2. Rodzaje wyobraźni
Spontanicznie wchodząc w świat naszej wyobraźni nie zastanawiamy się na ogół nad tym, jakie wartości zmysłowe tworzą owe – mniej lub bardziej wyraziste obrazy, zdolne nieraz bardzo silnie i na długo przykuwać naszą uwagę. Przypominanie sobie zdarzeń z przeszłości, np. wspomnień z dzieciństwa, spotkań z ukochaną osobą – czy też analizowanie „w głowie” tego, co nas czeka w przyszłej, nowej dla nas sytuacji składa się z wyraźnie doświadczanych zmysłowo właściwości. Można odczuwać wyraziście zarówno poszczególne bodźce, jak i całą sytuację; jej nastrój, klimat – bądź to poprzez „malowanie” w wyobraźni obrazów wzrokowych (z użyciem barwy, formy, światła itp.), albo też głównie poprzez „odczuwane na nowo” zapachy, słyszane odgłosy (warkot, szum, melodia) czy odtwarzane zdania.
Zajmujący się badaniem procesu „wyobrażania sobie” naukowcy twierdzą, że w jego skład wchodzi prawdopodobnie szereg różnych czynności takich, jak: generowanie wyobrażeń, przeglądanie wyobrażeń, porównywanie ich i – szczególnie ważne dla twórczego myślenia – przekształcanie, czyli tzw. transformacja wyobrażeń. Zdolność do takich transformacji jest bardzo ceniona wśród współczesnych pedagogów twórczości i systematycznie rozwijana przez różnorodne „szkoły kreatywnego myślenia”. Opracowuje się specjalne programy proponujące gry i zadania, których celem jest rozwianie zdolności twórczych w jakiejś dziedzinie lub też po prostu rozwój szeroko pojętej postawy twórczej – przede wszystkim u dzieci i młodzieży.
Tradycyjnie w psychologii i dydaktyce wyróżniano wyobraźnię odtwórczą (która pozwala na przywoływanie z pamięci np. cech przedmiotów, przestrzennego planu drogi, topografii terenu, czy też odtwarzanie przebiegu zdarzeń) oraz wyobraźnię twórczą (tj. zdolność wytwarzania w umyśle zupełnie nowych obrazów i nigdy nie widzianych wcześniej przedmiotów i przedstawień) .
Znany jest (wywodzący się jeszcze od Kanta) podział wyobrażeń na wyobrażenia odtwórcze (zależne wprost od doświadczenia) oraz wytwórcze (łączące wcześniejsze doświadczenia lub ich elementy w nowe całości). Do tego podziału niektórzy dodają jeszcze trzeci rodzaj: wyobrażenia spostrzeżeniowe tj. takie, które powstają w procesie spostrzegania i umożliwiają rozpoznanie rzeczy jako należącej do określonej klasy przedmiotów lub zjawisk. Oznaczałoby to, że możemy używać wyobrażeń zarówno rozpoznając, jak i przypominając sobie coś, co przeżyliśmy, a także planując lub marząc o czymś, co może nastąpić, lub też konstruując w umyśle obraz czegoś, czego nigdy dotąd nie widzieliśmy, a chcielibyśmy stworzyć, np. jakąś nową formę lub nowe rozwiązanie technologiczne. Materiałem do tych konstrukcji są elementy naszych wyobrażeń odtwórczych.
Sądzi się też, że ten drugi rodzaj wyobraźni odgrywa istotną rolę przede wszystkim w powstawaniu wynalazków, odkryć oraz w twórczej pracy artysty. Jednak bez tej zdolności nie sposób obejść się w ogóle w każdym rodzaju twórczej działalności człowieka.
W biografiach i autobiografiach niektórych wybitnych twórców można znaleźć ciekawe opisy i przykłady rozwoju ich twórczego myślenia. Na przykład Albert Einstein od dzieciństwa rozwiązywał w wyobraźni problemy z zakresu fizyki, posługując się wyobrażeniami wizualno-przestrzennymi. Pierwszego kroku w kierunku odkrycia teorii względności dokonał, jak podają jego biografie, gdy miał szesnaście lat, wyobrażając sobie bardzo dokładnie swoją podróż na promieniu świetlnym. Również bardzo żywe, trójwymiarowe wyobrażenia przestrzenne tworzył sławny wynalazca chorwacki Nikola Tesla, który przed skonstruowaniem maszyny potrafił sprawdzać całe jej funkcjonowanie (w tym zużycie poszczególnych części!), „obserwując” przez parę tygodni jej pracę w swojej wyobraźni.
