W przebaczeniu innym pomocne są pewne rytuały. Gdy byłem na III Probacji w Berlinie (jest to rodzaj rocznego kursu duchowo-szkoleniowego, głównie z zakresu duchowości, kilka lat po święceniach kapłańskich), żyłem w kilkuosobowej wspólnocie zakonnej. Wspólnota miała charakter międzynarodowy, stąd zdarzały się nieporozumienia i drobne konflikty. Aby je rozwiązywać, spotykaliśmy się pod koniec każdego tygodnia. Omawialiśmy wówczas blaski i cienie naszej wspólnoty. Każdy z nas mówił szczerze, najpierw o plusach, a potem o minusach naszego wspólnego życia. Następnie zastanawialiśmy się, co zmienić i w jakim kierunku iść dalej, żeby wspólnota funkcjonowała lepiej. Na końcu był moment podania sobie dłoni, który wyrażał wzajemne przebaczenie i pojednanie. Myślę, że taka prosta systematyczna praktyka mogłaby rozwiązać wiele narastających problemów w naszych rodzinach i wspólnotach.
Najtrudniejsze jest zwykle przebaczenie sobie. Ale nie można przebaczyć Bogu i ludziom bez przebaczenia sobie. Jeśli ktoś jest okrutny względem siebie, jak można oczekiwać od niego współczucia dla innych (Hasdai Ben Ha-Melekh). Przebaczenie sobie wymaga pokory, życia w prawdzie i odwagi. Trzeba wówczas zstąpić z piedestału swojego idealnego obrazu i swoich przekonań. Trzeba w pokorze uznać, że jest w nas dwubiegunowość – dobro i z zło. Są mocne strony, dobro, zdolność do miłości, duchowa tęsknota za Bogiem i pięknem, ale także wady, czułe punkty, lęki, niezdolność nawiązywania relacji, grzeszność, skłonność do pójścia za najniższymi instynktami. Taka akceptacja, która stoi na drugim biegunie egoizmu i pychy, jest wyzwalająca. Prowadzi do zgody na własną, może nie zawsze wymarzoną historię oraz pomaga zrozumieć lepiej innych.
Jednak nie musimy wybaczać za wszelką cenę. Zwróćmy uwagę, że Jezus na krzyżu prosił Ojca, by On przebaczył winy oprawcom. Możemy czynić to samo: prosić Ojca, by On nas przebaczył. Modląc się w ten sposób poczujemy, jak nasz gniew stopniowo będzie przemijał, ból ustawał i pojawi się zdolność przebaczenia w wolności, która przyniesie wewnętrzny pokój. Takie przebaczenie jest otwarciem na łaskę. Pozwala zrozumieć, że prawdziwe głębokie przebaczenie możliwe jest przez Niego, z Nim i w Nim.
Stanisław Biel SJ