III Tydzień Ćwiczeń Duchownych: doświadczyć udręki serca z Chrystusem udręczonym.
Pierwszy Tydzień pozostawia odprawiającą Ćwiczenia osobę oczyszczoną w postawie pokornej skruchy przesiąkniętej wdzięcznością i pragnieniem naprawy, pytającą się: „Co uczyniłem dla Jezusa? Co czynię? Co powinienem uczynić?” (CD 53). Na tę postawę pierwsza kontemplacja Drugiego Tygodnia daje odpowiedź: „kto chciałby pójść za mną, ma ze mną się trudzić, ponieważ idąc za mną w cierpieniu, pójdzie za mną i w chwale” (CD 95). Drugi Tydzień rozwija przed rekolektantem owe trudy apostolskie Jezusa w ciszy życia ukrytego i w aktywności posługi publicznej. I dokonując wyboru osoba przeżywająca rekolekcje decyduje się, by iść śladami Jezusa ubogiego i pokornego sercem. Nie ma tu jednak jeszcze proszenia o cierpienie z Jezusem, będzie to przedmiotem Trzeciego Tygodnia.
Kontemplacje męki i śmierci Jezusa utwierdzają człowieka w pragnieniu pełnego zjednoczenia z Jezusem i naśladowania Go także w tym, co najtrudniejsze: „w znoszeniu wszelkich krzywd i wszelkiej zniewagi i wszelkiego ubóstwa, jeśli tylko najświętszy Majestat zechce mię wybrać i przyjąć do takiego rodzaju i stanu życia” (CD 98), jak do tego już przygotowywał Drugi Tydzień. Teraz jego prośba kieruje się ku przeżyciu „boleści wespół z Chrystusem pełnym boleści, udręki serca z Chrystusem udręczonym, łez i męki wewnętrznej z powodu tak wielkiej męki, którą Chrystus wycierpiał za mnie” (CD 203).
Żyć wyborem Jezusa to znaczy przyjąć, że Jego los staje się moim losem. A Jego los jest nierozerwalnie związany z krzyżem, i dlatego i ja muszę wziąć mój krzyż. Dzielić los Pana Jezusa to trud, to czasem przeżywanie głębokiego osamotnienia, także oddzielenia od obecności Boga. Mogą mnie opuścić spokój, radość, pociecha łez. Trzeba przez wytrwanie potwierdzić swój wybór Jezusa. Tego rodzaju trudności będą przecież towarzyszyły mi także w późniejszym życiu.
Jak się modlić? Przyłącz się do Jezusa cierpiącego, opuszczonego. Bądź uczniem podobnym do współcierpiącego Jana, Szymona Cyrenejczyka. Nie bądź tylko widzem, gapiem! To kontemplacja Jezusa cierpiącego za moje grzechy! Proś Go również, byś był gotowym dźwigać swój krzyż tak jak On. Pewne rysy drogi krzyżowej powtórzą się i w naszym życiu.
Zrozumienie Męki Pańskiej jest istotne dla uczniów, bo nic tak nie łączy, jak cierpienie drogiej osoby. Jeśli kogoś kochamy, to nie chcemy zadawać mu bólu. Cierpienie drugiego człowieka ma moc jednoczącą i to samo odnosi się do Jezusa. Ważność tego Tygodnia płynie z faktu ściślejszego zjednoczenia z Jezusem. Jezus przemawia do nas najmocniej wtedy, kiedy dla nas cierpi, umiera i zmartwychwstaje. Kontemplacje męki i śmierci Jezusa w Trzecim Tygodniu Ćwiczeń ukazują powagę i dramatyczność sytuacji człowieka po grzechu oraz nieskończoną miłość Boga, który dopuścił mękę i śmierć krzyżową swojego Syna po to, abyśmy mieli życie wieczne.
„Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga.” [Hbr 12,2]
Prosimy o ofiarę za zakwaterowanie i wyżywienie:
– w pokoju 1-os. – 1040 zł/os. (od 8 stycznia 2025 – 1120 zł)
– w pokoju 2-os. – 800 zł/os. (od 8 stycznia 2025 – 880 zł)
Osoby mogące wesprzeć Dzieło, prosimy o wniesienie większej ofiary.
Osoby, które nie dysponują wystarczającymi środkami, prosimy o kontakt, abyśmy mogli znaleźć najlepsze rozwiązanie.