak samo jak Syn i Duch Święty? Wszyscy oni tworzą jedno światło, pozostając jednak trzema Osobami, kochającymi każda na swój jedyny sposób.
Dopiero jednak w Nowym Testamencie otrzymujemy pełną doktrynę o trzech pozostających we wzajemnych relacjach Osobach w jedności jednej natury. To w objawieniu Jezusa Chrystusa możemy nie tylko wierzyć w miłość Trójcy Świętej, lecz przez Jego Ducha Świętego także doświadczać tej miłującej Trójcy Świętej przebywającej w nas.
Człowiek ma udział w wolności Bożej
Księga Rodzaju zawiera Boży opis historii odrzucenia Boga nie tylko przez pierwszego mężczy-znę i pierwszą kobietę, lecz także przez nas samych. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi […]. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy (Rdz 3, 6-7).
Świętość Boga
Fragment książki George A. Maloneya, Jezus czyni mnie wolnym