Język doświadczenia kobiet wydawał się od początku szczególnie odpowiedni do wyrażenia doświadczenia Boga: Jezus, przewidując swą mękę, zestawia ją z doświadczeniem porodu, zaś swe pragnienie tworzenia wspólnoty wierzących porównywał z zachowaniem kury gromadzącej pisklęta. Podobne porównania prowokują pytania o specyfikę kobiecego doświadczenia Boga. Czym charakteryzuje się więc mistyka kobieca? Trudno oprzeć się postawieniu analogicznego pytania o mistykę męską. Czy istnieje mistyka jednoznacznie męska lub kobieca? Co decyduje o przynależności: doświadczający podmiot, na przykład kobieta, czy też sposób doświadczania Boga? Napotykamy przy tym na pewien paradoks: nie powstają teksty o mistyce męskiej, natomiast istnieje zapotrzebowanie na teksty o mistyce kobiecej. Czy oznacza to, że mistyka męska nie potrzebuje osobnych opracowań, że nie jest uwarunkowana płcią w tym zakresie jak kobieca? Czy w tej sytuacji nie byłoby trafniej mówić o doświadczaniu Boga przez mężczyzn i przez kobiety? A może żadne z tych sformułowań nie wyczerpuje specyfiki zjawiska? Być może mistyką kobiet nazywamy doświadczenie, które jak się wydaje częściej występuje wśród kobiet i któremu bycie kobietą sprzyja, ale go nie determinuje? Można jednak zauważyć, że niektórzy mężczyźni są bliżsi w doświadczaniu Boga niektórym kobietom i podobnie, niektóre kobiety bardziej różnią się w tymże doświadczeniu od kobiet niż od niektórych mężczyzn. Czy św. Jan od Krzyża, „współbrzmiący” ze św. Teresą z Avila, to duchowość kobieca czy męska? A Mistrz Eckhart rozwijający intuicje beginek?
Opis mistyki kobiecej zakłada porównanie do mistyki męskiej. Uwzględnienie obu form doświadczenia Boga — męskiego i kobiecego – wydaje się nieodzowne. Warto się jednak zastanowić, czy wyodrębnienie mistyki kobiecej zakładałoby pierwotność czy wzorczość mistyki męskiej? Co jednak określałoby duchowość męską? Być może podobieństwa i różnice mistyki kobiecej i męskiej można by rozważać na przykładzie zaprzyjaźnionych par Klary i Franciszka, Franciszka Salezego i Joanny de Chantal oraz innych.
Kobiety jako inne
W literaturze o mistyce kobiecej napotykamy najczęściej pytanie o różnice w stosunku do mistyki męskiej, przy czym najczęściej zakłada się „istnienie mistyki w ogóle” oraz mistyki kobiecej. Pojęcie mistyki kobiecej nie wydaje się klarowne: czy zakładamy, że mistyka wszystkich kobiet jest zawsze inna od mistyki wszystkich mężczyzn? Zauważamy duchową łączność między beginkami a Mistrzem Eckhartem, Suzo, Ruysbroeckiem czy Teresą z Avila a Janem od Krzyża, Być może idzie tu o pewien rodzaj doświadczenia Boga, który jest dostępny przede wszystkim, choć nie tylko kobietom? Refleksja nad mistyką świętych pań potyka się o przypisywanie im cech męskich, traktowane zresztą jako swoisty komplement… Aspekt duchowości męskiej przypisywano św. Katarzynie ze Sieny, św. Teresie z Avila, św. Ludwice de Marillac, bł. Marcelinie Darowskiej, bł. Bolesławie Lament, św. Teresie z Lisieux, św. Joannie d’Arc. Ta „pochwała” kobiecej duchowości przez mężczyzn nie zawsze oznaczała akceptację, jak wspominając trudności z inkwizycją, z goryczą zaznacza Doktor Kościoła,
Mater spiritualium: „jako że są oni synami Adama i ostatecznie wszyscy są mężczyznami, nie istnieje taka cnota kobieca, która nie byłaby podejrzana”2.
Pewne napięcie widoczne w temacie mistyki kobiet wynika być może także z sytuacji, w której osobami oceniającymi byli mężczyźni, duchowni, wykształceni, pełniący urzędy; osobami ocenianymi zaś kobiety, osoby świeckie, nierzadko niepiśmienne, niepełniące najczęściej żadnych urzędów, pozbawione na ogół możliwości studiów teologicznych i nauczania. Tym bardziej może zdumiewać autorytet wielu z mistyczek, uznawanych przez hierarchię, zakony, arystokrację i plebs oraz oczywisty wpływ ich doświadczenia na teologię i nauczanie Kościoła katolickiego.
Uznanie odmienności doświadczenia mistycznego kobiet zakłada nie tylko biologiczne, ale i kulturowe uwarunkowania, które musiały wpływać na życie duchowe i mogły sprzyjać doświadczeniu innemu niż męskie. Tym niemniej często doświadczenie kobiet staje się bliskie mężczyznom, przekraczając -jak wszystko, co duchowe – granice płci. Niekiedy doświadczenie kobiece staje się wręcz przykładem otwarcia się na Boga.
