Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
[J 1, 1-5. 9-14]

 

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej w możliwie największym otwarciu się na Słowo Boże.

 

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: proś Boga, naszego Pana, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

 

Prośba o owoc tej modlitwy: poproś o łaskę nadawania wartości swoim słowom, aby zawsze były dobre, piękne i służyły one budowaniu innych i większej chwale Bożej.

 

Obraz do modlitwy: przysiądź przy Twojej „szopce”; albo miej świadomość obecności Jezusa przy Tobie i wobec Niego odpraw tę modlitwę. 

 

O komunikacji

„Na początku było Słowo”. Warto się nad tym krótkim zdaniem zatrzymać, zastanowić się, co dziś Bóg chce Tobie przez nie powiedzieć. Wydaje się to być bardzo zastanawiające. Otóż – po pierwsze – Bóg mówi! Bóg chce się komunikować z człowiekiem. Chce człowiekowi – Tobie i mnie – mówić różne ważne rzeczy. 
Stwórca-Bóg pragnie komunikować się ze swoim stworzeniem (z Tobą), żebyś jako stworzenie dobrze Go rozumiał.
Pomyśl sobie o tym, jak się komunikujesz z Bogiem? Czy Jego język jest dla Ciebie zrozumiały? 
Posłużmy się takim porównaniem: kiedy jedziemy do obcego kraju, i chcemy tam spędzić więcej czasu, chcemy tam zamieszkać, dobrze poznać kulturę, zwyczaje, ludzi – to często zaczynamy od uczenia się języka tego kraju, w którym właśnie chcemy zamieszkać.
Podobna jest sytuacja w relacji z Bogiem. Bóg przez to, że jest właśnie Bogiem, jest dla nas Nieznany, jest Inny… a jednocześnie chce dać się poznawać, skoro JEST SŁOWEM. Możliwe jest nauczenie się rozumienia Go, możliwa jest komunikacja, mówienie Jego językiem.
Jak jest z nauką języka Boga u Ciebie? Jak często sięgasz po Jego Słowa? Umiesz, znasz jakiś fragment Psalmu bądź Ewangelii na pamięć? Poznajesz, rozumiesz, próbujesz zagłębiać się w Słowo Boże? Otóż – takie „Boże rozmówki” – są w Piśmie Świętym (Psalmy, Ewangelia). Czy jest to Twoja stała lektura, ulubiona – po to, aby zrozumieć język Boga? 
A kiedy jest coś trudniej napisane, kiedy jest niejasne – co robisz? Zgłębiasz temat, szukasz dodatkowych tłumaczeń, komentarzy, pytasz lepiej znających język Boga, czy po prostu odpuszczasz, bo uważasz, że komunikacja na poziomie „Kali być, Kali jeść, Kali spać” jakoś Ci wystarcza?
Warto się nad tym zatrzymać, porozważać wraz z Jezusem, jak się rozumiecie, i jak się komunikujecie? Jeżeli komunikacja jest niewystarczająca, a jest to w Twoim zasięgu, co możesz poprawić, aby były lepsze relacje z Twoim Bogiem. 
Bóg jest Mistrzem precyzji, u Niego nie ma Słów zbędnych, niepotrzebnych, złych, Bóg mówi tyle, ile jest właściwe i konieczne. 
To jest także ważna wskazówka dla Ciebie – może posłużyć Ci do refleksji nad tym, jak Ty komunikujesz się nie tylko z Bogiem, ale także z innymi. Ani nie mówienie nic (z jednej strony), ani gadatliwość (z drugiej), nie są wskazane. 
Tak sobie wyobrażam, że w czasie świątecznym odbywaliśmy wiele spotkań, podczas których, wypowiadaliśmy wiele słów – warto pomyśleć, powrócić do tych wydarzeń, co i jak mówiliśmy? Były to rozmowy budujące? Zbliżyliśmy się do siebie, było więcej zrozumienia, tworzyliśmy mosty porozumienia czy przepaście. Alkohol był pomocny w naszych relacjach czy psuł i burzył? To szczególnie ważne, na przyszłość, ważne byśmy sami uczyli się na swoim przykładzie, przez swoje doświadczenie, by było lepiej. 
Albo przypominając sobie składane życzenia. Kiedy składamy innym życzenia, przy wypowiadaniu słów, pragniemy błogosławieństwa dla drugich? Jakie słowa się pojawiają. Warto dobre zachować a niewłaściwe poprawić. 

 

O Ciele i o ciele

Jeśli zatrzymać się dłużej nad Tajemnicą Wcielenia, to można wzruszyć się głęboko nad dobrocią Boga i nad Jego szacunkiem do człowieczeństwa. Bóg naprawdę kocha człowieka w całości, kocha także jego ciało, skoro chciał, aby Jego Syn je przyjął. Bóg stał się Człowiekiem! To jest naprawdę wstrząsające! Wstrząsające w sposób pozytywny, radosny, twórczy. Jaką wartość ma Twoje ciało, skoro Pan Bóg w takim ludzkim ciele, jak Twoje, chciał żyć przez całe swoje ziemskie życie.
Wartością w oczach Bożych jest Twoje ciało i ciało każdego innego człowieka. Możesz zatem pytać siebie, jak traktujesz swoje ciało, jak się o nie troszczysz, jak je pielęgnujesz w chorobie, w słabości? Jak patrzysz na ciała innych, czy masz do nich szacunek, chodzi o ciała: te piękne, smukłe, zadbane, ale też ciała stare, chore, słabe, nieporadne. Jak patrzysz na maleńkie dzieci i ludzi w sile wieku, na ludzi starych? Czy w każdym jednym dostrzegasz wartość i patrzysz tak, jak patrzy Bóg z szacunkiem, miłością i odpowiedzialnością? 
Kiedy uświadomisz sobie jaką wartość ma każdy jeden człowiek, nieważne w jakim ciele, kiedy zobaczysz, że to ciało jest w jakimś wymiarze boskie, bo jest chciane, stworzone przez Boga – wtedy naprawdę może ulec zmianie Twoja optyka – już jasne staje się dlaczego z szacunkiem dbać trzeba o każde życie od poczęcia do naturalnej śmierci, dlaczego z szacunkiem i miłością trzeba traktować swoje ciało.
Bóg się Wcielił! Nic nie mogło podnieść bardziej wartości człowieka, jak Wcielenie Syna Bożego! 
Porozmawiaj o tym z Jezusem, który przyjął ludzkie ciało. Był maleńki i nieporadny, potrzebował zainteresowania, troski i miłości. Potem dorastał, wchodził w interakcje z rówieśnikami, stawał się mężczyzną. Przy wydarzeniu nad Jordanem został „przedstawiony” całemu światu jako umiłowany Syn Boga. Po publicznej działalności trwającej jakieś trzy lata, został poniżony, umęczony i zmaltretowany, przez mękę. Jego ciało wiele przeszło… On dobrze rozumie naszą kondycję, także fizyczną. 
W ten dzisiejszy dzień warto zatrzymać się nad tajemnicą człowieczeństwa i tajemnicą ludzkiego ciała zasługującego zawsze i w każdych warunkach na szacunek. 
Jak z tym jest u Ciebie, jak sobie radzisz z szacunkiem do własnego ciała i z szacunkiem do innych ludzi?

 

Zachęcam na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do mojego nawrócenia. Tego nawrócenia potrzebuje każdy z nas. Pomyśl o tym do czego prowadzi Cię dzisiejsze spotkanie ze Słowem, co pragniesz zabrać w swoją codzienność. Jezus od tego wydarzenia nad Jordanem został niejako owładnięty przez Ducha Świętego. To Duch Święty, wziął w posiadanie Jezusa i Jego wyprowadził na pustynię, pozwól także i Ty, aby Duch wziął Ciebie w posiadanie bądź Mu uległy, idź za Jego natchnieniami. Ten Rok – Rok Nadziei – to Twoja szansa! 

 

Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: Ojcze nasz.

 

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, Twoje postanowienia, abyś sam przed sobą mógł się z nich rozliczać; niech pozostanie po modlitwie jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Panem Jezusem.

 

Opracował: o. Maciej Konenc SJ

 

Fot. Kreator obrazów DALL·E 3, bing.com