Wprowadzenie do modlitwy opartej na Ewangelii z 4 Niedzieli Wielkiego Postu – 6.03.2005
HISTORIA: Jezus przechodzac ujrzal pewnego czlowieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: ”Rabbi, kto zgrzeszyl, ze sie urodzil niewidomy – on czy jego rodzice?” Jezus odpowiedzial: ”Ani on nie zgrzeszyl, ani rodzice jego, ale stalo sie tak, aby sie na nim objawily sprawy Boze. Potrzeba nam pelnic dziela Tego, który Mnie poslal, dopóki jest dzien. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie bedzie mógl dzialac. Jak dlugo jestem na swiecie, jestem swiatloscia swiata”. To powiedziawszy splunal na ziemie, uczynil bloto ze sliny i nalozyl je na oczy niewidomego, i rzekl do niego: ”Idz, obmyj sie w sadzawce Siloe” – co sie tlumaczy: Poslany. On wiec odszedl, obmyl sie i wrócil widzac. A sasiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako zebraka, mówili: ”Czyz to nie jest ten, który siedzi i zebrze?” Jedni twierdzili: ”Tak, to jest ten”, a inni przeczyli: ”Nie, jest tylko do tamtego podobny”. On zas mówil: ”To ja jestem”. Mówili wiec do niego: ”Jakzez oczy ci sie otwarly?” On odpowiedzial: ”Czlowiek zwany Jezusem uczynil bloto, pomazal moje oczy i rzekl do mnie: Idz do sadzawki Siloe i obmyj sie. Poszedlem wiec, obmylem sie i przejrzalem”. Rzekli do niego: ”Gdziez On jest?” On odrzekl: ”Nie wiem”. Zaprowadzili wiec tego czlowieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A dnia tego, w którym Jezus uczynil bloto i otworzyl mu oczy, byl szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzal. Powiedzial do nich: ”Polozyl mi bloto na oczy, obmylem sie i widze”. Niektórzy wiec sposród faryzeuszów rzekli: ”Czlowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu”. Inni powiedzieli: ”Ale w jaki sposób czlowiek grzeszny moze czynic takie znaki?” I powstalo wsród nich rozdwojenie. Ponownie wiec zwrócili sie do niewidomego: ”A ty, co o Nim myslisz w zwiazku z tym, ze ci otworzyl oczy?” Odpowiedzial: ”To jest prorok”. Jednakze Zydzi nie wierzyli, ze byl niewidomy i ze przejrzal, tak ze az przywolali rodziców tego, którzy przejrzal, i wypytywali sie ich w slowach: ”Czy waszym synem jest ten, o którym twierdzicie, ze sie niewidomym urodzil? W jaki to sposób teraz widzi?” Rodzice zas jego tak odpowiedzieli: ”Wiemy, ze to jest nasz syn i ze sie urodzil niewidomym. Nie wiemy, jak sie to stalo, ze teraz widzi, nie wiemy takze, kto mu otworzyl oczy. Zapytajcie jego samego, ma swoje lata, niech mówi za siebie”. Tak powiedzieli jego rodzice, gdyz bali sie Zydów. Zydzi bowiem juz postanowili, ze gdy kto uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wykluczony z synagogi. Oto dlaczego powiedzieli jego rodzice: ”Ma swoje lata, jego samego zapytajcie”. Znowu wiec przywolali tego czlowieka, który byl niewidomy, i rzekli do niego: ”Daj chwale Bogu. My wiemy, ze czlowiek ten jest grzesznikiem”. Na to odpowiedzial: ”Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Jedno wiem: bylem niewidomy, a teraz widze”. Rzekli wiec do niego: ”Cóz ci uczynil? W jaki sposób otworzyl ci oczy?” Odpowiedzial im: ”Juz wam powiedzialem, a wyscie mnie nie wysluchali. Po co znowu chcecie sluchac? Czy i wy chcecie zostac Jego uczniami?” Wówczas go zelzyli i rzekli: ”Badz ty sobie Jego uczniem, my jestesmy uczniami Mojzesza. My wiemy, ze Bóg przemówil do Mojzesza. Co do Niego zas nie wiemy, skad pochodzi”. Na to odpowiedzial im ów czlowiek: ”W tym wszystkim to jest dziwne, ze wy nie wiecie, skad pochodzi, a mnie oczy otworzyl. Wiemy, ze Bóg grzeszników nie wysluchuje, natomiast wysluchuje Bóg kazdego, kto jest czcicielem Boga i pelni Jego wole. Od wieków nie slyszano, aby ktos otworzyl oczy niewidomemu od urodzenia. Gdyby ten czlowiek nie byl od Boga, nie móglby nic uczynic”. Na to dali mu taka odpowiedz: ”Caly urodziles sie w grzechach, a smiesz nas pouczac?” I precz go wyrzucili. Jezus uslyszal, ze wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzekl do niego: ”Czy ty wierzysz w Syna Czlowieczego?” On odpowiedzial: ”A któz to jest, Panie, abym w Niego uwierzyl?” Rzekl do niego Jezus: ”Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie”. On zas odpowiedzial: ”Wierze, Panie!” i oddal Mu poklon. Jezus rzekl: ”Przyszedlem na ten swiat, aby przeprowadzic sad, aby ci, którzy nie widza, przejrzeli, a ci, którzy widza, stali sie niewidomymi”. Uslyszeli to niektórzy faryzeusze, którzy z Nim byli, i rzekli do Niego: ”Czyz i my jestesmy niewidomi?” Jezus powiedzial do nich: ”Gdybyscie byli niewidomi, nie mielibyscie grzechu, ale poniewaz mówicie: Widzimy, grzech wasz trwa nadal”. [J 9, 1-41]

