Człowiek jest stworzony przez Boga i powołany do uczestnictwa w Jego życiu, które najpełniej objawił nam Jezus Chrystus. W Nim bowiem [Bóg Ojciec] wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem (Ef 1,4), abyśmy żyjąc dla Boga, chwalili Go, okazywali Mu cześć i służyli Mu i dzięki temu mieli żywy udział w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa (por. ĆD [23]). Jezus Chrystus, wzywając nas na drogę świętości: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5,48), podaje nam swoją pomocną dłoń i ustanawia sakramenty Nowego Prawa, które obejmują wszystkie etapy i wszystkie ważne momenty życia chrześcijanina: sprawiają narodzenie i rozwój chrześcijańskiego życia wiary, uzdrowienie i dar posłania.
Spośród siedmiu sakramentów świętych, trzy stanowią fundamenty całego życia chrześcijańskiego: chrzest, bierzmowanie i Eucharystia, przez które otrzymujemy nowe życie w Chrystusie. W sakramencie chrztu, który jest bramą życia w Duchu i otwiera nas na inne sakramenty, otrzymujemy wyzwolenie od grzechu i odrodzenie jako dzieci Boże, stajemy się członkami Chrystusa oraz zostajemy wszczepieni w Kościół i stajemy się uczestnikami jego posłania. Dopełnieniem łaski chrztu jest sakrament bierzmowania, przez który wierni jeszcze ściślej wiążą się z Kościołem, otrzymują szczególną moc Ducha Świętego i w ten sposób jeszcze mocniej zobowiązani są, jako prawdziwi świadkowie Chrystusa, do szerzenia wiary słowem i uczynkiem oraz do bronienia jej. Zaś sakrament najświętszej Eucharystii dopełnia wtajemniczenie chrześcijańskie. Przez dar swojego Ciała i Krwi, Chrystus pomnaża w nas dar swojego Ducha, wylanego już w Chrzcie św. i udzielonego jako „pieczęć ” w sakramencie Bierzmowania.

1. Spowiedź
Nowe życie, jakie otrzymujemy od Boga w sakramentach wtajemniczenia, przechowujemy jednak w naczyniach glinianych (2Kor 4,7). Wraz z całym Kościołem pielgrzymującym do domu Boga Ojca jesteśmy jeszcze w naszym przybytku doczesnego zamieszkania (2Kor 5,1) i doświadczamy cierpienia, choroby i śmierci, kruchości i słabości natury ludzkiej, oraz jej skłonności do grzechu. Dlatego nasze nowe życie jako dzieci Bożych, narażone jest na osłabienie, czy nawet na jego utratę przez grzech. Po przyjęciu chrztu możemy ponownie popaść w grzech, o czym przekonały się bardzo wcześnie pierwsze wspólnoty chrześcijańskie. Zły duch kusząc nas do grzechu chce nas powstrzymać na drodze do świętości, a nawet z niej zawrócić i ostatecznie doprowadzić do śmierci wiecznej. W tej sytuacji pokuta jest znów konieczna, jeśli się chce, mimo wszystko, uczestniczyć w dobrach zbawienia
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus zmartwychwstały, zwycięzca piekła śmierci i szatana, ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów (Mk 2,10), i wykonuje tę Boską władzę: Odpuszczone są twoje grzechy (Mk 2,5; Łk 2,48). Chce także, aby Kościół mocą Ducha Świętego pełnił posługę jednania (2Kor 5,18), aby w sakramencie pojednania i pokuty, kontynuował Jego dzieło uzdrawiania i zbawiania każdego grzesznika: Tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 16,19; por. Mt 18,18; 28,16-20). Grzesznik jest więc wezwany do nawrócenia z pomocą łaski Chrystusa do pojednania się z Bogiem i z Kościołem: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1,15). Wszyscy bowiem, którzy przystępują do sakramentu pokuty otrzymują od miłosierdzia Bożego przebaczenie zniewagi wyrządzonej Bogu i równocześnie dostępują pojednania z Kościołem, któremu grzesząc zadali ranę, a który przyczynia się do ich nawrócenia miłością, przykładem i modlitwą.
