Strata oddziałuje na całe nasze , ja”, nie tylko na umysł i serce. Możemy przewidywać, że przeżywając żal, będziemy totalnie wstrząśnięci i poruszeni. Po usilnych staraniach unikania prawdy o poniesionej stracie, do naszej świadomości zacznie w końcu docierać rzeczywistość. Uświadomienie sobie straty, uznanie jej i nazywanie po imieniu, dopuszcza do nas uczucia, które pomagają wyrazić ból naszych ran.

 

Decydując się wyjść na spotkanie nocy, zrobiłem pierwszy krok przybliżający mnie do wschodu słońca.
Gerald L. Sittser

 

Uczucia wyrażają to, co się w nas dzieje, są także sposobem komunikowania się z innymi ludźmi. – Czułem się beznadziejnie i cały czas miałem ochotę płakać, ale mówiłem wszystkim, że czuję się dobrze – powiedział mi kiedyś J. – Czasem z moich oczu zaczynały płynąć łzy, których nie mogłem powstrzymać. One były bardziej szczere niż moje słowa. Mówiłem to, co wydawało mi się, że ludzie chcą ode mnie usłyszeć, a nie to, co naprawdę czułem. Myślę, że te łzy naprawdę mi pomogły. One powiedziały prawdę.

 

Wbrew temu, czego uczy nas otoczenie, uczucia nie są oznaką słabości. Bardzo często ludzie, którzy cierpią, mówią o sobie, że „muszą być silni” – zazwyczaj dla kogoś innego. Prawdopodobnie mają na myśli to, że muszą trzymać na wodzy swoje uczucia. Czasami, gdy musimy się skupić na jakichś konkretnych obowiązkach, możemy na krótko odsunąć uczucia na dalszy plan. Jednakże, gdy temu, co odłożyliśmy na później, nie poświęcimy pełnej uwagi, stworzymy sobie problemy. Prawdziwa siła to zdrowe wyrażanie uczuć.

 

Niektóre pojawiające się w nas uczucia mogą nas zaskakiwać. Wielu ludzi opowiadało mi, że są źli na bliską, zmarłą osobę: – Wiedziała, że będzie mi bez niej bardzo ciężko – mówił o swojej żonie pewien starszy mężczyzna. – Rozmawialiśmy o tym i zgodziliśmy się, że ja powinienem odejść pierwszy. A to ona odeszła i mnie zostawiła. – Taka złość pojawia się wtedy, gdy doświadczamy ogromnej bezradności w obliczu śmierci bliskiej osoby. Szukamy kogoś, kto byłby za nią odpowiedzialny.

 

Czasami odczuwanie ulgi, złości, albo nawet świadomość naszej nieudolności, może wywoływać w nas poczucie winy. Gdy umieranie długo trwało, kiedy byliśmy wyczerpani emocjonalnie, gdy nadchodził koniec, kiedy sprawowanie opieki nad chorym wycieńczyło nas fizycznie – po śmierci drogiej nam osoby możemy odczuwać ulgę. Przed zbliżającym się zgonem ukochanego męża, E. wybuchła szlochem i powiedziała:
– Czemu Bóg go nie zabierze? Nie wiem, jak długo on jeszcze może cierpieć, ani na ile jeszcze starczy mi sił! – A zanim zdążyła złapać oddech, zawołała – Ach, co ja mówię? Jak mogłam o czymś takim pomyśleć?

Gdy jesteśmy pogrążeni w żalu, kotłują się w nas przeciwstawne uczucia: smutek, złość, poczucie winy, lęk, zwątpienie, rozpacz.

Dopuść do głosu uczucia związane z przeżywaniem żalu i inne uczucia, których możemy nawet nie być w stanie nazwać. Mogą one towarzyszyć samotności, zmartwieniu, a nawet poczuciu nierzeczywistości. Jedne uczucia są uznawane za dobre, inne za niestosowne.

 

Większość z nas dorastała słuchając następujących uwag:
„Nie złość się”.
„Nie płacz”.
„Nie martw się”.

W rezultacie, jedynymi akceptowanymi uczuciami, jak sądzimy, które możemy wyrażać, są wdzięczność, radość i zadowolenie. Uczucia najbardziej typowe dla przeżywania żalu stają się „wrogami”, nad którymi usiłujemy odnieść zwycięstwo. Wytężamy się więc, starając się odeprzeć to, co naprawdę moglibyśmy odczuwać, próbując zastąpić to „byciem silnymi” dla innych.

