Reguły o Rozeznawaniu duchów pierwszego tygodnia

Reguły pierwszego tygodnia w liczbie czternastu zgrupowane są podług prostego i logicznego planu. Dwie pierwsze, opisują dwie sytuacje egzystencjalne wolności i taktyki stosowane przez ducha dobrego i złego w każdej z tych dwóch sytuacji. Dwie kolejne reguły określają stany „pocieszenia” i „strapienia” występujące w obu sytuacjach. W regule 5, 6, 7 i 8 Ignacy określa jak zachowywać się (co czynić, czego nie czynić, o czym myśleć) w czasie strapienia. Reguła 9 wyłuszcza trzy główne przyczyny strapienia. Dla określenia sposobu postępowania w czasie pocieszenia wystarczają dwie kolejne reguły (10 i 11). Wreszcie trzy ostatnie reguły odsłaniają taktykę szatana.

Reguła pierwsza i druga: dwie zasadnicze sytuacje egzystencjalne

Człowiek wchodzący w Ćwiczenia chce osiągnąć prawdziwą wolność dla Boga, pragnie poznać wolę Boga i ją wypełnić. W stosunku do tego celu może on zajmować dwie postawy całkowicie przeciwstawne: albo odwraca się od tego Celu, przechodząc „od grzechu śmiertelnego do grzechu śmiertelnego”, bądź też oczyszczając się z wad i grzechów, zwraca się ku temu Celowi, odważnie krocząc ku jedności z Bogiem; idzie „od dobrego do lepszego”. Do tych dwu przeciwstawnych sytuacji i dążeń rekolektanta dostosowuje się oddziaływanie ducha dobrego i złego. Duch dobry, duch Boży chce pociągnąć człowieka „w górę”, ku Sobie, duch zły też chce pociągnąć ku sobie – „w dół”, by człowiek podzielał jego sposób egzystowania.
Człowiek egzystujący w świecie nie jest zatem pozostawiony sobie, lecz jest „obiektem” usilnych zabiegów i starań zarówno ze strony Boga jak i jego przeciwnika. Bóg w swym pragnieniu pozyskania człowieka dla swego boskiego sposobu życia – tzn. w miłości – może, ale czyni to raczej rzadko, z całą mocą „ogarnąć człowieka ku swej miłości i chwale” (CD 15). Św. Ignacy przygotowuje rekolektanta na taką ewentualność, gdy mówi o pociesze „bez poprzedzającej przyczyny” (CD 330) i o tym, jak Bóg, Pan nasz „porusza i pociąga wolę” w pierwszej porze wyboru (CD 175). Zły duch tej możliwości nie ma. Na ogół jednak tak się dzieje w ludzkim życiu, że oddziaływania obu „Stron”, królestwa Chrystusa i królestwa szatana, na człowieka są wzajemnie zrównoważone i przede wszystkim z reguły różnorako zapośredniczone. Trzeba umieć te przeciwstawne oddziaływania odczuć i zauważyć, a nazwawszy je po imieniu, świadomie poddać się danemu działaniu albo mu się zdecydowanie przeciwstawić.