W Kościele sakrament ten ma różne nazwy: nazywa się go sakramentem nawrócenia, ponieważ urzeczywistnia w sposób sakramentalny wezwanie Jezusa do nawrócenia, drogę powrotu do Ojca, od którego człowiek oddalił się przez grzech. Nazywa się go sakramentem pokuty, ponieważ ukazuje osobistą i eklezjalną drogę nawrócenia, skruchy i zadośćuczynienia ze strony grzesznego chrześcijanina. Nazywa się go sakramentem spowiedzi, ponieważ oskarżenie – spowiedź z grzechów przed kapłanem jest istotnym elementem tego sakramentu. Sakrament ten jest również „wyznaniem”, uznaniem i uwielbieniem świętości Boga oraz Jego miłosierdzia wobec grzesznego człowieka. Nazywa się go sakramentem przebaczenia, ponieważ przez sakramentalne rozgrzeszenie wypowiedziane słowami kapłana Bóg udziela penitentowi przebaczenia i pokoju. Nazywa się go sakramentem pojednania, ponieważ udziela grzesznikowi miłości Boga przynoszącej pojednanie.
Pojednanie grzesznego człowieka z Bogiem dokonuje się zawsze z inicjatywy miłosiernego Boga, przez Jezusa Chrystusa – sprawcę pojednania, i przez posługę Kościoła, który kontynuuje misję Jezusa Chrystusa Miłosiernego. Jednak miłosierna inicjatywa Boga, pierwszego i głównego Autora procesu wewnętrznej przemiany i pojednania, przyzywa wolne i aktywne przyjęcie daru Bożego miłosierdzia ze strony grzesznika, jako odpowiedź na zbawiającą miłość Boga w Jezusie Chrystusie. Jak podkreśla Jan Paweł II, w sakramencie pojednania i pokuty bierze udział Bóg i grzesznik. Ta niezwykła tajemnica pobożności jest wolną i upragnioną odpowiedzią grzesznika na ojcowską miłość Boga poprzez miłość synowską. Tak piękne i życiodajne spotkanie człowieka z Bogiem powinno być przeżywane przez grzesznika nie w sposób jurydyczny, ale głęboko osobowy. Podejście osobowe do grzechu i sakramentu pokuty ma bowiem nie przecenione znaczenie, gdyż miłość jest Osobą.

2. Istota spowiedzi generalnej
Spowiedź generalna, czyli spowiedź z całego życia, albo z dłuższego okresu życia, praktykowana była w Kościele od samego początku. Wielu świętych i błogosławionych zalecało korzystanie z Sakramentu pokuty i pojednania, który obejmowałby całe dotychczasowe życie penitenta. Św. Tomasz z Akwinu uważał, że dobrowolne spowiedzi generalne z dawnych, już odpuszczonych grzechów, są bardzo pożyteczne, przyczyniają się bowiem do odpuszczenia kar doczesnych za grzechy. Benedykt XI (1303-1304) konstytucją „intern cunctas” pochwalił i zalecił dobrowolną spowiedź generalną; równocześnie stwierdził, że grzechy już odpuszczone nie muszą być ponownie poddawane pod władzę kluczy, czyli wyznawane. Potwierdził to Sobór Trydencki. Tak też naucza Kościół i dzisiaj.