Wizualne wyobrażenia towarzyszyły też podobno pisarskiej pracy Marcela Prousta. Proust twierdził, że przypominały one zmięte kartki papieru, które trzeba było włożyć do wody, by nabrały właściwego koloru i kształtu. Operacji tych pisarz dokonywał w swojej wyobraźni, transformując powstałe wyobrażenia. Z wielką uwagą i dużym emocjonalnym zaangażowaniem spędzał czas, przekształcając obrazy „w swojej głowie” i obserwując powstające efekty. Twierdził, że wyłaniające się stopniowo obrazy pobudzały go silniej emocjonalnie niż było to w przypadku realnych doznań.
Myślenie obrazowe bazujące na twórczych wyobrażeniach wzrokowych (tzw. kod wizualny) szczególnie jest ważne w działaniu twórczym artysty malarza lub grafika. Podobnie też twórcza praca dyrygenta, kompozytora czy muzyka preferuje wyobrażenia słuchowe, a kinestetyczno-ruchowe wyobrażenia wykorzystuje zarówno rzeźbiarz, jak i choreograf czy scenarzysta.
Przykłady można mnożyć, ale ogólnie wiadomo, że wyobraźnia pomaga nam tworzyć zmysłowe obrazy na podstawie śladów pamięciowych ze wszystkich zmysłów.
Za biologiczne podłoże wyobraźni uważa się procesy pamięci.
Zwłaszcza operowanie wyobrażeniami odtwórczymi jest równoznaczne z „przypominaniem sobie”. Wyobraźnia tego typu bierze udział w większości naszych codziennych czynności poznawczych. Pozwala rozpoznawać rzeczy dawniej widziane lub słyszane, ułatwia przywoływanie z pamięci szczegółowych cech przedmiotów, odtwarzanie przebiegu wydarzeń, w których uczestniczyliśmy lub prawidłową orientację w przestrzeni. Jej rola w twórczości wydaje się znikoma choć niewątpliwie z elementów wyobrażeń odtwórczych budować można zupełnie nowe oryginalne przedstawienia.
Wyobrażenia (wizualizacje, obrazy wewnętrzne, obrazy mentalne) są często uważane za wytwory naszego umysłu, do których materiał czerpie on przede wszystkim z obszarów naszej nieświadomości. I tak jak nasza nieświadomość „przemawia” do nas w języku obrazów (w snach, w czasie swobodnych skojarzeń lub w fantazjowaniu na jawie), tak i my sami możemy zwracać się do tych ukrytych obszarów naszego umysłu w trochę już dziś zapomnianym języku poetyckich metafor, symbolu, języku sztuki i twórczej ekspresji, który jest niejako najbardziej naturalnym (można by powiedzieć: „ojczystym”) językiem naszej wyobraźni. Czynimy to również wtedy gdy pozwalamy „ponieść się” wyobraźni, gdy przeżywamy uczuciowo poezję, sztukę teatralną, film czy inne dzieło sztuki, a także gdy w „języku sztuki” szukamy wyrazu dla swoich własnych przeżyć i poruszających nas doświadczeń.
Wiadomo, że tworzone w wyobraźni obrazy mentalne silnie wpływają na nasz sposób myślenia i przeżywane uczucia. Mogą one zarówno uruchamiać motywację do działania, pobudzać aktywność, jak też ją paraliżować. Wewnętrzne obrazy zdają się tak samo realnie (a niekiedy nawet bardziej wyraźnie) kierować naszymi działaniami jak struktury poznawcze odpowiadające za bezpośredni odbiór obiektywnej rzeczywistości. Tę samą sytuację dwie różne osoby mogą interpretować zupełnie inaczej właśnie dlatego, że uruchamia ona u nich inne wyobrażenia. Dla jednego np. egzamin to szansa wykazania się wiedzą (bo takie „wyobrażenia odtwórcze” kojarzy w swoim doświadczeniu, dla drugiego to kolejna porażka, której oczekuje, bo ją sobie wcześniej wyobraża). Niestety, wyobrażanie sobie możliwych zagrożeń nie zawsze kształtuje jedynie tzw. przezorność i nie dla każdej osobowości jest wychowawczo korzystne. Szkoda, że tak często brak konkretnej wiedzy na temat funkcjonowania naszego umysłu jest przyczyną niedoceniania roli wyobraźni w wychowaniu, w szkolnej dydaktyce i w formacji. Nierzadko z braku wiedzy o funkcjonowaniu ludzkiej wyobraźni popełnia się błędy skutkujące cierpieniem, znerwicowaniem, a czasem też niepotrzebnym zamętem duchowym.