Ojciec mój – ojciec wasz

 

Istotnym elementem w chrześcijańskiej teologii ludzkiego ojcostwa jest prawda wiary o tym, że Bóg jest Ojcem Jezusa Chrystusa i Ojcem wszystkich ludzi – według słów samego Chrystusa: „mój Ojciec” (por. Mt 7, 21) i „wasz Ojciec” (por. Mt 5, 45). Nie wnikamy tu w różnicę ontologiczną tego ojcostwa w odniesieniu do Syna Bożego i w odniesieniu do ludzi. Ojcostwo Boże jest źródłem i prawzorem ziemskiego ojcostwa:

 

„Dlatego zginam moje kolana przed Ojcem, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi” (por. Ef 3, 14−15; tekst według Wulgaty).

 

Afirmacja tego, że Bóg jest Ojcem ludzi, zawiera wniosek, że mają oni w sobie pierwiastek Boży, zaszczepiony w nich przez tego Ojca, który ich stworzył i uczynił swoimi przybranymi dziećmi: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam”. […] Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę (Rdz 1, 26−27). Ten obraz i to podobieństwo do Boga jako Ojca wskazuje mężczyźnie istotę i sposób realizacji jego ojcowskiego powołania.

 

Prawda o Bożym ojcostwie stała się centralną treścią Ewangelii Chrystusowej i całego Nowego Testamentu. Ilustracją tej prawdy może być przypowieść o synu marnotrawnym (słuszniejsza byłaby nazwa: przypowieść o Przebaczającym Ojcu) czy też wołanie umęczonego Zbawiciela w Ogrójcu, zwrócone do Boga: „Abba, Ojcze”, przy czym Abba powinniśmy tłumaczyć w języku polskim jako „Tato, Tatusiu”.

 

Św. Paweł podkreśla, że chrześcijanie mają prawo zwracać się do Boga tym samym określeniem (por. Rz 8, 15; Ga 4, 6). Oryginalność religii żydowskiej i chrześcijaństwa polega na odcięciu się od koncepcji biologicznego ojcostwa Boga, a zaakcentowaniu pojęć wybrania i adopcji w odniesieniu do relacji między Bogiem a ludźmi. Stary Testament dość rzadko i ostrożnie odnosił pojęcie ojca do Boga. Ojcostwo Boże dotyczyło przede wszystkim Izraela – narodu wybranego w swej całości.

 

Natomiast Nowy Testament nie tylko bardzo często używa słowa „ojciec” w odniesieniu do Boga, ale czyni je kluczowym terminem Objawienia przekazanego przez Jezusa Chrystusa, Wcielonego Syna Bożego. Istotą tego ojcostwa jest miłość Boga do ludzi, a miara tej miłości nie zna granic: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3, 16). W Pierwszym Liście św. Jan doda: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3, 1).

 

Podsumowując powyższe refleksje, można powiedzieć za prof. Adolfem Köberle z Tybingi, że „biblijno−chrześcijański obraz ojca od ponad tysiąca lat, w naszym kręgu kulturowym, zabarwił, nasycił i umocnił jednostkowy obraz ojca. Kto nie zna tego chrześcijańskiego obrazu ojca – tak twierdzimy – nie jest w stanie zrozumieć w pełni problematyki ojcostwa w życiu poszczególnego człowieka”.

 

Powołanie mężczyzny

 

Jeśli mówimy o powołaniu do pracy nauczyciela czy lekarza, to o ileż bardziej w kategoriach powołania powinniśmy ujmować ojcostwo. Wiara mówi, że to powołanie pochodzi od Boga, Stwórcy pierwszej ludzkiej pary. W świetle Biblii jest ono chronologicznie pierwsze i podstawowe.

 

Kluczowym fragmentem, który ujmuje w sposób głęboki sens tego podstawowego powołania mężczyzny oraz zadań z niego wypływających, są słowa Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej Familiaris consortio: „Mężczyzna, ukazując i przeżywając na ziemi ojcostwo samego Boga, powołany jest do zabezpieczenia równego rozwoju wszystkim członkom rodziny. Spełni to zadanie przez wielkoduszną odpowiedzialność za życie poczęte pod sercem matki, przez troskliwe pełnienie obowiązku wychowania, dzielonego ze współmałżonką, przez pracę, która nigdy nie rozbija rodziny, ale ją utwierdza w spójni i stałości, przez dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześcijańskiego, które skutecznie wprowadza dzieci w żywe doświadczenie Chrystusa i Kościoła”.

 

Zacytowany tekst papieski stanowi wspaniałe streszczenie istoty ludzkiego ojcostwa. Zawiera przede wszystkim odpowiedź na pytanie, co stanowi jego najgłębszy sens. W świetle słów Jana Pawła II jest nim ukazywanie i przeżywanie ojcostwa samego Boga. Ojciec Święty wskazuje także sposób realizacji tego powołania na drodze wypełniania czterech podstawowych zadań ojca w rodzinie: odpowiedzialność za poczęte życie, czyniące kobietę matką, a mężczyznę ojcem; wychowanie dziecka w ścisłej współpracy z małżonką; praca, która przede wszystkim uwzględnia dobro rodziny; świadectwo dojrzałego życia chrześcijańskiego.

 

W niniejszej refleksji pomijamy omówienie tych fundamentalnych zadań ojca. Warto jednak pamiętać, że dopiero ich żmudna realizacja tworzy pełny
obraz ojcostwa.