Drogi doświadczenia
Poszukując wyróżników mistyki kobiet, podkreśla się przede wszystkim dominację elementów ekstatycznych, obrazowych, uczuciowych oraz otwartość na głębokie doznania, a więc uwarunkowania psychiczne i specyfikę płci, a także uwarunkowania historyczno-społeczne, na przykład ograniczone możliwości zdobycia wykształcenia. Wypada jednak zauważyć, że wiele mistyczek nie można tak opisać, gdyż wiele z nich było wykształconych: św, Mechtylda z Hackeborn, św. Gertruda Wielka, Cecylia Działyńska, bł. Marcelina Darowska. Dotyczy to także „nie ekstatyczek”: św. Hildegar-dy z Bingen, Elizy Cejzik, Róży Białeckej. Również podkreślane w mistyce kobiecej znaczenie odosobnienia jest trudne do utrzymania, bo choć wiele mistyczek pozostało za życia nieznanych, to jednak wiele z nich (na przykład św. Klara, św. Brygida, św. Katarzyna ze Sieny, bł. Ursulina, św. Joanna d’Arc, bł. Osanna z Mantui) działało publicznie, prowadząc bardzo aktywny tryb życia, wygłaszając kazania, prowadząc negocjacje dyplomatyczne, polityczne, inicjując i wspierając reformę w Kościele, przy czym większość znanych mistyczek pozostawała osobami świeckimi. Widoczny jest wpływ mistyczek – chociażby św. Teresy z Lisieux, św. Ewy z Liege
i bł. Julianny z Cornillon, św. Marii Małgorzaty Alacoque, bł. Anieli z Foli-gno, zwanej Magistra theologorum – na nauczanie i praktyką Kościoła. Właśnie mistyczki jako jedyne kobiety zostały patronkami Europy.
Mistyka kobiet znana jest – z nielicznymi wyjątkami – wyłącznie w chrześcijaństwie, przede wszystkim w katolicyzmie, gdzie nigdy nie zaprzeczono możliwości tego typu doświadczenia kobiet i jego znaczenia dla życia i nauczania Kościoła. Zakładano, że człowiek jest capaxDei, możliwe jest spotkanie człowieka z Bogiem, a Duch Święty, który mówił przez proroków, może wylać swą moc „na wszelkie ciało”, także kobiety. Stosunek do doświadczeń mistycznych kobiet ulegał zmianom, o ile średniowiecze traktowało wiele mistyczek jako przewodniczki duchowe świeckich, zakonów, hierarchów kościelnych i całych miast, a kroniki dominikanek niemieckich z XIII—XV wieku odnotowywały brak doświadczeń mistycznych u zakonnicy jako dziwne zjawisko, o tyle w XVII wieku pojawił się wzrost nieufności wobec mistyki. Zalecano zakonnicom raczej „mówić mało, mało myśleć, a wiele czynić, miłować Boga i cierpieć dla Niego”3.
Mistyczki, podążając za swoim doświadczeniem, odchodziły od obrazu Boga jako surowego Sędziego, dostrzegając w Nim Przyjaciela, Oblubieńca, kładąc nacisk na osobiste oddanie się, wspólne działanie i uszczęśliwiające bycie razem z ukochaną Osobą. Swój zachwyt nad Bożąrzeczywi-stościąprzekazywały uczniom, sekretarzom, próbującym spisywać ich przeżycia. Mistyczki, przedstawiając działanie Boga w duszy otwartej na Jego działanie, sięgały najczęściej do obrazów – św. Teresa z Avila opowiadała o wędrówce po komnatach wewnętrznej twierdzy, św. Katarzyna ze Sieny o wspinaniu się na stopnie mostu, którym jest Chrystus. Surową często asce-zę stosowały same, nie zalecając jej uczniom czy wspólnotom. To osobiste doświadczenie nadawało kierunek życiu ich samych i ich otoczeniu, zazwyczaj przyczyniając się do tworzenia nowych wspólnot czy dzieła reformy Kościoła, nierzadko wbrew aktualnie przyjmowanym normom społecznym. Podstawą ich życia stawała się osobista relacja z Bogiem, przeżywana bardzo intymnie, bardzo autonomicznie. Św. Katarzyna Genueńska, uznawana za duchową przewodniczkę miasta, dopiero w ostatnim okresie życie korzystała z porad kierownika duchowego, św. Katarzyna ze Sieny, Doktor Kościoła, udzielała rad i upomnień swemu spowiednikowi, bł. Rajmundowi z Kapui. Charakterystyczne było ich pragnienie stanowienia o sobie, zgodnie z rozpoznawaną przez siebie wolą Bożą: mistyczki broniły się przed pójściem za mąż, często także nie wstępowały do wspólnot zakonnych, pozostając – nierzadko wbrew woli rodu – beginkami lub tercjarkami.
Św. Klara uciekła z domu w nocy, za nią uciekały z domów córki arystokracji; św. Katarzyna ze Sieny skaleczyła sobie twarz rozżarzonymi węgla-mi przed wizytą wybranego przez matkę narzeczonego, bł. Osanna z Man-tui nosiła habit, nie składając jednak ślubów. Liczne przyjaźnie duchowe tych kobiet owocowały tworzeniem się wspólnot kobiecych, które niekiedy – chcąc zachować swą tożsamość – przekształcały się w zgromadzenia zakonne. Często mistyczki kazały się zamurowywać, tym samym zapewniając sobie wolność od wymagań i norm społeczeństwa. Tłumnie odwiedzane jako doradczynie i przewodniczki, służyły licznym pielgrzymom radą i nauką, opierając się na swym mistycznym przeżyciu. Większość misty-czek znanych w XH-XIII wieku – to kobiety świeckie, najczęściej beginki, jak na przykład Hadewijch, św. Maria z Oignies, św. Ivetta z Hoe, św. Luitgarda z Tongeren, bł. Idą z Nijvel, św. Ducelina z Digne.