OBRAZ DO MODLITWY: wzrokiem wyobrazni spróbujmy zobaczyc Jezusa, który splunawszy na ziemie, uczynil bloto ze sliny i nalozyl je na oczy niewidomego, i rzekl do niego: ”Idz, obmyj sie w sadzawce Siloe”.

PROSBA O OWOC MODLITWY: prosmy o doglebne doswiadczenie uzdrawiajacej mocy spotkania z Jezusem i o to, bysmy zgodzili sie na Jego sposób uzdrawiania nas z naszych chorób, szczególnie bysmy nie grzeszyli slepota.

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

Uzdrowienia Jezusa wskazuja na to, ze nastaly czasy mesjanskie. Przywrócenie wzroku posiada równiez symboliczne znaczenie oswiecenia przez wiare. Jan podkresla fakt, ze Jezus uzdrowil niewidomego od urodzenia, co uwypukla ciezar choroby, jej ciaglosc i nieodwracalnosc.

Sama sadzawka Siloe polozona byla w obrebie murów miasta w poludniowej dzielnicy Jerozolimy, a wode do niej sprowadzano krytym kanalem ze zródla na wschodnim sklonie Ofelu. Dlugosc sadzawki wynosi dzisiaj 16 m, szerokosc 5-6 m, a glebokosc ok. 7 m. Siloe oznacza ”wody ratunku” (Iz 8,6), symbol troski samego Boga o czlowieka.

1. ”Idz, obmyj sie w sadzawce Siloe”

Jezus przechodzac w Jerozolimie ze swoimi uczniami ujrzal pewnego czlowieka niewidomego od urodzenia. Uczniowie pytaja Go o powód takiego stanu rzeczy, chca wiedziec czyja to wina, przypuszczajac, ze to wynik grzechu samego slepca albo jego rodziców. W Starym Testamencie istnialy poczatkowo teorie, ze dzieci przejmuja na siebie skutki postepowania rodziców. Pózniej mówi sie o odpowiedzialnosci osobistej, ze kazdy odpowiada za wlasna wine. Ale jak by mial zgrzeszyc czlowiek jeszcze przed urodzeniem? Jezus zaprzeczyl interpretacji wiazacej bezposrednio chorobe z grzechem chorego i odpowiedzial uczniom, ze stalo sie tak, aby sie na nim objawily sprawy Boze.

To powiedziawszy splunal na ziemie, uczynil bloto ze sliny i nalozyl je na oczy niewidomego, i poslal go, aby obmyl sie w sadzawce Siloe. Kiedy niewidomy poslusznie to uczynil, wrócil widzac. Niewidomy od urodzenia uwierzyl, a przeciez móglby zareagowac inaczej: ”Cóz ten dziwny czlowiek ze mna wyrabia? Mial mi otworzyc oczy, a on jeszcze mi je pomazal blotem i kazal pójsc do jakiejs sadzawki”. Niewidomy jednak tak sie nie zastanawial, ale po prostu uwierzyl.

Jezus czyniac bloto z ziemi i sliny i nakladajac je na oczy, w pewien sposób namaszcza oczy chorego. Jak Bóg ulepil czlowieka z prochu ziemi stwarzajac go, tak Jezus stwarza czlowieka nowego, który bedzie widzial inaczej. Jezus posyla go do sadzawki Siloe i rzeczywiscie niewidomy powraca widzac. Musial jednak byc posluszny ”zabiegowi” ze strony Jezusa.

