Drugi pobyt i misja w Niemczech.
Z największym możliwym pośpiechem Faber przemierzył Francją, następnie Szwajcarię, gdzie świętował Wielki Tydzień w Solothurn, i w końcu dotarł w połowie kwietnia 1542 roku do Speyer. Sejm już został zakończony. Za pośrednictwem korespondencji, Giovanni Morone polecił Faberowi, aby ten zaangażował się na tyle tylko na ile to możliwe na rzecz reńskich katolików, zgodnie ze “sposobem postępowania Towarzystwa Jezusowego”. Od tego momentu, tj. od 15 czerwca 1542, rozpoczynają się zapiski, które znajdują się w Memoriale.
Zaraz następnego dnia po przyjeździe, Faber zaczął dawać rekolekcje: dwóm kapelanom dworu hiszpańskiego, wikariuszowi generalnemu Speyer, Georgowi Musbach, mistrzowi chóru katedralnego i w końcu kardynałowi Otto Truchsess.17
Faber stworzył szybko sieć pastoralnych powiązań z ludźmi zajmującymi publiczne stanowiska, księżmi, a nawet z augustiańskim priorem Michaelem Dillerem18, który stał się wcześniej luterańskim kaznodzieją. Na początku września Faber musiał wyjechać do Moguncji, znowu zanim mógł zobaczyć owoce swoich trudów.
W Moguncji miał towarzyszyć bardzo wpływowemu, światowemu, ale także przychylnemu reformom elektorowi i kardynałowi Albrechtowi von Branderburg. Faberowi kazano również wykładać psalmy na tamtejszym wydziale teologicznym.
Faber dawał ciągle rekolekcje wielu ludziom, niektórym biskupom i kanonikom, oraz swojemu gospodarzowi, proboszczowi parafii św. Krzysztofa. Ten ostatni dzięki rekolekcjom przeżył głębokie nawrócenie, zerwał z życiem w konkubinacie i wstąpił do kartuzów.19 Na początku kwietnia 1543 roku miało miejsce w Moguncji pierwsze spotkanie Fabera z Piotrem Kanizym. Kanizy przyszedł z rekomendacji Alvaro Alfonso, byłego kapelana dworu króla Hiszpanii. W Faberze Kanizy spotkał człowieka o wielkiej duchowości. Przekonał się o ogromnej wartości Ćwiczeń Duchowych i rozpoczął je odprawiać już pod koniec kwietnia 1543. Po rekolekcjach postanowił wstąpić do Towarzystwa Jezusowego.20
Podczas gdy Faber prowadził Kanizego przez Ćwiczenia Duchowe, w jego życiu nadszedł nowy okres. Kanizy został wysłany do Fabera przez priora kartuzów, Gerharda Kalkbrennera21, z prośbą, aby ten przybył do Kolonii w celu wzmocnienia oporu katolików przeciw Luteranom, szczególnie przeciw arcybiskupowi Hermannowi von Wied.22 Arcybiskup otwarcie popierał luteranizm i chciał przyspieszyć reformę Kościoła według swoich idei przy pomocy Butzera i innych luterańskich kaznodziejów. Jednakże katoliccy mieszkańcy Kolonii stawili opór. Ich rzecznikami byli Gerhard Kalkbrenner i młody Piotr Kanizy. Faber nie wybrał się do Kolonii od razu, jednakże zdobył u cesarza odroczenie reformy w Kolonii i wydalenie Butzera.
Jego pobyt w Kolonii trwał dwa miesiące. Piotr poświęcił wszystkie swoje siły i uwagę lokalnemu kościołowi. Współpracował z Kartuzami z Kolonii, z kapitułą katedralną, z uniwersytetem, a nawet z radą miejską. Wielu tym osobom udzielił Ćwiczeń Duchowych, głosił kazania do profesorów uniwersytetu, prowadził rozmowy duchowe i słuchał spowiedzi. Dla tych młodych mężczyzn, którzy przyłączyli się do niego, aby zostać jezuitami, oraz dla tych, którzy byli już jezuitami, założył pierwszy dom zakonny na niemieckiej ziemi (1544). Ledwo co zaczął swoją pracę w Kolonii i nie mogąc jeszcze zobaczyć owoców swojej pracy, Faber ponownie musiał wyruszyć z nową misją.
