Cechy kierownika duchowego
Kierownik duchowy, by dobrze prowadzic osoby, które go proszą o kierownictwo, aby mogl lepiej spelnic swoje zadanie, powinien posiadać, pewne cechy i przymioty. Mówiąc o niektórych cechach kierownika duchowego, chcemy pokazać nie tylko jakby jego zalety, które winien posiadać, ale niejako uwypuklić piękno i bogactwo całej osobowości, która wyraża się w tych zaletach. Kierownik towarzysząc komuś służy całą swoją osobą, objawiającą się w konkretnych postawach i zachowaniach. Człowiek dojrzewa, staje się człowiekiem poprzez kontakt z konkretnym mężczyzną czy kobietą, nie poprzez stosowane przez nich techniki. Człowiek promieniuje sobą lub zaraża swoją niedojrzałością.
Dlatego pierwszą cechą kierownika duchowego, która decyduje o każdym odnoszeniu do drugiego jest dobroć. Zasadniczo na niej opiera się każda relacja. Jest to przede wszystkim dar, który objawia się w konkretnych postawach, zachowaniach, a który osiągnie swój szczyt w ojcostwie czy macierzyństwie duchowym. Dobroć pozwoli osobie prowadzonej otworzyć się przed kierownikiem i zaufać mu bezwarunkowo, gdyż ona stworzy klimat potrzebny do takiego otwarica. Dobroć nie osądza, daje szansę, widzi osobę tak, że ona w kontakcie z kierownikiem autentycznie wzrasta i rozwija się. A jeżeli zostanie ona poddawana różnorakim próbom, to w dobroci tak jeden jak i drugi będą dojrzewać i stają się jeszcze bardziej złączeni w wspólnym budowaniu dobra, jakiego oczekuje od nich Bóg.
Dobroć tworzy atmosferę takiej wolności, dzięki której osoba, której towarzyszmy, wybiera dobro, mimo swoich słabości i wahań. Uruchamia ona te energie, które są w człowieku, ale nie dochodzą do głosu choćby z racji lęków. Dlatego dobroć jest wymagająca, odważna, pełna szacunku i wyczucia dla rytmu i możliwości osoby, jest rodzącą radość i coraz większe zaufanie w sercach osób prowadzonych. Dobroć jest wyrazem opanowania i dojrzałości kierownika, który odczuwając niekiedy większą sympatię do jednych osób, nie wykorzystuje jej, by czerpać z tego przyjemność, ale potrafi także być z tymi, którzy są osobami trudnymi. Staje się ona podstawą do stawiania wymagań ze względu na dobro osoby. Wtedy może przybierać formę stanowczości wnosząc w kierownictwo duchowe elementy zdecydowania i konsekwencji. Dobroć wspomoże osobę prowadzoną w wychodzeniu z bierności i wskaże konieczność zamian. Wiadomo, że nie tak rzadko dobroć może łączyć się z tendencją do nadopiekuńczości i posesywności w stosunku do drugiego. Dogłębne poznanie siebie pozwoli na kontrolowanie tych tendencji, by szukać prawdziwego dobra swego podopiecznego.
Druga cecha kierownika, to jego autentyczność. Człowiek dojrzały nie ukrywa tego, kim jest, ale też nie ma powodu, aby się z czymś obnosić czy chwalić. Jest po prostu sobą. Będąc sobą może uzewnętrzniać bogactwa swego wnętrza, których źródło widzi w samym Bogu. Nie ukrywa on tym samym tego, co w nim jest słabe, znosząc swe braki z nadzieją, że wszystko pomaga dla dobra tym, którzy kochają Chrystusa. Właśnie autentyzm rodzi w osobach, które proszą o pomoc nadzieję, że wzrost człowieka jest możliwy i że nie wyklucza on ludzkich słabości, owszem one mogą pomagać w miłowaniu Pana. Autentyzm pomaga także osobie prowadzonej w szczerości i w mówieniu o wszystkich swoich problemach, które niekiedy łączą się z poczuciem wstydu. Autentyczność jednak nie oznacza – zróbmy to zastrzeżenie – pokazywanie swoich braków tak, jakby one były czymś, z czego można być dumnym i co w zasadzie nie jest problemem. Taka postawa utrudniałaby dochodzenie do tej pełni, która nie ma nic wspólnego z perfekcjonizmem, ale przybiera formę pragnienia człowieka.
Trzecia cecha, o jakiej chcemy wspomnieć, to zdolność do empatii. Jest to dar nachylenia nad drugim, wyczuwania jego spraw, spojrzenia na niego jakby jego oczyma, znajdywania sposobów podejścia i pomocy, niejako współbrzmienia z nim i współczucia. Droga poprzez empatię daje możliwość dotarcia do głębszego znaczenia tego, co ktoś mówi, a zarazem wzmacnia wychowanka tworząc atmosferę wsparcia. Tak staje się ona formą głębszego poznania człowieka. Jej brak natomiast prowadzi do działań technicznych w kierownictwie i w wychowaniu w ogóle, co sugeruje, że kierownik zajmuje się rzeczami nieistotnymi dla osoby, którą prowadzi. Zdolność ta zarazem , aby kierownictwo było dojrzale prowadzone, zakłada zachowywanie odpowiedniej psychicznej przestrzeni pomiędzy osobami. Osoba prowadzona może niekiedy podświadomie szukać współczucia i niwelować odpowiedni dystans, by w ten sposób uniknąć trudu pracy nad sobą. Empatia więc zakłada wolność uczuciową wobec osoby prowadzonej, inaczej nie spełni swojej funkcji w kierownictwie.
Następna cecha, to cierpliwość połączona z delikatnością. One są złączne z doświadczeniem, jakiego nabywa kierownik duchowy, co pozwala mu na czekanie, pomoc i na podejmowanie odpowiednich kroków, które są wyrazem mądrości, która jest długomyślnością i wypływa z przekonania, że każda prawdziwa zmiana wymaga czasu.
Zakończmy przypomnieniem wagi słuchania, które jest darem i sztuką i bez którego – jak panuje powszechne przekonanie – nie można pomagać ludziom i wspomagać ich w poznawaniu siebie i w odkrywaniu wyzwań, jakie Pan do nich kieruje. Kierownik duchowy musi mieć świadomość, że niewysłuchanie człowieka przynosi mu najwięcej cierpienia, natomiast słuchanie go daje mu największą ulgę i pomoc.
Wspomniane wyżej cechy, podobnie jak i inne, które można by wyliczyć, zakładają u wychowawcy głęboką znajomość samego siebie i niejako z niej wypływają. Tylko ten rozumie drugiego, kto rozumie samego siebie.