3. Cel spowiedzi generalnej
Każda dobra spowiedź święta ma zazwyczaj na względzie potrójny cel: poznać siebie, dać poznać siebie oraz odmienić życie przez doświadczenie wewnętrznego uzdrowienia. Zasadniczym celem i skutkiem tego sakramentu jest pojednanie z Bogiem i Kościołem: Sakrament pojednania z Bogiem daje prawdziwe «zmartwychwstanie duchowe», przywrócenie godności i dóbr życia dzieci Bożych. Najcenniejszym z tych dóbr jest przyjaźń z Bogiem. Jest też pojednaniem z Kościołem, jak podkreśla Jan Paweł II: Owo pojednanie się z Bogiem rodzi – można powiedzieć – dalsze pojednanie, które naprawiają inne rozdarcia spowodowane przez grzech: penitent, który uzyskał przebaczenie, jedna się z samym sobą w głębi własnego ja, odzyskując wewnętrzną prawdę; jedna się z braćmi, w jakiś sposób przezeń skrzywdzonymi i znieważonymi; jedna się z Kościołem, jedna się z całym stworzeniem.
Mówiąc o celowości spowiedzi generalnej, obejmującej całe dotychczasowe życie penitenta należy zaznaczyć, iż dla jednych osób jest ona konieczna, dla innych szkodliwa, a jeszcze innym przynosi wielki pożytek.
Spowiedź generalna jest konieczna dla tych, którzy w przeszłości poważnie zaniedbali jeden z istotnych warunków sakramentu pokuty. Na przykład źle wyznając grzechy, świadomie pomijając jakiś grzech ciężki, czy też przystąpili do sakramentu pokuty bez żalu za grzechy, albo bez postanowienia poprawy. W takim wypadku należałoby skorzystać ze spowiedzi generalnej, obejmującej ten okres życia penitenta, w którym odprawiane spowiedzi de facto były nieważne, albo towarzyszył im wielki, paraliżujący lęk. Zatem, po odpowiednim przygotowaniu, należałoby jeszcze raz przystąpić do źródeł miłosierdzia Bożego, aby w przelanej za nas i odradzającej na życie wieczne Krwi Chrystusa, naszego Zbawiciela dostąpić odpuszczenia wszystkich dotychczasowych grzechów i otrzymać łaskę wewnętrznego uzdrowienia.
Pewną koniecznością odbycia spowiedzi generalnej może być też życzenie spowiednika, jako kierownika duchowego danej osoby, który doszedł do wniosku, że musi swym penitentem pokierować na nowy sposób (takie życzenie związane jest zawsze z jakimś kierownictwem), ale do tej pory miał możność poznać niektóre tylko wycinki jego życia i potrzebna mu jest większa jasność, głębszy wgląd. Spowiednik-kierownik duchowy musi jednak bardzo dobrze rozeznać daną sytuację, aby większe dobro stało się udziałem zarówno penitenta, jak i jego samego.
Spowiedź generalna dla niektórych osób nie jest wskazana, a nawet może być szkodliwa. Dotyczy to osób o szczególnej wrażliwości uczuciowej i moralnej, mających skłonności do skrupułów, czy nękanych głębszymi lękami. Takie osoby wyznają na spowiedzi wszystkie grzechy i bardzo dokładnie, zarówno co do ilości, jak i jakości popełnionych grzechów; żałują za nie i mają mocne postanowienie poprawy, a jednak wciąż wątpią w ważność takiej spowiedzi. Zadręczają się pytaniami, czy rzeczywiście wyznali wszystkie grzechy, przypominają sobie jakieś nowe, najczęściej lekkie przewinienia, którymi się zadręczają i dochodzą do wniosku, że muszą wyspowiadać się jeszcze raz od samego początku, powtarzając jeszcze raz wyznawane już grzechy. Czynią to w nadziei, że tym razem uzyskają jakże upragniony pokój ducha. Dla takich osób spowiedź generalna jest szkodliwa. Racją, dla której osoby nękane skrupułami nie powinny korzystać ze spowiedzi generalnej jest to, że zadręczenia i lęki jakie przeżywają nie są uzasadnione, lecz wyrastają z fałszywych wyobrażeń, które stają się coraz większe w miarę przypominania sobie grzechów z przeszłości. Im bardziej takie osoby szukają pokoju serca na drodze powtarzanych samooskarżeń, tym bardziej oddalają się od upragnionego pokoju serca. Często jedynym rozwiązaniem wobec takich osób jest wyraźny zakaz spowiadania się z grzechów popełnionych w przeszłości.