Na żądanie króla Jana III Portugalskiego już w końcu września 1543 Piotr otrzymał od Ignacego nową misję: miał towarzyszyć księżnej Marii Portugalskiej podczas drogi do jej przyszłego męża, Filipa II Hiszpańskiego. W czasie swojego pobytu w Portugalii Piotr był w bliskich kontaktach z jezuitami w Coimbrze. Zachowało się z tego okresu wiele pięknych listów do młodych jezuitów przebywających i studiujących w kolegium w Coimbrze.23 Zawierały one między innymi krótkie, ale ważne “instrukcje dla pracy apostolskiej pomiędzy protestantami”.24 W Hiszpanii przygotował Faber nowe fundamenty dla pracy swojego zakonu i spotkał Franciszka Borję (1510-1572), późniejszego trzeciego generała zakonu.
Parę miesięcy po przybyciu na dwór Filipa II w Valladolid, i cztery dni po urodzeniu swojego pierwszego syna, Don Carlosa, księżna Maria umarła. Faber nigdy zresztą osobiście nie spotkał księżnej. Tak więc pomimo wielkiej gorliwości w duszpasterstwie i w służbie Towarzystwu jego misja na półwyspie Iberyjskim skończyła się niepowodzeniem. Jego list z Valladolid do młodych jezuitów w Coimbrze napisany w lecie 1545 roku, a dotyczący doskonałego posłuszeństwa najprawdopodobniej odzwierciedla problem, z którym Faber musiał się zmagać za każdym razem, gdy tylko zaczynał dostrzegać pierwsze rezultaty swojej apostolskiej działalności: chodzi o ciągłe przerwanie wykonywanej pracy i podejmowanie wciąż nowej misji: “Posłuszeństwo musi być ślepe: oznacza to, że prawdziwe posłuszeństwo nie powinno czekać na żar miłości, albo na rozumne racje, albo na perspektywy owoców, które byłyby wynikiem wykonanej pracy. Gdy zdarzy się z Bożej łaski, i dlatego, że my całkiem ślepo wykonywaliśmy zlecone zadanie, iż nam się okno otworzy, i zobaczymy owoce wykonanej pracy i będziemy je smakować: wtedy musimy się starać, tego (dobrego) ducha, który pomógł nam radośnie ową pracę wykonać, nie utracić – przede wszystkim wówczas, gdy zostało nam wydane przeciwne polecenie, które to pierwsze polecenie wycofuje. Równocześnie musimy pamiętać, że ten, kto żyje w posłuszeństwie, nigdy i w żadnej sytuacji, i przy żadnej pracy, która mu została zlecona, nie może ostatecznie się jej kurczowo trzymać, nawet gdyby dla tej pracy miał wiele świętych duchowych inspiracji oraz wiele świateł i zrozumienia. Przez “trzymać się” rozumiem to, że osoba traci gotowość dla podjęcia każdego nowego polecenia”.25
Konkretnymi racjami dla napisania tego listu były znane trudności w kolegium w Coimbrze z nadmiernymi praktykami pokutnymi, które wkrótce staną się przedmiotem uwagi Ignacego, a później także Nadala. Czytając jednak list Fabera w kontekście jego biografii, można znaleźć w nim klucz do jego osobistego wewnętrznego problemu: chodzi o życie naznaczone ciągłym przerywaniem jakiegoś zadania i ciągłym zaczynaniem na nowo, bez żadnej pewności na sukces, bez wiedzy, czy robi się właściwą rzecz. Jego życie było życiem całkowitego i ślepego posłuszeństwa – albo raczej, było to życie wypełnione posłuszną ufnością i zawierzeniem.
Zaledwie po rocznym pobycie w Hiszpanii, Faber musiał ją opuścić posłany jako papieski teolog na sobór w Trydencie. W latach 1545 i 1546 Faber był często chory, najprawdopodobniej z powodu fizycznego wycieńczenia. Rzeczywiście, 17 lipca 1546, całkowicie wycieńczony Piotr dotarł do Rzymu. Tam zmarł 1 sierpnia, mając tylko 40 lat, jako “ofiara nie zawsze sensownych podróży podjętych z wzorowym posłuszeństwem”.26
Tłumaczenie: Jacek Poznański SJ, za: Severin Leitner SJ, “The Spirituality of Peter Faber”, in: Review of Ignatian Spirituality, nr. 109/36 (2005), ss.104-126.
Cytaty z Memoriale Faber”a w przekładzie Jacka Poznańskiego SJ, za wydaniem krytycznym w: Narrationes Scripta ante annum 1557, Volumen I, Fontes Narrativi de S. Ignatio de Loyola et de Societatis Iesu initiis, Tomus I, Monumenta Ignatiana, Series quarta: Scripta de S. Ignatio, Monumenta Historica Societatis Iesu, volumen 66: Altera editio ex integro refecta, novo ordine disposita et aucta, Ediderunt: Dionysius Fernandez Zapico, S.I., et Candidus de Dalmases S.I., cooperante Petro Leturia S.I., Romae, apud “Monumenta Historica Soc. Iesu” 1943.