Czy pozwalamy, by Jezus splunal na ziemie, uczynil bloto ze sliny i pomazal nam blotem oczy? Czy potrafimy zawierzyc Panu w Jego sposobie otwierania nam oczu, w Jego sposobach uzdrawiania nas z naszych chorób? Czy mamy swiadomosc, ze to moze dokonywac sie w sposób, który nam moze sie wydawac absurdalny, i ze my w to musimy wejsc ufni i zaangazowani?

2. ”Czlowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu”

Znak uczyniony przez Jezusa zauwazaja szybko inni, u których pojawiaja sie watpliwosci odnosnie uzdrowionego, czy to ten sam czlowiek. Jan jakby chcial nieco ”wydrwic” zamknietych, dalekich od wiary gapiów. A z drugiej strony moze takze sam uzdrowiony zmienil sie nie do poznania. Sam jednak potwierdza wobec nich swa tozsamosc. Sluchacze jednak bardziej interesuja sie, jak to sie stalo, niz ciesza samym znakiem Bozym.

Dociekania w zwiazku z uzdrowieniem tego czlowieka wzmagaja sie do tego stopnia, ze zostaje on przyprowadzony do przywódców religijnych. Ewangelista dodaje, ze byl wtedy szabat, co dodatkowo wzmaga istniejace juz napiecie. Jako stajacy w opozycji do Prawa Bozego, Jezus moze byc potepiony. Rozpoczyna sie zatem jawne przesluchanie uzdrowionego, w którym przechodzi on droge stopniowego dojrzewania w swojej wierze i relacji do Jezusa. Opowiada najpierw, co mu Jezus uczynil, potem nazywa Go prorokiem i w koncu zastanawia sie nad kwestia bycia Jego uczniem, by ostatecznie rozpoznac w Jezusie Tego, który jest blisko Boga.

Natomiast faryzeusze próbuja zmusic uzdrowionego slepca do wyznania, ze Jezus jest grzesznikiem, bo zlamal Prawo. Gdy on tego nie chce uczynic, zostaje wyrzucony ze wspólnoty Zydów. Oto wysoka cena, jaka musi zaplacic za sama chec zwiazku z Jezusem.

Czy jestesmy gotowi zaplacic wysoka cene za wiez z Jezusem? Czy nasza wiara i relacja do Jezusa ulega ciaglemu rozwojowi? Czy potrafimy dawac swiadectwo naszej wierze? Czy dokonaly sie takie cuda w naszym zyciu, ze bylismy ”nie do poznania” przez tych, którzy nas do tej pory znali?

3. ”Ma swoje lata, jego samego zapytajcie”

Interesujaca moze byc dla nas kwestia przesluchania rodziny uzdrowionego slepca. Wystepuja oni tutaj tylko w charakterze swiadków, a mimo to sa pelni leku i staraja sie zwrócic uwage przesluchujacych na ich uzdrowionego syna, i na niego, jako doroslego, chca zrzucic odpowiedzialnosc. Sa przykladem dramatu wielu poboznych Zydów, którzy za zwiazek z Jezusem zostali – w tamtych czasach kiedy Jan pisal Ewangelie – usunieci z synagogi. Zydzi bowiem juz postanowili, ze gdy ktos uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wylaczony z synagogi. Zamiast radosci z uzdrowienia syna jest w nich lek, ze przez to moga zostac usunieci z synagogi.

Zapytajmy, czy w nas sie nie budza leki zamiast radosci z dziel Bozych, jakie sie dokonuja u bliskich nam osób? Czy nie wolimy zostac w bezpiecznym ”Kosciele bez cudów” zamiast cieszyc sie znakami, jakie Bóg i dzis czyni posród Jego uczniów?

ROZMOWA KONCOWA: Zaprosmy kolejny raz Jezusa do swojego serca powierzajac Mu wszelkie pragnienia, które podczas modlitwy sie w nas zrodzily. Prosmy szczególnie o glebokie doswiadczenie dotkniecia przez Jezusa naszych oczu, by mogly widziec inaczej, widziec bardziej po Bozemu. Prosmy o otwarcie sie na dotyk Jezusa, który chce nas uzdrawiac, ale ma na to swoje sposoby. Prosmy o posluszenstwo, kiedy bedzie nas posylac, by sie obmyc w sadzawce Siloe.

Opracowal O. Tadeusz Hajduk SJ