Wierzę w Boga
Fragment fresku Michaela Willmanna z sanktuarium św. Józefa w Krzeszowie
   Obraz przedstawia Boga Ojca, którego lewa ręka opiera się na kuli symbolizującej ziemię. W tej samej ręce Bóg trzyma berło, które jakoby stykając się z ziemią, wskazuje na Boga jako Stworzyciela i Władcę ziemi. Artysta, malując ziemię, użył tej samej barwy, którą posłużył się do podkreślenia wierzchniej części odzienia Boga. Ziemia i niebieska szata podkreśla prawdę o jedności i odwiecznym zamyśle Stwórcy. Całość malowidła zachowana jest w wyraźnej dynamice, która wskazuje na nieustanny akt stwórczy Boga.
   Wierzyć można we wszystko: w słonika z uniesioną trąbką, w czterolistną koniczynę, można wierzyć i w człowieka, w jego umiejętności, talenty… Jednakże, jak podpowiada św. Paschazy Radbert, wiara w najgłębszym znaczeniu tego słowa zwrócona jest tylko do Boga. Wyrażenie Credo in Deum jest zwrotem dla określenia aktu wiary chrześcijańskiej.

dk. Arnold Klita

Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi
William Blake, Bóg stwarzający wszechświat
   W centralnym punkcie obrazu znajduje się postać Boga – starca o atletycznej budowie ciała. Stwórca, trzymając w ręku cyrkiel – narzędzie stworzenia, pochyla się nad swoim dziełem pełen skupienia i zamyślenia. Z twarzy Boga emanuje blask, który rozświetla ciemność świata. Całość obrazu pełna jest dysharmonii podkreślonej przez zderzenie ciemności z jaskrawą czerwienią promieniującą z oblicza Stwórcy.
   Bóg stwarza świat swoją mocą i potęgę. On jest źródłem i początkiem wszystkiego. W zamyśle Boga świat jest dobry; sugerują to jasne, emanujące z Jego oblicza barwy kontrastujące z ciemnością chaosu. Jakże trudno nam dostrzec to dobro na co dzień. Światło jaśniejące z przestrzeni boskiej może być dla nas nadzieją. Tak naprawdę to Bóg jest Panem i Władcą tego, co sam stworzył, a to co złe i ciemne nie ma nad tym władzy.

Kamil Bania

I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego
El Greco, Modlitwa w Ogrójcu
   Więź miłości, jaka łączy Jezusa z Jego Ojcem, i do której zapraszają Oni całą ludzkość, jest głównym tematem Biblii. Momentów, w których wyraźnie widać Ich zażyłość i bliskość, jest bardzo dużo: modlitwa Jezusa, chrzest w Jordanie, Przemienienie itd. Misją Jezusa na ziemi jest posłuszeństwo wobec Ojca – tylko w ten sposób może On zbawić ludzi. Chwilą największej próby tego posłuszeństwa jest dla Jezusa modlitwa w ogrodzie oliwnym, którą zobrazował hiszpański malarz El Greco. Mimo ogromnego strachu przed męką Jezus mówi do Ojca: Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22, 42b.)
   Jezus Chrystus jest Wcielonym Bogiem i wszechmocnym Odkupicielem całego kosmosu. Najpierw jest jednak Jedynakiem swojego Ojca. Tylko prawdziwy Syn może być Dziedzicem i Królem. Jezus jest najcenniejszym skarbem Ojca, a Ojciec największą dumą Jezusa. Syn nie boi się niczego – jest zawsze pewny i silny, bo wie, że „za Jego plecami stoi Ojciec”, który na jedno słowo Syna zaraz wystawiłby Mu więcej niż dwanaście zastępów aniołów (por. Mt 26, 53b).

