Nie możesz doczekać się życia po ślubie. Zakładasz różowe okulary, ale codzienność niestety okazuje się przerażająco inna od wyobrażeń. Przeczytaj o 6 rzeczach, które pomogą wam przejść tę nową, często wyboistą drogę.
1. To czas przejściowy
Jesteś przyzwyczajony do życia „singla”, często to jedyny świat, który znasz. Początek małżeństwa to równocześnie początek życia razem. Wczesny okres małżeństwa jest czymś pomiędzy początkującym związkiem, a związkiem doświadczonym. To czas, w którym starasz się rozumieć i być rozumiany.
Wzloty i upadki są na tej drodze czymś normalnym. Nie znaczy to, że robisz coś źle, po prostu jesteś na całkiem nowym terytorium. Daj sobie czas i wrzuć na luz.
2. Jesteś częścią pary, ale wciąż pozostajesz jednostką
Kiedy masz już „drugą połowę”, zaczynasz zastanawiać się dokąd zmierzasz i jak wiele z „jednostki” powinno pozostać w tobie. Czyli, czy na przykład wszystko powinniście od teraz robić razem? Czy to w porządku, jeśli coś chcesz robić sam?
Psychologowie często mówią o byciu współzależnym. To zdrowy pomysł na funkcjonowanie razem, bo pozwala na utrzymanie swojej tożsamości i jednoczesne działania jako drużyna. Oznacza to wspieranie małżonka, poznawanie jego pasji i kibicowanie wyzwaniom, ale również spędzanie czasu osobno i dbanie o swoje zainteresowania.
Jest to również związane z kontynuacją samotnych rozmów z Bogiem, jak i poszukiwaniem Go razem i wzrastaniem jako chrześcijańska para.
3. Wybierz to, na czym chcesz się skupiać
Naturalne jest skupianie się na rzeczach, których nie lubisz. Kiedy chodziliście na radki, mogłeś myśleć, że nawyki partnera są urocze albo irytujące. Kiedy jesteście po ślubie, to co wcześniej cię denerwowało, nagle zaczynasz widzieć wyraźniej. I co gorsze, wkurza cię coraz bardziej.
Skup się na tym, co lubisz w małżonku. Odkrywaj nowe zalety i pozytywne cechy. Na pewno są takie, o których istnieniu jeszcze nie masz pojęcia! Ty też nie jesteś idealny, prawda?
4. Nie da się czytać w twoich myślach
Najłatwiej jest założyć, że małżonek zna cię bardzo dobrze, więc potrafi odgadywać twoje myśli. Faktycznie – to będzie się zdarzało. Ale będą też momenty, w których mówienie o swoich potrzebach albo uczuciach stanie się niezbędne.
Mów jasno i otwarcie, o czym myślisz i dziel się uczuciami. Chętnie słuchaj myśli i uczuć drugiej osoby. To na pewno wam pomoże!
5. Twój małżonek cię zawiedzie
Wolisz o tym nie myśleć, nie chcesz się tego spodziewać. Faktem jednak jest, że nikt nie jest idealny. Jak poradzisz sobie w momencie, kiedy ona lub on cię zawiedzie? Będą chwile, kiedy poczujesz się niezrozumiany, bez względu na to, jak dobrze wyrazisz swoje uczucia. Będą momenty, kiedy poczujesz się zraniony na przykład przez nieuważne słowa.
Możesz chcieć ze swojego małżonka uczynić fundament – to niebezpieczne. Najlepszym fundamentem jest Pan Bóg. To On jest jedyną Osobą, która w pełni zrozumie twoje uczucia. On najlepiej wie, jak cię kochać i wspierać.
6. Małżeństwo jest szansą i błogosławieństwem
Małżeństwo jest ogromną radością, ale również jedną z najbardziej intensywnych „aren Boskich udoskonaleń”. Bóg chce, żebyśmy małżeńskie wyzwania wykorzystywali do rozwijania się i doskonalenia w miłości.
Małżeństwo jest jednocześnie zjednoczeniem dwóch zupełnie różnych ludzi, razem z ich życiowymi bagażami. Zostało stworzone z ogromnym potencjałem – aby być przykładem miłości Chrystusa na ziemi.
Prawdę mówiąc, małżeństwo będzie na tyle zdrowie i dobrze prosperujące, na ile dwoje ludzi będzie je chciało takim uczynić. Na szczęście Bóg chce pomóc nam rozwinąć się jako jednostki i jako para, jeśli tylko będziemy Mu oddani. Bo to On małżeństwo wymyślił i jest ekspertem w jego rozwijaniu.
deon.pl