Wreszcie spowiedź generalna jest pożyteczna. Może się okazać bardzo pożyteczna przed podjęciem ważnych decyzji życiowych, na przykład przed wstąpieniem do zakonu, czy seminarium, przed przyjęciem święceń kapłańskich, złożeniem wieczystych ślubów zakonnych, czy zawarciem sakramentu małżeństwa itp.. Św. Ignacy Loyola, mówi o pożyteczności spowiedzi generalnej także przy okazji odprawianych rekolekcji, zwłaszcza pierwszego etapu Ćwiczeń duchowych. Kiedy proponuje na zakończenie pierwszego tygodnia Ćwiczeń spowiedź generalną nie ma na myśli ani pierwszej, ani drugiej grupy osób. Mówi natomiast o pożyteczności spowiedzi z całego życia, która przynosi penitentowi (rekolektantowi) konkretne korzyści.
Podstawowym warunkiem pożyteczności spowiedzi generalnej jest pragnienie jej dobrowolnego odprawienia: Ten, co dobrowolnie chce odprawić spowiedź generalną (^) (ĆD [44]). Św. Ignacy mówiąc o dobrowolności spowiedzi generalnej chce podkreślić, że penitent, który już raz wyznał swoje grzechy na spowiedzi i uczynił to w sposób właściwy nie ma potrzeby powtórnego ich wyznawania, gdyż sakrament był ważny. A nawet jeśli nie wyznał jakiegoś grzechu na spowiedzi przez zapomnienie, choć miał szczerą intencję wyznania wszystkich popełnionych grzechów, to taka spowiedź była ważna i nie ma potrzeby jej powtarzania. Dlatego Ignacy podkreśla aspekt dobrowolności spowiedzi z całego życia, aby penitent wiedział, że nie musi jej odbywać, chyba, że dobrowolnie chce odprawić spowiedź generalną (ĆD [44]).
Dobrowolnie, z pobożności, dla większej skruchy i pokory, ale bez popadnięcia w skrupuły, dobrze jest odprawić spowiedź generalną z całego życia, ponieważ daje to większe poznanie siebie, swojej słabości i grzeszności, większą pokorę i wstręt do grzechów, szczerą chęć poprawy i wynagrodzenia za grzechy dawne. Poza tymi i wieloma innymi korzyściami spowiedzi generalnej św. Ignacy wymienia trzy następujące.
Pierwsza korzyść jaka płynie ze spowiedzi generalnej polega na tym, że penitent odprawiając ją ma więcej pożytku i zasługi, a to z powodu większego w danej chwili żalu za grzechy i niegodziwości całego życia (ĆD [44a]). Istota tej korzyści polega na dostrzeżeniu grzechów i niegodziwości całego dotychczasowego życia i żałowaniu za nie. W regularnej spowiedzi okresowej penitent zazwyczaj nie widzi tak wielu grzechów, jak to ma miejsce w spowiedzi generalnej, w której obejmuje grzechy całego życia. Widząc, jak wiele popełnił grzechów i niegodziwości w życiu, tym większy odczuwa wewnętrzny ból, zawstydzenie i żal, że obraził nimi nieskończenie dobrego Pana Boga. Uświadomienie sobie pojedynczego grzechu nie wyzwala tak głębokiego żalu, boleści duszy i łez skruchy, jak przywołanie na pamięć i odczucie sercem wielu grzechów dotychczasowego życia. Żal za grzechy i postanowienie poprawy są tym większe, im głębsze jest poznanie wielości popełnionych grzechów i niegodziwości. Dlatego spowiedź generalna jest bardzo pożyteczna przez to, że penitent widząc tak wiele grzechów i niegodziwości popełnionych w całym życiu, przeżywa tym głębsze zawstydzenie, większy ból wewnętrzny i doskonalszy żal za grzechy, co w konsekwencji owocuje doświadczeniem pełniejszego oczyszczenia wewnętrznego, większej wolności serca i intymniejszego zjednoczenia z miłującym Bogiem w Jezusie Zmartwychwstałym.
Wielki pożytek spowiedzi generalnej polega także na tym, że spowiednik może przez to lepiej poznać osobę spowiadającą się; jej przeszłą, ale i aktualną sytuację duchową; stopień zniewolenia w życiu duchowym; może poznać jakie zasadnicze potrzeby psychiczne dominują w życiu tej osoby; których cnót jej najbardziej brakuje, czy też w jakie grzechy najczęściej upada. Dzięki pełniejszemu, bardziej całościowemu wglądowi w życie penitenta będzie mógł mu lepiej pomóc na drodze duchowego rozwoju, dostosowując pewne sugestie w zależności od jego duchowych potrzeb, tak aby ostatecznie coraz pewniej postępował na drodze Chrystusa.