dk. Piotr Sękowski

Który się począł z Ducha Świętego
   Annunciation – Zwiastowanie to obraz hiszpańskiego malarza El Greco. Dominantę kompozycji stanowi biały gołąb, który zstępując z nieba, zostawia za sobą złoty ślad. Ta świetlana smuga stanowi drogę zejścia anioła, którego uniesiona dłoń wskazuje Maryi, skąd przybywa gość. Panna gestem otwartej dłoni wyraża swoją gotowość przyjęcia posłania. Oczy anioła i Marii są wpatrzone w przybywającego Ducha Świętego. Niewiasta kontemplująca, a jednocześnie z otwartością przyjmująca Boże natchnienie, zdumiewa spokojem.
   Do młodej dziewczyny poślubionej mężowi o imieniu Józef przychodzi anioł Gabriel. To sam Bóg przychodzi do człowieka. Czeka na Jej „tak”. Na tę zgodę oczekuje cały rodzaj ludzki. Maryja zgadza się na wolę Bożą: Niech mi się stanie według słowa twego! W tej zaskakującej sytuacji Maryja zdaje się całkowicie na zamysł Stwórcy. Rozważa w swym sercu. To niezwykła historia Bożego przyjścia, które dokonało się przez naszą Matkę – Maryję.
   Za Leopoldem Staffem chce się powtórzyć:
   Ave Maria! Bądź pozdrowiona!
   Słońce się w zachód przed tobą chyli,
   z czcią, że co z ciebie zrodzi się,
   skona w jego konania bolesnej chwili.
   Maryja była przy zimnym, betlejemskim żłobie, w skwarze działalności Jezusa na pustyni. Stała w mroku krzyża, w nadziei grobu, w świetle poranka zmartwychwstania. Jest wzorem trwania przy Bogu. Ideałem modlitwy. Przez Nią przyszedł Bóg.
   Maryjo! Oto my uczniowie Twoi, prowadź nas do Boga.

Marcin Patycki

Narodził się z Maryi Panny
Nicolas Froment, Gorejący krzew ;obraz w kościele San-Sauveur w Aix-en-Provence
   Obraz stanowi centralną część tryptyku z 1476 roku. Maryja z Dzieciątkiem siedzi na płonącym, różanym krzewie, wyrastającym z dwunastu pni. Pod nimi znajdują się anioł i mężczyzna. Spod krzewu wypływa strumień życia, z którego piją owce białe (Nowy Testament) i łaciate z kozami (Stary Testament). Na klamrze spinającej płaszcz anioła przedstawiony jest Adam i Ewa (grzech pierworodny). W ramie przedstawiona jest genealogia Jezusa i scena polowania na jednorożca (symbol czystości i niewinności).
   W ukazanej scenie dostrzec można objawienie się anioła św. Józefowi, jakby na wzór Mojżesza, stojącemu przy płonącym krzewie. Święty z niedowierzaniem spogląda na Maryję jako Matkę Boga, zasłaniając się przed Tą, która „płonie boskim ogniem”. Lusterko w ręku Dzieciątka nawiązuje do nieskalanej urody Maryi. Można doszukać się tutaj zapowiedzi, że Maryja będzie „nową Ewą”, przez którą zostanie przywrócona więź zerwana przez pierwszych rodziców. Niebo ukazuje budzący się do życia dzień – Maryja, która zrodziła Chrystusa sprawiła na niebie, aby wschodziła światłość nieustająca.

dk. Wojciech Babiak

Umęczon po Ponckim Piłatem
Sąd Piłata; obraz w kaplicy Krwi Pańskiej w Brugii
   Malarz delikatnie eksponuje postać Jezusa Chrystusa, stojącego w białej szacie (symbol życia nadprzyrodzonego). Z twarzy Zbawiciela można wyczytać, że jest pogodzony z wyrokiem Piłata. Malarz, chcąc zaznaczyć ludzką przewagę Piłata nad Mistrzem z Nazaretu, maluje go siedzącego w purpurowych szatach na wyniosłym tronie, kiedy widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej narasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego (Mt 27, 24).
   Postawa Poncjusza Piłata zadziwia i nasuwa wiele pytań. Św. Jan opisuje, że podczas przesłuchania Mistrza z Nazaretu na stwierdzenie Jezusa Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy słucha mego głosu, Piłat – jak się wydaje – sprowokowany stwierdzeniem Jezusa, odpowiada pytaniem retorycznym: Cóż to jest prawda? (J 18, 37-38). To pytanie w dzisiejszym świecie wydobywa się z serc i ust wielu ludzi. Odpowiedź daje Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem (J 14, 6). Przyjęcie tej odpowiedzi należy już do nas.