 

Stłumione uczucia nie znikają, raczej schodzą do podziemia i oddziałują na nas w inny sposób. Tracimy więc mądrość naszych uczuć, leczące działanie, jakie mogą one wnieść do naszych przeżyć. Zdrowe przeżywanie żalu pozwala nam zaakceptować pojawiające się uczucia, nazwać je i pozwolić wyrazić smutek. Co ciekawe, kiedy przestajemy uczucia zwalczać i pozwalamy im się ujawnić, zaczynają one słabnąć. Walka o stłumienie uczucia, odnosi dokładnie przeciwny skutek. Uczucie zaczyna się wzmagać lub schodzi do podziemia i czeka na inną okazję, aby się wyrazić.

 

Niektórzy z nas boją się dać wypłynąć swym uczuciom, z obawy, że mogą nad nami całkowicie zapanować. Często słyszałam: „jeżeli raz zacznę płakać, to boję się, że będę płakać bez końca”. Niektórzy zamykają się na swoje uczucia, „ponieważ są one zbyt bolesne”. Inni boją się, że okazując swoje uczucia „odstraszą od siebie ludzi” , są zdania, że: „wszyscy mają dosyć własnych zmartwień, nie chcą słuchać o moich”. Rzadko uczy się nas, że wyraźne i właściwe wyrażenie uczucia jest zdrowe. A większość sposobów wyrażania uczuć służy zdrowiu. Jedynym niewłaściwym wyrażaniem emocji, jest wyrażanie ich w sposób destrukcyjny. Ranienie drugiego człowieka lub wymierzanie mu ciosów ma złe skutki dla obydwu stron.

 

Wyrażenie bólu emocjonalnego porusza nasze wnętrze i zachęca do przyjścia z pomocą drugiemu człowiekowi. Z głębi własnego doświadczenia wiemy, że przeżywanie żalu jest bardzo bolesne i potrafimy okazać miłość, zrozumienie i troskę innej osobie, która boleje nad czymś, co utraciła.

 

„Kiedy uczucia są wyrażane – co oznacza, że substancje chemiczne, które są substratem uczuć, uwalniają się swobodnie – wszystkie układy organizmu są pouczone i zintegrowane. Kiedy uczucia są tłumione, gdy się ich wypieramy, nie dajemy im być tym, czym są, wewnętrzna sieć pouczeń zostaje zablokowana, zatrzymując przepływ niezbędnych… jednoczących substancji chemicznych, które kierują naszą biologią i naszym zachowaniem.”
Candace B. Pert

 

Dopuść do głosu uczucia związane z przeżywaniem żalu:

  • Zamiast unikać wyrażania uczuć, skieruj całą swoją uwagę na to, co właśnie odczuwasz. Zobacz, czy potrafisz nazwać to uczucie.
  • Dopuść do głosu uczucia związane z przeżywaniem żalu
  • Pozwól płynąć temu uczuciu. Nie staraj się go powstrzymać. Po prostu bądź z nim. Nie osądzaj go i nie rozstrzygaj, czy powinno ono mieć miejsce, czy nie.
  • Siedząc w ciszy i myśląc o tym, co utraciłeś, przemawiaj do każdego uczucia, które się pojawia. Przyjmij je życzliwie i nie przeszkadzaj mu. Proś je o mądrość. Zapisz te dialogi, pozwalając jednej ich stronie – ich „silnej stronie” – rozmawiać z drugą stroną, z głębokim smutkiem, złością lub poczuciem winy.
  • Czasem silnym uczuciom towarzyszą pewne myśli. Zapisz je w swoim dzienniku. Wróć do nich kiedyś po naukę i dary. Na co one wskazują, zwróć na to uwagę?
  • Uświadom sobie, kiedy twoje słowa nie zgadzają się z twoimi uczuciami, kiedy mówisz komuś, że czujesz się „dobrze”, a twoje ciało mówi ci coś zupełnie innego. Czego potrzeba, żebyś był bardziej uczciwy względem swoich uczuć? Czy jesteś skłonny respektować to, co ci mówią?
  • Jeżeli muzyka, zwłaszcza ta słuchana z osobą, która odeszła, pomaga dojść do głosu będącym w tobie uczuciom, posłuchaj jej uważnie. Pozwól swobodnie płynąć wszystkim pojawiającym się emocjom.
  • Słynny psycholog powiedział kiedyś, że uczucia są „podstawowymi oznakami” życia. Każdy je ma i przeżywa. Nie każdy ceni sobie ich mądrość. Czy pozwalasz, żeby twoje uczucia pokazywały, że żyjesz, czy też zmuszasz je do zejścia w podziemie?

„Przeżyjesz, pomimo swego bólu. Wszystkie uczucia są przejściowe i przeminą.”
Robert Miller

 

Więcej w książce: Jak sobie poradzić z życiową tragedią – Jennifer Guntzelman