1 C. Baronio, Annales Ecclesiastici, (kontynuwane od vol. 13 przez O. Rinaldi), vol. 21/1, od roku 1534 (…) do roku 1565, Kolonia 1727, s.158. Cytat za przekładem w: P. Henrici, “Der erste Jesuit in Deutschland. Peter Faber (1506-1546)“, w: A. Falkner/P. Imhof (red.), Ignatius von Loyola und die Gesellschaf Jesu 1491-1556, Wuerzburg 1990, ss.234n.
2 P. Faber, Memoriale. Das geistliche Tagebuch des ersten Jesuiten in Deutschalnd, z manuskriptu przetłumaczone i wprowadzeniem opatrzone przez P. Henrici, Einsiedeln 1963, 2.ed. 1989, No. 3. Krytyczne wydanie tekstu Piotra Fabra w MHSI, Fabri Monumenta, Madryd 1914, cytowane dalej jako MF.
3 Memoriale, No. 4., Anselm z Canterbury (także pochodzący z okolic Savoy) miał podobne doświadczenie w dolinie Aosty w 1033 roku.
4 Por. Georg Schurhammer, Franz Xaver. Sein Leben udn seine Zeit, vol. I., Freiburg 1955, ss. 110nn., oraz 213nn.
5 Henrici, Wprowadznie, w: Memoriale, s.8.
6 Memoriale, No. 8.
7 por. S. Rodrigues, Zusammenfassender Bericht ueber das Werden und Wachsen der Gesellschaft Jesu, przekład i wprowadzenie: J. Stierli, Frankfurt 1985, n. 14.
8 MI Scripta I, 730; MI FN II, 568.
9 Memoriale, ss.320-324, MF ss.39-42.
10 P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.231.
11 Tam, 9 lipca 1541 roku, Piotr Faber “…złożył swoje ostatnie śluby … przed najświętszym sakramentem…, bezpośrednio przed komunią świętą …“… w kościele Najświętszej Marii Panny, w głównym ołtarzu …“ Memoriale, No. 23. Por. Dokument jego ostanich ślubów z 09.07.1541 w: MF, ss.117-119. Por. także, Edgar Brenninkmeyer, “The Diet in Regensburg 1541“, w: A. Falkner/P. Imhof (red.), Ignatius von Loyola…, ss.245-252.
12 P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.233; por. MF 48f.
13 Memoriale, No. 51.
14 P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.234; MF 59f.
15 Por. List z 7 marca 1546 roku, w: MF, ss.399-402; Memoriale, s.373.
16 MF, s.142. P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.237.
17 List Fabera do Ignacego z 27 kwietnia 1542 roku. Por. Memoriale, ss.335-338. Faber opisuje jego rozczarowanie, gdy nie mógł osobiście spotkać kardynała Morone, następnie swoją pracę rekolekcyjną (dokładnie: ćwiczenia duchowe w życiu codziennym), w końcu wspomina o plotkach o tym jak bardzo ludzie, szczególnie księża obawiają się ich (jezuitów – przyp. tłumacz), z powodu jakoby to oni mieli wszędzie szpiegować i wysyłać raporty do Rzymu o opłakanym stanie spraw, oraz o tym, że Otto Truchsess uspokajał te wszystkie niepokoje i to całe podniecenie.
18 MF, s.178.
19 MF, ss.189, 292, 484n. Por. P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.283.
20 Beati Petri Canisii Societatis Jesu epistolae et acta, Collegit et adnotationibus illustravit Otto Braunsberger, vol. I – VIII, Freiburg 1896 – 1924; ss.43 i 75.
21 A. Batlogg, “Verkannte Allianz. Kartaeuser und Jesuiten in Koeln“, w: A. Falkner/P. Imhof (red.), Ignatius von Loyola…, ss.285-295.
22 Memoriale, ss.340-347, szczególnie s.345. Por. MF, s.198, An. 10.
23 por. Memoriale, ss.360-364, oraz MF, ss.310-314 (List z Evora, 2 marca 1545); także: Memoriale, Henrici, ss.364-367, oraz MF, ss.284-287 (List z Valladolid, Lato 1545).
24 por. Memoriale, ss.373-377, i MF, ss.399-402 (List z Madrytu, 7 marca 1546).
25 List z Evora, 2 marca 1545, w: Memoriale, ss.364.
26 cf. P. Henrici, “Der erste Jesuit…“, s.242.