Św. Ignacy Loyola (1491-1556) odegrał szczególną rolę w propagowaniu spowiedzi generalnej, m.in. poprzez swoją książeczkę Ćwiczeń duchowych, która, choć mała objętością lecz pełna niebieskiej mądrości, nabrała jeszcze większego znaczenia duszpasterskiego od momentu jej oficjalnego zatwierdzenia przez Papieża Pawła III w breve Pastoralis officii cura, 31 lipca 1548 roku. Ignacy osobiście doświadczył błogosławionych skutków spowiedzi generalnej, najpierw jako nawracający się grzesznik, odbywając spowiedź z całego życia w Montserracie 21 marca 1522 roku, a po latach studiów i przyjęciu święceń kapłańskich, jako gorliwy spowiednik i kierownik duchowy. Również dzisiaj Ćwiczenia duchowe są uprzywilejowanym miejscem wyraźnej i znaczącej odnowy chrześcijańskiego życia sakramentalnego.
Do podstawowych aktów pokutnych penitenta w sakramencie spowiedzi, także generalnej, należą: rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy, wyznanie grzechów i zadośćuczynienie. Dwa pierwsze zwracają pokutującego do jego grzesznej przeszłości, aby mógł oderwać się od popełnionego grzechu; zaś trzy kolejne kierują go ku przyszłości rodzącej się z miłosiernej miłości Boga wobec człowieka. Istotne akty pokutne penitenta nabierają jeszcze głębszej wymowy w spowiedzi generalnej, gdyż obejmują, szczególnie w rachunku sumienia, nie tylko jakiś okres, ale zazwyczaj jego całe dotychczasowe życie, dają głębsze poznanie grzechów i boleść z ich powodu, a także usposabiają do lepszego wzrostu w łasce i gorliwszego kroczenia drogą świętości.
Rachunek sumienia jest ważnym elementem każdej spowiedzi świętej. W spowiedzi generalnej nabiera szczególnego znaczenia, gdyż obejmuje wszystkie grzechy ciężkie i lekkie jakie dana osoba popełniła w całym dotychczasowym życiu. Człowiek, który pragnie wyspowiadać się z całego życia chce zobaczyć z pomocą łaski Ducha Świętego wszystko, czym obraził nieskończenie dobrego Pana Boga, a przez to zranił siebie oraz siostry i braci w Kościele. Nie może to być mechaniczne rachowanie się z przeszłością, niemalże matematyczne wyliczanie wszystkich grzechów i uchybień, bez odniesienia do obecności osoby miłosiernego Boga ojca. W rachunku sumienia najistotniejsze jest żywe przekonanie, że Bóg patrzy na mnie jako grzesznika z miłością i właśnie dlatego chcę Mu powierzyć wszystko, co oddzielało mnie od Miłości.
W atmosferze uprzedzającej i darmowej miłości Boga ojca wobec grzesznika, najpełniej objawionej w Jezusie Chrystusie, w obliczu nieskończonej dobroci Pana Boga i obrzydliwości każdego popełnionego grzechu, rodzi się w penitencie szczere i głębokie uczucie żalu. Żal jest tym większy, im penitent bardziej wpatruje się w Miłość, którą obraził i w brzydotę swoich grzechów, tak licznie popełnionych w całym życiu. Z pomocą łaski Bożej widzi wyraźniej jak wielka przepaść istnieje pomiędzy Bożą dobrocią, a jego grzesznością. Jako grzeszne dziecko Boga ojca postanawia zatem wrócić do Niego, aby powiedzieć: „Zgrzeszyłem przeciwko Tobie Boże i Kościołowi”, aby wyznać wszystkie swoje grzechy. W spowiedzi generalnej bodaj najbardziej istotnym elementem jest samo wyznanie grzechów.
Wyznanie przed Bogiem ojcem wszystkich grzechów, z pełnym zaufaniem i nadzieją, prowadzi penitenta do głębokiego przeżycia Bożego miłosierdzia, Jego miłości przebaczającej, która także uzdrawia. Penitent, otrzymując w przebaczeniu Bożym nowe zdrowie i siły duchowe, postanawia jako na nowo radosne dziecko Boże żyć odtąd tylko dla Boga i Jego Kościoła, kroczyć drogą nakreśloną przez Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela.