Maryjo Pani Fatimska w tym Roku Jubileuszowym dziękuję gorąco za Twoja nieustanna opiekę nad cala moja rodzina. Szczególnie dziękuję za uratowanie mojego życia, oraz dwukrotnie uratowanie życia mojego syna z wypadku.
Dziękuję za to, ze 13.05 w tym Roku 100-lecia objawień Fatimskich mogłam być razem z mężem w Zakopanym na Krzeptówkach w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej aby tam dziękować za wszystkie laski, a szczególnie za moje cudowne uzdrowienie 13.05.1989 r. W tym krytycznym momencie pobytu w szpitalu gdzie nikt nie rokował mojego przeżycia, miałam ufność, że jeżeli Matka Boska Fatimska uratowała Ojca Świętego Jana Pawła II, to i mnie uratuje. I nie zawiodłam się 12.05 odwiedził mnie Kapłan i powiedział ze 13.05 przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w Częstochowie odprawi Msze Świętą w mojej intencji. Od 13.05 minęły wszystkie śmiertelne objawy.
Dziękuję Maryi tez za to, ze od 13.05 mogłam rozpocząć w Zakopanym na “Gorce” Ośmiodniowe rekolekcje ”Maryja Matka Boga”, jako wyraz wdzięczności. Był to piękny czas z Maryja, która jest najlepsza Matka wypraszającą nam wszelkie laski u Boga. Bóg nie odmówi Maryi niczego, gdyż Ona nie odmówiła nic Bogu wypełniając Jego wole.
Poznałam życie Maryi od Zwiastowania aż do Wniebowzięcia. Zawsze Maryja mówiła „tak” Bogu. Zaraz po Zwiastowaniu z pospiechem idzie w góry, aby służyć swojej krewnej Elżbiecie. Wyśpiewuje tam radosne “Magnificat” i uczy nas aby tak jak Ona we wszystkim wielbić Boga I wyczuwać potrzeby innych. Maryja wiele doświadczyła w życiu trudnych chwil podczas ucieczki do Egiptu, gdy chroniła Jezusa przed Herodem. Wtedy tez gdy 3 dni szukała razem ze św. Józefem Jezusa podczas pielgrzymki do Jerozolimy.
Maryja jest patronka trudnych rozstań. Najpierw przeżyła śmierć Józefa, następnie rozstała się z Jezusem podczas publicznej Jego działalności.
Zawsze Maryja ufała Bogu i współpracowała z laską Bożą. Była zatroskana sprawami innych, to ukazuje wesela w Kanie Galilejskiej gdy skierowała do Jezusa: “wina nie maja” a do sług: “zróbcie wszystko cokolwiek wam powie”.
Dopiero w przyszłym życiu dowiemy się , ile zawdzięczamy wstawiennictwu Maryi. Maryja podczas Drogi Krzyżowej swojego Syna, trwa z Jezusem i współcierpi z Nim. Pod krzyżem zostaje Matką nas wszystkich. Zawsze Maryja jest z nami podczas naszego cierpienia i współcierpi razem z nami. Maryja została Wniebowzięta z ciałem i duszą – została wzięta do nieba. Tam z Tronu Bożego wyprasza nam potrzebne łaski. Jej Syn nie odmówi Jej niczego. Zawsze Maryja ma na uwadze nasze dobro i pragnienie zbawienia nas wszystkich.
Dziękuję za wszystkie łaski, które Maryja wyprosiła u Swego Syna i za Jej opiekę jako Matki nad cala moja rodziną. Pragnę razem z Maryją wyśpiewywać radosne „Magnificat” w tym Roku Jubileuszowym i do końca życia.
Maria