Druga korzyść związana ze spowiedzią generalną wypływa z tego, że w czasie Ćwiczeń duchowych poznaje się grzechy i ich złość bardziej dogłębnie niż w czasie, gdy człowiek nie oddaje się rzeczom wewnętrznym; uzyskując więc teraz większe ich poznanie i boleść z ich powodu, będzie się miało większy pożytek i większą zasługę, niż miało się przedtem (ĆD [44b]). Pierwsza korzyść spowiedzi generalnej polegała na tym, że penitent widząc grzechy i niegodziwości całego życia, ich wielość, przeżywał tym głębszy żal i boleść serca. Zaś druga korzyść ma charakter bardziej jakościowy. Rekolektant, dzięki odprawionym Ćwiczeniom pierwszego tygodnia, odczuwa w swym sercu większe zawstydzenie i zmieszanie, większy ból i łzy żalu, ponieważ bardziej dogłębnie poznał grzechy i ich złość, nie tylko ich wielość, ale ponadto ich wewnętrzną brzydotę i przewrotność. Nie ulega wątpliwości, że żal za grzechy jest tym głębszy i bardziej owocny w procesie duchowego oczyszczenia i pojednania z miłosiernym Bogiem, im głębiej i szczerzej poznana jest obrzydliwość popełnionych grzechów. Wewnętrzny żal i boleść duszy są owocem nie tylko dostrzeżenia, jak wiele popełniliśmy grzechów, ale także dogłębnego poznania z pomocą łaski Bożej ich odrazy i diabelskiej przewrotności. Tak więc im głębsze jest poznanie złośliwości grzechów i niegodziwości, a nie tyko ich ilości, tym większy jest żal, boleść duszy i łzy z powodu ich popełnienia i tym mocniejsze jest postanowienie poprawy.
Trzecia korzyść jaka płynie ze spowiedzi generalnej polega na tym, że lepiej się wyspowiadawszy i mając lepsze usposobienie, staje się człowiek bardziej podatny i lepiej przygotowany na przyjęcie Najświętszego Sakramentu. Przyjęcie zaś tego Sakramentu nie tylko pomaga do tego, by nie upaść w grzech, lecz także do zachowania ustawicznego wzrostu w łasce (ĆD [44c]). Według powszechnej opinii teologów Komunia święta działa ex opere operato, jednak nie ulega wątpliwości, że jej skuteczność działania w nas może być większa lub mniejsza, może przynosić większe lub mniejsze owoce dla naszego życia duchowego w zależności od usposobienia i przygotowania się do jej przyjęcia.
Św. Ignacy podkreśla, że po odbyciu dobrej spowiedzi generalnej staje się człowiek bardziej podatny i lepiej przygotowany na przyjęcie Najświętszego Sakramentu. Określenie: bardziej podatny wskazuje na pasywną dyspozycję penitenta, na jego gotowość przyjęcia Komunii świętej. Natomiast wyrażenie: lepiej przygotowany podkreśla dyspozycję pozytywną, pragnienie uczynienia czegoś więcej, aby tym godniej przyjąć Najświętszy Sakrament. Serce penitenta im bardziej będzie oczyszczone łaską miłosierdzia Bożego, tym bardziej będzie otwarte, podatne na przyjęcie Ciała Zbawiciela, a zarazem tym większe będą owoce przyjętego Sakramentu Życia.
Lepsze przygotowanie (lepiej przygotowany) penitenta do przyjęcia Komunii świętej wyraża się w jego trzech podstawowych aktach duchowych: w żywej wierze, głębokiej pokorze i gorących pragnieniach. Św. Ignacy kiedy mówi o lepszym przygotowaniu się do przyjęcia Najświętszego Sakramentu, ma na myśli osobę, która odprawia Ćwiczenia duchowe. Zaś nadrzędnym celem Ćwiczeń jest właśnie jak najpełniejsze zjednoczenie z Bogiem i doświadczenie w Nim zbawienia (por. ĆD [1, 21, 23, 233]). Ćwiczenia duchowe wychowują rekolektanta do postaw pełnych żywej wiary w Boga Stworzyciela i Zbawiciela. Rekolektant krocząc drogą Ćwiczeń dogłębnie uświadamia sobie jak wielka dzieli go przepaść od dobrego Boga, jak nie umie żyć w wewnętrznej równowadze duchowej, jak wiele popełnił grzechów i niegodziwości w całym swoim życiu i jak zasłużył przez to na potępienie i odrzucenie, a jednak żyje. Stojąc przed Chrystusem ukrzyżowanym za nasze grzechy, przed Jezusem miłującym za darmo aż po śmierć i pytając: Jak to On, będąc Stwórcą, do tego doszedł, że stał się człowiekiem, a od życia wiecznego przeszedł do śmierci doczesnej i do konania za moje grzechy; podobnie patrząc na siebie samego i pytając: Com ja uczynił dla Chrystusa? Co czynię dla Chrystusa? Co powinienem uczynić dla Chrystusa? (ĆD [53]) doświadcza najgłębszych uczuć pokory i gorących pragnień coraz większego zjednoczenia ze swoim Stwórcą i Zbawicielem.
Penitent dogłębnie przeżywając spowiedź generalną nie tylko jest bardziej podatny, ale także lepiej przygotowany do jak najowocniejszego przyjęcia Najświętszego Sakramentu. Przyjęcie zaś tego Sakramentu, jak mówi św. Ignacy, nie tylko pomaga do tego, by nie upaść w grzech, lecz także do zachowania ustawicznego wzrostu w łasce (ĆD [44c]).