Przemysław Rudnicki

Ukrzyżowan, umarł
Salvador Dali, Ukrzyżowanie
   Głównym motywem obrazu jest postać Chrystusa ukrzyżowanego, który rozpięty jest na siatce czterowymiarowej figury geometrycznej, zwanej hipersześcianem. Na obrazie widnieje także Madonna, dla której modelem była Gala, żona artysty. W tle widoczna jest zatoka Port Lligat (Hiszpania).
   Kluczem do interpretacji jest tu bryła stanowiąca krzyż Chrystusa. Ta trójwymiarowa siatka czterowymiarowej, nieosiągalnej dla naszej wyobraźni figury ukrywa przed nami swój rzeczywisty kształt, prawdę o sobie. Krzyż to szczytowy moment misji Chrystusa. Ukazany jako dziwna i niejasna dla nas forma, może uzmysławiać, jak bardzo daleko bywamy od zrozumienia woli Boga. Jak bardzo krzyż jest dla nas obcy i niezrozumiały… Choć wola Boża jest tak niepojęta i trudna, gdy się ją rozważa z naszej ułomnej perspektywy, w Boskiej rzeczywistości i w świetle Bożej Mądrości prowadzi do zbawienia, do szczęścia.

Michał Grochoła

I pogrzebion
Hans Holbein, Chrystus w grobie (Ciało martwego Chrystusa w grobie)
   Ten specyficzny obraz ukazuje ciało Jezusa szczelnie zamknięte w kamiennej niszy, wykutej niemalże na wymiar. Przebity bok, zsiniała dłoń i nogi ze śladami gwoździ dowodzą wielkiego cierpienia, jakie znosił Jezus nim umarł. Oczy oraz usta artysta pozostawił otwarte. Jezus w ostatniej godzinie rozmawiał z Ojcem. Swą śmierć uczynił aktem modlitwy: Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23, 34a), Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? (Mt 27, 46). Jezus umierając, jeszcze zwraca się do Ojca; Jego relacja z Nim trwa.
   Jezus Chrystus, stając się człowiekiem, wziął na siebie brzemię śmierci. Bóg przez swoje wcielenie przeniknął każdą człowieczą nędzę, wszedł definitywnie w ludzką egzystencję. Po śmierci zaś martwe ciało Pana zostało złożone w grobie, w którym Bóg milczy. Do chrześcijańskiego objawienia należy nie tylko to, co Bóg mówi, ale i Jego milczenie. Bóg jest przede wszystkim Słowem, ale jest też tym utajonym, niedostępnym, niezrozumiałym bytem, który się kryje przed naszym wzrokiem. Gdy doświadczymy Jego milczenia, możemy ufać, że usłyszymy słowa Boga, które kieruje do nas właśnie w milczeniu.

dk. Mateusz Dąbrowski

Zstąpił do piekieł
Rublow Andrzej, Zstąpienie do Otchłani
   Otoczony blaskiem Chrystus stoi na zwalonych wrotach Otchłani, ponad ciemnością mroku i śmierci. W jednej ręce trzyma zwój Dobrej Nowiny, drugą wyciąga z grobu Adama. Wokół widzimy Ewę, Dawida, Salomona i Jana Chrzciciela (w aureolach) i innych, oczekujących zbawienia. Jezus Chrystus – Nowy Adam uwalnia Starego Adama (ludzkość, mnie) z niewoli śmierci i grzechu, zapraszając do chwały nowego życia.
   Chrystus schodzi do krainy umarłych, aby uwolnić tych, którzy oczekiwali zbawienia. Wielka Sobota. Dzień ciszy między Śmiercią a Zmartwychwstaniem. Dzień zstąpienia do piekieł. Chrystus schodzi na krańce oddalenia od Boga, aby wszystkich ludzi przyciągnąć z powrotem do Boga. Otwiera im niebo. Jezus zstępuje także do naszych „piekieł”, otchłani; do naszego bólu, samotności… I przynosi radość zbawienia.

Tadeusz Górny