Dopóki bije serce w osobie zniewolonej, nie wolno jej skreślać [świadectwo Grzegorza na drodze trzeźwości]

Duszpasterstwo Trzeźwości

Mam na imię Grzegorz. Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem. Alkohol towarzyszył mi przez ponad 20 lat mojego życia. Moja historia zniewolenia przez alkohol, a zarazem odejścia od Pana Boga, zaczęła się od spróbowania wina domowej roboty na dyskotece szkolnej w 7 klasie...

Nie było w moim życiu nikogo, kogo nazywałbym przyjacielem [świadectwo zdrowienia uzależnionego od technologii, internetu i gier]

Duszpasterstwo Trzeźwości

Mam na imię Robert. Mam 38 lat. Jestem uzależniony od gier komputerowych, internetu i komputera. Początki były bardzo miłe. Grałem, i to dużo, to było przyjemne. Zaczynałem jeszcze na początku podstawówki, najpierw u kolegów, potem u siebie w domu. Wokół słyszałem...

Świadectwa kobiet na drodze zdrowienia z seksoholizmu

Duszpasterstwo Trzeźwości

  Narzędzie, które przemieniło osobę z depresją i myślami samobójczymi w cenne dziecko Boga   Nie rzuciłam – skapitulowałam. Podróż na tym programie rozpoczęłam, gdy przyjaciółka z Al-Anon powiedziała mi, że jestem seksoholiczką. Aby udowodnić jej, że...

Najlepszym wyjściem jest nie wchodzić [świadectwo zdrowiejącego narkomana]

Duszpasterstwo Trzeźwości

Najlepszym wyjściem jest nie wchodzić Tekst z plakatu, a na nim postać otwierająca drzwi, który wisiał w korytarzu poradni od uzależnień, gdzie uczęszczałem na spotkania jako nastoletni chłopak. Pamiętam dokładnie to przekonanie, że chciałbym to wiedzieć, zanim...

Przebudzenie duchowe [świadectwa współuzależnionych kobiet na drodze zdrowienia]

Duszpasterstwo Trzeźwości

Duchowość to życie, a nie tylko modlenie się Zanim przyszłam do Al-Anon nie odróżniałam duchowości od religijności. Uważałam, że duchowość to modlenie się, rytuały, chodzenie do kościoła i uczenie się o Bogu. Praca na programie pozwoliła mi na wyraźne oddzielenie...

Bóg jest moim pracodawcą [świadectwo zdrowienia uzależnionego od niedostatku]

Duszpasterstwo Trzeźwości

Od młodości miałem problemy z organizacją czasu, z mobilizacją do nauki czy pracy. Im byłem starszy, tym moje problemy bardziej narastały. W liceum, marnowałem całe dnie, następnie ślęczałem po nocach, żeby nauczyć się do sprawdzianu, a potem byłem nieprzytomny w...