Czym jest osobowość? Kim jestem? Albo lepiej: jaki jestem? Czy mogę się zmienić, czy też nadal mogę być taki, jaki jestem? A może nawet muszę taki zostać? Nie ulega wątpliwości, że istnieją cechy charakteru, które w istotny sposób naznaczają nasze życie.

 

Na obraz samego siebie składa się, oprócz autentycznego odczuwania własnych przeżyć, również umiejętność realistycznej oceny swoich mocnych i słabych stron. Im bardziej nasze poczucie własnej wartości zależy od osiągnięć, tym ta ocena jest trudniejsza. Nosimy wtedy w głowie i w sercu wyobrażenia, które mają wyznaczać naszą wartość, lecz które z prawdziwymi wartościami nie mają nic wspólnego. Pochopne oceny wyrażane są przez „etykietki” i „szufladki”, które dzielą ludzi na „dobre” i „złe” charaktery.

Czym jest osobowość? Kim jestem? Albo lepiej: jaki jestem? Czy mogę się zmienić, czy też nadal mogę być taki, jaki jestem? A może nawet muszę taki zostać? To pytanie nurtowało już starożytnych Greków. Doszli oni do wniosku, że istnieją cztery temperamenty, które kształtują życie człowieka: choleryczny, melancholiczny, flegmatyczny i sangwiniczny. Pojęcia te są w obiegu do dziś, i, niestety, stanowią niekiedy zgubne „szufladki”. „Ty choleryku!” znaczy nic innego jak: „Jesteś nieopanowany, stresujesz otoczenie i tak już pozostanie”. Z kolei „jestem raczej typem melancholicznym” znaczy: „celebruję moją melancholię, złe nastroje i pogrążam się w pesymizmie. Mam nadzieję, że nie zorientujecie się, iż manipuluję wami w ten sposób”. Nie ulega wątpliwości, że istnieją cechy charakteru, które w istotny sposób naznaczają nasze życie. Doświadczenia z okresu dzieciństwa u jednej osoby powodują, że bardzo potrzebuje ona harmonii, u innej, że przejawia silną potrzebę wolności.

Od kiedy psycholodzy zaczęli badać naukowo rozmaite osobowości, wyjaśniło się kilka faktów:


Wszystkie szufladki to bzdura. Cechy osobowości opisuje się nie jako „typ”, lecz bardziej sensownie jako „cechy charakteru”.
Mają one dwa bieguny (na przykład introwertyczny – ekstrawertyczny), a większość ludzi plasuje się gdzieś pośrodku. Zdarzają się przypadki krańcowe, ale rzadko. (To tak jak z numerami butów: rozmiary 33 i 52 zdarzają się rzadko, rozmiary 38-42 o wiele częściej).

  • Niektóre cechy są bardzo stabilne. Inne zmieniają się z upływem czasu albo na skutek naszej pracy nad nimi. Do najbardziej stabilnych cech należą (w płaszczyźnie kontaktów z ludźmi): potrzeba bliskości bądź dystansu; w porządku dnia codziennego – potrzeba zmian albo stałego porządku; w sposobie myślenia – tendencja do rozumowania abstrakcyjnego, głęboko ujmującego problem albo konkretnego, raczej prostego.
  •  „Osobowość” zawiera w sobie cechy z definicji niepodlegające wartościowaniu. Nawet jeżeli w określonej sytuacji mogą być one mniej czy bardziej przydatne, same w sobie nie są dobre ani złe. To znaczy: chociaż „osobowość buchaltera” ani „osobowość artysty” nie są same w sobie dobre czy złe, z pewnością byłby to pewien kłopot, gdyby doradca podatkowy wypełniał zeznania podatkowe swoich klientów z nieskrępowaną fantazją, a muzyk odkładał instrument na kilka taktów przed końcem koncertu, uznając, że skoro wybiła godzina 21, może iść do domu.

Zadanie zharmonizowania własnych zdolności i zainteresowań z wymaganiami i wyzwaniami, jakie stawia współczesny świat, jest dzisiaj sprawą szczególnie ważną. W wielu dziedzinach uzyskaliśmy tak wysoki poziom specjalizacji i panuje tak wielka presja na osiąganie sukcesów, że z pewnością o wiele zdrowszy i szczęśliwszy będzie ten, kto czuje, że to, co robi, jest zgodne z tym, kim jest.